Scigacz.pl

Bez różnicy. Ma być na ON jednym bądz drugim. Paliwo zje do końca jeśli nie zauważysz że rezerwa świeci.

50. Ja jestem trochę wyższy i mam tą samą wagę. 50 dainese jest idealna więc 52 będzie sporo za duży.

Serwisówka wszystko ci wyjaśni. Jak nie zaczaisz to google przetłumaczy.

spox

Wygląda mi to na torowy zadupek od erłana RN04 ale mogę się mylić.

Czy zniżka przejdzie na auto to zależy od ubezpieczalni.. jedni honorują inni nie.

Z doświadczenia wiem że ciężko będzie trafić tańsze oc niż w PZU jesli chodzi o motocykl a jeśli chcesz żeby zniżki przeszły na auto to idz do CUK-u i tam się dowiesz które ubezpieczalnie daja taka możliwość.

Co do dowodu rejestracyjnego to nie wiem ale co do odszkodowania... Tak, możesz sie ubiegać o zwrot za maści, lekarstwa, opatrunki itd, itp. i w zupełności wystarczą paragony, rachunki. Możesz też żądać zwrotu kosztów dojazdów do lekarzy czy szpitala wtedy jakieś bilety czy paragony z komunikacji pu...

To że wszystkie f4 tak maja to się zgadza... wymiana napinacza czy łańcucha załatwi sprawę na góra 1000km a potem będzie znowu to samo. A ogólnie to ja bym nie brał bo f4 jest tyle na rynku że bez problemu znajdziesz taka która jezdzi jak po sznurku i nic nie sciąga.

Melvin nie mogę się zgodzić. ZVMX dobrze smarowany właściwym specyfikiem wystarczył na 3 sezony a ten sam łańcuch smarowany olejem dociągnął ledwo 2.

zachlapane koło i częste naciąganie czyli szybkie zużycie.

Testowałem olej przez jeden sezon i nie polecam. Szpraj jest lepszym rozwiązaniem. Jedyny plus używania oleju to czysty i świecący łańcuch a reszta to same minusy.

Na twoim miejscu brałbym już litra. 750 fajne do wygłupów ale bliżej mu do 600 niż do 1000 więc może ci czegoś brakować. Rn19 według mnie jest lepszym wyborem a słaby dół może ci nawet pomóc na poczatku i prowadzi się o niebo lepiej od gixa. Słaby dół nie oznacza że jedzie jak 600 tylko że jest mini...

Jeśli szukasz "wygodnego sporta" to nie znajdziesz nic lepszego niż F4 czy to i czy sport. Jest mega wygodny, konkurencja ma duzo bardziej sportową pozycje za sterami. Wiele razy zdarzało mi się zrobić 500-600 km bez żadnego problemu.. oczywiście z przerwami na papierosa.

W sumie jak chciałeś zdemontować napinacz to mogłeś go zdemontować w całości.. tzn odkręcić tylko te 2 śruby i nie rozbierać napinacza.

Z małego ale jednak z doświadczenia ci powiem że 2 tyś na rok na takie moto to dużo dużo za mało. Przemyśl to dobrze bo to w zasadzie worek bez dna. Koszt zakupu to tylko mała prowizja i wstęp do sporych wydatków.

SV bezapelacyjnie, do samego końca gsx650 jest najzwyczajniej w świecie nudny a sv ma swój charatker.

Skoro masz wątpliwości to odpuść. Nikt nie wymienia napędu z zachcianki, wydech i zadupek też podejrzany. Masz hajs więc jesteś panem sytuacji... do sezonu jeszcze daleko więc poczekaj, poszukaj i znajdz moto co do którego nie będziesz miał wątpliwości. Sprawa z oponami jak najbardziej realna... sam...

Właśnie też go mierzyłem jakiś czas temu i byłem zachwycony ale właśnie zbyt drogi (819PLN) nie mam zamiaru wydać tyle na żółwia.

Dzieki pany za odp. Ufo raczej odpada... alpinestars ciekawa propozycja:) Dostałem jeszcze kilka ciekawych ofert na PW więc jest w czym wybierać.