Zobacz wątek - Suzuki Gs 500 czy warto kupić?
NAS Analytics TAG

Suzuki Gs 500 czy warto kupić?

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Postprzez luckyluck » 26/1/2015, 23:26

EDIT:

SkoQ naprodukowałem się, napisałe, ale nie widzę jednak sensu tego ciągnąć. Kto chciał to zrozumiał, przeczytał artykuł i zrozumiał. Jeśli Ci to pomoże to napiszę to co chcesz chyba od dawna usłyszeć: tak, kajam się mistrzu (sorki, MISTRZU), bo pewnie i to może mieć znaczenie. Wyrażam skruchę i chęć poprawy. To mój pierwszy sezon na hornecie 600 z liczbą nawiniętych km ok. 7500km w tym wyprawa nad bałtyk (800km w jedną stronę). Jeżdżę w kamizelce, kurtce motocyklowej z protektorami, spodnie z kevlarem, buty motocyklowe, helmet HJC, i trzy pary zdartych rękawić renomowanych marek. Wrócę tutaj ze swoimi spostrzeżeniami jak kupię kombi, lytra i będę zmieniał 4 komplety opon na sezon.

Pozdrawiam
luckyluck
Świeżak
 
Posty: 51
Dołączył(a): 17/11/2013, 02:03


Postprzez SkoQ » 27/1/2015, 09:24

No to po co się produkowałeś, odpisuj zwięźle tak, żeby była ochota to czytać :) Od Twoich wypocin wolę poczytać artykuł o czymś nowym, autorstwa kogoś kto jest dla mnie w jakiś sposób autorytetem.


Napisz w trzech zdaniach, o co Ci chodzi, nie przytaczaj artykułów, nie podawaj mi przykazań kogoś innego, powiedz mi o co Ci chodzi w stosunku do mojej osoby. Jeśli nie umiesz tego zrobić zwięźle to widocznie nie ja tu mam problem :)
Motocykle sportowe sÄ… do jazdy sportowej, a nie do nauki.
Avatar użytkownika
SkoQ
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2406
Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
Lokalizacja: Tarnów (KTA)


Postprzez luckyluck » 27/1/2015, 11:48

SkoQ poniżej cytaty, gdzie starałem się wytłumaczyć wiele razy o co mi chodziło. Zwięźle, ale to nic nie dało. Jeśli poniższe nie jest zrozumiałe, to obawiam się, że ktoś ma problem z rozumieniem tekstu pisanego:

luckyluck napisał(a): Kaii czytaj ze zrozumieniem. Napisałem, że do jazdy po mieście z przepisową prędkością nie potrzebujesz kombi. Jeśli masz zaś kombi to Twoja sprawa. A jeśli śmigasz po torze i nie chcesz wydawać kasy na osobne ciuchy to też ok. Co mnie to kurna obchodzi? :D Ja tylko mowię, że dla mnie ktoś kto kupuje kombi bez większego celu jest czystym lansiarzem.


Masz cel? Kupiłeś kombi? Więc nie jest to o Tobie.

luckyluck napisał(a):Co do ubioru przy 50km/h - chcesz mi powiedzieć, że mając jeansy z kevlarem i kurtkę skórzaną to naprawdę jest słaba ochrona? Czyli wychodzi z tego, że bez komplety tchula, czy alpiny to mam z domu nie wychodzić bo jestem niby kimś gorszym?


Nie odpowiedział mi nikt na to pytanie. I nie pytam o jazdę w koszulce, ale normalny strój motocyklowy, czyli kurta skórzana, kevlar na tyłku (pominąłem resztę, ale wiadomo, że też miałem na myśli kask itp.)

Z Waszych (Twoich) argumentów wynika, że każdy motocyklista, który nie ma kombi (może mieć kurtkę, spodnie, buty motocyklowe itd.) jest nieodpowiedzialny, jest zerem, biedakiem, nie dba o swoje zdrowie itd. Ok, zrozumiałem, dlatego wiem już, że jak kupię lytra, zacznę zapierd.. po 200km/h i będę miał kombi to mogę tu wrócić i nawiązać jakąkolwiek rozmowę.

P.S. Co do Twojej osoby to miałem tylko taką uwagę, że piszesz o bezpieczeństwie i moralizujesz innych, a sam przyznałeś się, że łamiesz przepisy. Więc to jst dla mnie takie właśnie 2+2=5.
luckyluck
Świeżak
 
Posty: 51
Dołączył(a): 17/11/2013, 02:03

Postprzez SlowMotion » 27/1/2015, 12:35

Chciałbym widzieć jak nawijasz te kilometry nie przekraczając nigdy tych 50kmh jak się zarzekasz.

Odpowiadając na Twoje pytanie - tak, w większości wypadków będzie to słaba ochrona, mimo, że na pewno da więcej niż jazda bez tych ciuchów. Mimo wszystko nie pozwoli Ci wyjść z gleby bez szwanku w przeciwieństwie do kombinezonu. I powtórzę się, nie mówię o bezpośrednim uderzeniu w przeszkodę - wtedy nic Ci nie pomoże, ale o przeszlifowaniu asfaltu o dobre parenaście albo paredziesiąt metrów, podczas którego ciuchy tekstylne czy też jeansy zwyczajnie się potargają a ochraniacze prawdopodobnie przemieszczą, amortyzując jedynie pierwszy kontakt z asfaltem.

No i żeby nie było - nie upieram się, że każdy ma jeździć w kombinezonie. Każdy robi co chce, ale nie wmawiaj nikomu, ze jeansy to wystarczająca ochrona (a powtórzyłeś to już chyba 3 razy minimum) a kombinezon służy do lansu, bo ktoś może się przypadkiem posłuchać i myśleć że jak kupił jeansy z kevlarem to jest niezniszczalny - grubo się na tym przejedzie :)
Avatar użytkownika
SlowMotion
Świeżak
 
Posty: 461
Dołączył(a): 7/11/2014, 22:22
Lokalizacja: Kraków

Postprzez leff » 27/1/2015, 12:55

koniec offtopowej dyskusji
Twoj podpis jest za dlugi
Avatar użytkownika
leff
ZlyCzlowiek
 
Posty: 4443
Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
Lokalizacja: sercem WX

Poprzednia strona


Powrót do Motocykle



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości




na górê