Uwaga Skradziono Yamahe R1
Posty: 68
• Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
to byl teren zamknety ;/ tylko kurwa nie widzialem tej jednej malej luki;/
nawet na mysl mi nie przyszlo ze mozna nia wyjechac;/
ale pytajcie kogo mozecie moze ktos cos bedzie wiedzial na ten temat
nawet na mysl mi nie przyszlo ze mozna nia wyjechac;/
ale pytajcie kogo mozecie moze ktos cos bedzie wiedzial na ten temat
- falubazfan1
- Świeżak
- Posty: 19
- Dołączył(a): 20/7/2007, 10:32
- Lokalizacja: Zielona Góra
po brzesku jeździ w takiej kolorystyce r1
tylko już chwile tylko niewiem dokładnie ile
jak ją zobacze to się jej przyjźe bo dość czesto ją widze bo to znajomy kumpla ma ją
ale wątpie by to była twoja bo ma blachy na kbr
dodano a i chyba ta jest 600



dodano a i chyba ta jest 600

- Lucek
- Świeżak
- Posty: 110
- Dołączył(a): 9/7/2007, 19:33
Dlatego zasada jest jedna. Jeśli koleś chce sie przejechać to pieniadze do ręki i wtedy może wsiąść na sprzęt. Od lata stosuje tę metode. Jak jest konkretny klien\t to się zgodzi, a jak oglądać bez kasy lub złodziej to nawet sobie nie wśiądzei na sprzęta.
- algaspzoo
- Świeżak
- Posty: 19
- Dołączył(a): 25/1/2007, 18:56
mateo Fazer 600 napisał(a):dlatego na przyszłość jak ktoś z nas będzie sprzedawał moto trzeba najpierw wziąć dowód osobisty od tej osoby która chce przetestować maszynę
\
dowód sobie możesz wsadzić. podróba 500 zeta kosztuje, a nawet jak to byłby oryginał to koleś zeznaje że mu ktoś podprowadził i dupa.
jak kupowałem moto, to gość zarządał kasy na zastaw. jak kumpel stwierdził, że "jest się czymś przejechać", dałem kasę i dopiero pojechał na testy.
Jeśli będę sprzedawał, to tylko tak samo: podoba się, chcesz kupić? nie znasz satnu technicznego a chcesz się przejechać? daj kasę, powoź się, jak pasuje to bierz. jeśli nie to sorry.
Nie masz na kaucje?
Po co mi zawracasz dupe??????????????????
A świstak siedzi ... bo sreberka były kradzione
-
rafi - Świeżak
- Posty: 52
- Dołączył(a): 22/4/2007, 22:16
- Lokalizacja: Piotrków T.
Święta racja ..mnie głupiemu nie wpadło do glowy ...kur
żeby w ten sposób sie zabezpieczać sprzedajac sprzęta

żeby w ten sposób sie zabezpieczać sprzedajac sprzęta
-
joul - Świeżak
- Posty: 30
- Dołączył(a): 1/6/2006, 13:54
- Lokalizacja: Żychlin (k. Konina)
falubazfan1 nie wiem czy to może jest ważne ale ten kolo co ci podpierdoli. moto może uciekał w kasku srebrnym lub szarym marki SHARK ????
- mateo Fazer 600
- Świeżak
- Posty: 350
- Dołączył(a): 18/7/2006, 12:25
- Lokalizacja: częstochowa
Złodziej powinien otrzymać ostrzegawczy strzał w tył głowy..
Wiem co oznacz utrata motocykla, bratu też kiedyś podsowiecili nówkę Italieta Dragstera. Tak jak na codzień nie lubię skuterów to wtedy byłem gotów oskalpować za kradzież. Najgorsze, że człowiek ciężko pracuje żeby mieć wymarzony sprzęt a gdy już to się udaje ktoś przychodzi jak po swoje nie licząc się z niczym. Jeżeli tylko zauważę to napewno Cię powiadomię. 3maj się nie daj się Kamracie!
Nie muszę się ścigać, aby pokazać, że jestem lepszy!
| | http://www.polskajazda.pl/Profil,Jawa,3 ... T,600/7777

-
Partyzant87 - Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 23/7/2007, 08:30
- Lokalizacja: Łódź
A tak a propos tej kaucji... To, że koleś może Wam uciec na maszynie w trakcie jazdy próbnej to pół biedy. A co będzie jak się w czasie próby rozkwasi razem z maszyną?
Kaucja to podstawa
(to tak na przyszłość)
Kaucja to podstawa

będzie co ma być... nie ma się co spinać...
- łysy_głupek
- Świeżak
- Posty: 97
- Dołączył(a): 28/9/2006, 15:45
- Lokalizacja: Zielona Góra
- falubazfan1
- Świeżak
- Posty: 19
- Dołączył(a): 20/7/2007, 10:32
- Lokalizacja: Zielona Góra
falubazfan1 napisał(a):to byla przygotowana akcja
zadzwonil do mnie koles i powiedzial ze kupuje motor na 100% tylko musze go przywiesc do komisu (jakies 100 km zwracal koszty transportu)
i komis udzieli mu kredytu tylko musi zobaczyc ten motor zalezalo mi zeby sprzedac ten motor wiec nienamyslajac sie wsadzilem go na busa i zawiozlem koles po przejechaniu kilku okrazen probnych poprosil o jeszcze jedno okrazenie no i uciekl;/ ***;/ zastawilem z kiolesiem wjazd autem ale byla mala szpara miedzy barierka amurem ktorej nie widzielismy nie przyszlo nam nawet na mysl ze moze uciec prawdo podobnie szybko wjechal na jakiegos busa i musieli go busem gdzies zawiesc bo ttam bylo doslownie 0,5 litra paliwa no a nasza ukochana policja przyjechala po 20 minutach pytajac sie 6 razy jaki byl kolor motocykla...;/
Ale jak? Koleś przyjechał sam zostawił samochód na parkingu przyszedł z buta i odjechał... czy byli z nim jacyś koledzy czy coś
-
Valentino-Rossi-46 - Bywalec
- Posty: 570
- Dołączył(a): 2/12/2006, 20:04
- Lokalizacja: Wyrzysk
- falubazfan1
- Świeżak
- Posty: 19
- Dołączył(a): 20/7/2007, 10:32
- Lokalizacja: Zielona Góra
Współczuje...;/
Ja kupowałem moje RGF w zeszłym tygodniu, to pierwsze co koleś spisał numer blach na jakich przyjechaliśmy samochodem, a później kaucja i jakieś dwa dowody ze zdjęciem (proste jeśli robią kopie to zazwyczaj jednego dokumentu). I wtedy mogłem się przejechać.
Ja kupowałem moje RGF w zeszłym tygodniu, to pierwsze co koleś spisał numer blach na jakich przyjechaliśmy samochodem, a później kaucja i jakieś dwa dowody ze zdjęciem (proste jeśli robią kopie to zazwyczaj jednego dokumentu). I wtedy mogłem się przejechać.
- DuneK
- Świeżak
- Posty: 73
- Dołączył(a): 14/7/2007, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Sprzedawałem raz motocykl i szczerze mówiąc nie zastanowiłem się żeby tak wszystkiego dopilnować. Na moje szczęście pokazywałem sprzęta na zamkniętym parkingu podziemnym więc głupi ma szczęście. Szkoda, że musimy się uczyć na Twoich błędach, ale cieszę się, że napisałeś to wszystko tutaj. Czasami trzeba powiedzieć coś oczywistego żeby dotarło, tak jak do mnie teraz. Z reguły ufam ludziom i pewnie tak samo dałbym się wydymać 

-
hefron - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1394
- Dołączył(a): 11/5/2006, 13:53
- Lokalizacja: Suchowola
hefron napisał(a): Z reguły ufam ludziom i pewnie tak samo dałbym się wydymać
Zgadzam sie z hefronem normaly czlowiek nie mysli ze taki sk..iel przyjdzie jak po swoje.
A tak na marginesie to jak sie ustrzec przed kupnem kradzionego sprzeta?
Szczegolnie chyba sprzeta sprowadzonego z zza granicy? Czy jest jakis sposob zeby sprawdzic czy moto jest na 100% czyste?
- Bigkay
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 20/7/2007, 13:48
- Lokalizacja: Wawa
Bigkay napisał(a):A tak na marginesie to jak sie ustrzec przed kupnem kradzionego sprzeta?
Szczegolnie chyba sprzeta sprowadzonego z zza granicy? Czy jest jakis sposob zeby sprawdzic czy moto jest na 100% czyste?
Przy sprowadzaniu z zagranicy nie wiem jak to wygląda, ale zanim kupiłem swojego (niodżałowanego) sprzęta w kraju, obejrzałem, spisałem sobie numerki i poszedłem na posterunek Policji. Tam podałem namiary na maszynę i poprosiłem o sprawdzenie czy nie jest kradziony. W efekcie dostałem pisemko z Policji, że "pojazd nie figuruje w wykazie pojazdów kradzionych" czy coś w tym stylu... owszem, pewności nigdy nie ma, ale przynajmniej wiem, że tyle da się zrobić.
będzie co ma być... nie ma się co spinać...
- łysy_głupek
- Świeżak
- Posty: 97
- Dołączył(a): 28/9/2006, 15:45
- Lokalizacja: Zielona Góra
no wlasnie zabardzo ufamy ludzia... mam nadzieje ze kiedys go dorwe bo na odnalezienie motocykla juz nie licze..;p
- falubazfan1
- Świeżak
- Posty: 19
- Dołączył(a): 20/7/2007, 10:32
- Lokalizacja: Zielona Góra
ale akcja, a nie myslałeś o stworzeniu takiego portretu pamięciowego może masz kogoś znajomego kto bardzo dobrze rysuje, albo w lokalnym domu kultury( o policji zapomnij to poprostu debile którzy myślą że sa po to żeby ptotokół spisać) można by taki portret tego gnoja zamieścić, aha i zobacz czy tam gdzie go sprzedawałeś nie ma w pobliżu jakiegoś banku, albo stacji paliw czegos gdzie mogłyby byc ewentualne kamery, ja piernicze zwinąc motor to jak przelecieć dziewczyne najlepszemu kumplowi tego sie poprostu nie robi
-
karskot - Świeżak
- Posty: 126
- Dołączył(a): 19/4/2007, 21:43
- Lokalizacja: Friedersdorf
Posty: 68
• Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości