Enduro na dojazd do pracy

[kaczol93]

Upatrzyłem sobie Yamahę DT, rocznik 99, stan idealny, pojemnośc 125cc żebym mógł jeździć na kat. B. Zastanawiam się czy dobrym pomysłem jest kupować taki motocykl na dojazd do pracy, oczywiście czasem bym poszalał po lesie. A pytam czy to dobry pomysł bo moja wiedza o motocyklach jest zerowa, jeździłem co prawda skuterem w gimnazjum ale to nie to samo. Czy drogie jest takie moto w utrzymaniu, tzn. remonty, co jaki czas, za ile? itp. sprawy. Praca ok. 15 km od domu. Wiadomo czasem będzie padać deszcz, i to jest największy chyba problem, ale są przecież ludzie jeźdżący rowerami i jakoś w deszczu muszą jechać. Każdy mi odradza i proponuje samochód.

[henio12323]

Dt to dobry wybór. motocykl jest tani w utrzymaniu, porównując go do wyczynowych enduro ( np ktm serii EXC ) remonty - jak trzeba to sie robi, a wychodzi róznie 20 tys km powinienes spoko nakulać jak sie nie katuje i dba. hehe deszcz dla DT to żaden problem chyba, że ty nie lubisz moknąć.

także, jak Ci sie podoba to śmiało można brać takie moto. ewentualnie jakbys miał kasy to mozna poszukać suzuki DR 350, to jest sprzet pokroju yamahy DT pod względem mocy i osiągów, ale jest troche cięzszy ( co w sumie na asfalt bedzie zaletą ) ale moto mniej pali, i przyjemniej wg mnie jeździ sie na trasach, 15 km to nie duzo i DTtki nie zamęczysz przy tym odcinku, ale DRka po prostu bedzie wygodniejsza, silnik tak nei wyje, wieksza prędkosc przelotowa itp itd

[kaczol93]

Jeszcze akie pytanko, może głupie, jak to jest z jazdą zimą? Nie jeździ się bo niskie temperatury szkodzą motocklowi (odkryty silnik itd)? Czy chodzi bardziej o komfort motocyklisty, śnieg itd? Chodzi mi o to że jak by znowu były jakieś anomalie że całą zimę brak śniegu i 10-15 stopni to czy można jeździć wtedy jak się ciepło ubierze?Bez przypału?

[henio12323]

o to drugie, czyli komfort, motocykle jak samochody - w aucie tez masz silnik na wierzchu, troche zabudowany zderzakiem ;P masz termostat wiec temperature osiąga normalną robocza, wilgoć itp nie są problemem, bo niektóre sprzety mozna taplać po bak prawie w wodzie i nic sie nie dzieje, jedynie kierowca jest odsłonięty wiec kolana i ręce - jest cięzko, wiem bo sam czasami dojeżdzam np wiesna/jesien i rano potrafi byc jeszcze przymrozek koło zera, to w zwykłych spodniach dojeżdzam to mi sie kolana nie chcą zginać ;D

[wiśniowiecki]

A przy moim wzroście - 200 cm da rade na tym jeździć po mieście?

[miki1406]

DR 350 super, tylko kolega ma jedynie B i to go blokuje....

Kup DT125, to dobry, sprawdzony motocykl, z wielką bazą części z drugiej ręki, znanym i lubianym silnikiem, którego ewentualna naprawa, będzie prosta i niedroga...

Jak zaznasz jazdy i stwierdzisz - "to jest to", zrobisz A i wsiądziesz na DRa

[kaczol93]

A zapomniałem wspomnieć o jeszcze jednej kwestii. moto które wyhaczyłem jest w pełni odblokowane, wg sprzedawcy ma 30KM, z przełożeniami na moc pojedzie 120km/h, teraz pytanie czy normalnie go zarejestruję i będę mógł jeździć na tym prawku, czy jakoś dogłębinie ktoś to skontroluje (przeglądy itp. czy rzeczywiście nie jest za szybki)?

[henio12323]

teoretycznie 99% motorowerów to nie motorowery bo jadą powyżej 45 km/h w praktyce 50tka spokojnie koło stówki sie może rozpędzić..... i bywa różnie.

wg mnie jak moto fabryczme tylko że odblokowane to bezproblemu, aby nie było jakies modzone, wieksze cylindry itp. na oryginale nie powinni sie przyczepić, przynajmniej odkląd smigam jeszcze ani razu nie miałem sytuacji, że ktos kontrolował mnie pod tym kątem.