Scigacz.pl

przez **Mortifer** » 8/10/2006, 10:47

Ostatni pojezdzilem chwile R1, a takze bladym 929
( wreszcie swoim wlasnym

) i naszly mnie refleksje.
Byc moze zaraz fani erłana mnie zjedza bez pieprzu, ale wg mnie cebra na ulicy spisuje sie lepiej, mowa o rocznikach ok 2000.
Fakt, yamaha ciagnie jak diabli-ale w codziennej eksploatacji wlasciwie nie czuje sie roznicy. W prowadzeniu natomiast widac roznice. Na rownym asfalcie zlozyc R1 w zakret mozna nawet mysla. Ale jak zaczynaja sie problemy (czytaj koleiny i dziury) to na lukach stabilniejszy jest fireblade. Na tor pewnie wybralbym sie erłanem, na ulice tylko cebra! Takze ze wzgledu na wygodniejsza pozycje za kierownica.
Pomijam fakt ze znalezc przyzwoita r1 z lat 98-2002 graniczy z cudem.
Rozwazalem zakup, wiec obejrzalem pare "perełek". :shock:

Jadac po sprzet powinno sie wozic lopate w bagazniku-a potem z gosciem do lasu, niech se wykopie nowy domek w ladnym miejscu. Przez telefon wszystkie sa idealne, nie bite, zdjecia ladne http://www.allegro.pl/item130828518_pie ... cena_.html na przyklad.
Przyjezdzam-brakuje kilku wypelnien, glowka ramy zgrzebana. Wsiadam-sprzet jedzie wezykiem!!! A koles mi tlumaczy, ze to przez niskie cisnienie w oponie!!!!!!! Jezu!!! Zabawa powtorzyla sie kilkakrotnie w roznych miejscach Polski.
Cebry nie sa takie zajechane-z ogladanych tylko jeden nieboszczyk, reszta do kupienia. Mysle,ze wynika to z tego, ze to "motor" malo popularny wsrod tych, co na pierwszy sprzet wybieraja ""lytra"

przez **mar111cin** » 8/10/2006, 11:12

a mi się wydaje że CBRka nie jest też tak wychudzona jak R1, a przy większych wymiarach jeźdźa robi to dużą różnice

przez **SzpiceR** » 8/10/2006, 11:21

a moze byles w "niemcach" czy ktos z was? jak to tam wyglada drogi i przepisy maja zajebiste wiec niepowinno byc problemow z stanem technicznym jak to tam wyglada ? bo i ceny maja nizsze ale jak to chyba kolega imiennik wyzej powiedzial" za darmo zagranica niedaja" czy jakos tak

przez **Mortifer** » 8/10/2006, 11:41

Ja tez do kurdupli nie naleze (185cm), mimo to miescilem sie na r1. Na cebrze jest duzo wiecej miejsca, kolana nie sa tak powyginane. Jest tylko 1 problem. Jak siade przy zbiorniku zeby dociazyc przdo to nie widze gory obrotomierza-szyba mi zaslania.
Co do Niemiec-kolega ktory wozi motocykle twierdzi,ze nieruszone sprzety sa drozsze niz u nas. Ale jezeli byl przewrocony,jest porysowany czy ma jakies "ale" w mechanice to mozna tanio wyrwac. Problem polega na tym, ze jak sam bezdziesz szukac to szanse masz male-handlarze zgarniaja wszystko na pniu. Po prostu maja tam swoich ludzi.

przez **Magik** » 8/10/2006, 17:12

chce cie uswiadomic ze to nie sa plyty betonowe.... to jest żelbeton termoodporny, a te rowiki to sa do odprowadzania wody z jezdni by nie bylo efektu poduszkowca....

Pozdrawiam Magik.

przez **Magik** » 8/10/2006, 17:21

nie wiem poprostu gdzie ty w niemczech znalazles autostrade budowana za dziedka hitlera.... ja duzo jezdze po niemczech bo mam tam od groma rodziny i sie z takimszajsem nie spotkalem... napisz w jakim miejscu to bede je omijal szerokim lukiem...

przez **Magik** » 8/10/2006, 17:34

eh to ja na moje szczescie na polnocy kraju nie mam rodzinki... tylko poludniowo-zachodnia stronaniemiec ... pare kilosow jest

moim gs-em do Saarbrieken 980 km jechalem 6godzin z jednym siku

przejezdzalem wtedy pod lotniskiem w Frankfurcie, wypas sprawa, jedziesz a nad glowa taki 747 podchodzi do ladowania... bylo na co popatrzec.

Pozdrawiam i szerokiej drogi Magik.

przez **Manhatan** » 8/10/2006, 19:35

Jechałeś kolo Frankfurtu?? No patrz, a ja mam rodzinkę 40 km od niego

A dokładniej w Wiesbaden, nieprzejeżdzałeś może?? :wink:

przez **cruxer** » 21/2/2007, 19:23

Betonowka ma lepsze parametry od asfaltu. Zwlaszcza kiedy jest mokra, przyczepnosc ma o wiele wyzsza niz mokry asfalt, tylko drozsza jest kilka razy. Poza tym jest gladka jak stol.

przez R1 » 21/2/2007, 20:52

a mnie słuchy doszły, że własnie nie bardzo jest sens kupować plastiki w Niemczech, bo większość ich posiadaczy, to kolesie wieku 19-25 lat i dodając do tego autobany bez ograniczeń prędkości, to robi się niezła mieszanka.... chłopaki zawsze do odcinki kręcą maszyny ( czyt. koniec czerwonego pola), bo nikt w GERMANY nie kupuje R1 żeby jechać 130, czy 150... mówie to co słyszałem od wieloletnich mieszkańców Niemiec, więc dlaczego mieli by kłamać...

przez **cichy** » 21/2/2007, 21:19

mar111cin napisał(a):a mi się wydaje że CBRka nie jest też tak wychudzona jak R1, a przy większych wymiarach jeźdźa robi to dużą różnice

No patrz, a 5kg lżejsza od R1.

przez **lmpk** » 21/2/2007, 23:42

buahaha dieta cud??

przez **cichy** » 21/2/2007, 23:57

lmpk napisał(a):buahaha dieta cud??

Nie bardzo rozumiem, co cię rozbawiło.
Cebra ma troszkę mniejszy silnik i używa silnika jako elementu podtrzymującego konstrukcję.
Wahacz jest łożyskowany w silniku a rama nie łączy się z nim, co pozwoliło go wydłużyć.
Dzięki temu blady nie reaguje tak agresywnie na gaz i lepiej oddaje moc, oczywiście może to sprawiać wrażenie słabszego silnika, ale osiągi mówią same za siebie.
Taka charakterystyka dobrze sprawdza się na torze, ponieważ pozwala to wcześniej odkręcać na wyjściu z zakrętu i łatwiej kontrolować to, co się dzieje z tyłu.

przez **mar111cin** » 23/2/2007, 09:54

heh chodziło mi o to że cbr nie wygląda jak osa. Już na wygląd ma większą owiewke, wygląda tak bardziej umięśnionie. Wolałbym większy gabarytowo motorek i wolniej jechać niż owiewki osy i nie wiedzieć za czym się schować przy dużej prędkości.

przez R1 » 23/2/2007, 22:15

kwestia gustu, a jak powszechnie wiadomo o gustach się nie dyskutuje... :idea:

Scigacz.pl

porownanie bladego i r1

porownanie bladego i r1

Kto przegląda forum