Dylemat - sport (r6, gsxr) a wygoda.

[Vergon]

@ oleeee
Nie zbaczasz w zasadzie z tematu, bo sklonnosc do shimmy to moja kolejna watpliwosc co do zakupu R6, obejdzie sie,wiec pewnie bez zakladania kolejnego topicu.

@ ernir6
Jak mozesz to napisz 2 zdania jak wyglada temat shimmy u Ciebie.

Takich konkretnych odpowiedzi mi wlasnie trzeba panowie.
Co do shimmy to drążę temat dalej, bo juz sam nie wiem czy cos w tym rzeczywisie jest czy to co slyszalem to zwykle bicie piany.

[oleeee]

Myślę, że temat shimmy możesz traktować z lekkim dystansem bo zdarza się rzadko i to na ostrym dzidowaniu po nie zawsze gładkiej jak stół drodze. Moto mam rok, a doświadczyłem groźnych sytuacji dosłownie trzy razy w dodatku z mojej winy bo zlekceważyłem sytuacje na drodze. Nie warto traktować tego jako punkt decydujący przy kupnie moto. Przed kupnem swojej r6 też się naczytałem, że bez amora skrętu to lepiej nie wyjeżdżać i co? I nic, przekonałem się, że czytałem bajki. Myślę, że rozwiałem Twoje wątpliwości w tym temacie. A co do konkretnego moto to ja bym z tych lat zdecydowanie polecił k-4 jeżeli porównujemy do r6 2001-2002r. Ale pamiętaj, że dobre sztuki zawsze są w cenie, a takich tylko bym szukał więc decyzja należy do Ciebie. Tyle ode mnie.