Zobacz wątek - <i>[Aktualności]</i> Kradzież motocykla w czasie powodzi
NAS Analytics TAG

[Aktualności] Kradzież motocykla w czasie powodzi

Komentarze użytkowników
_________

[Aktualności] Kradzież motocykla w czasie powodzi

Postprzez Åšcigacz » 21/1/2014, 14:55

Dyskusja na temat: Kradzież motocykla w czasie powodzi
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Kradzież motocykla w czasie powodzi
Åšcigacz
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16777167
Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00


Postprzez Komentatorzy » 21/1/2014, 14:55

no kradna lepki cholerne, a najgorsze, ze kradna tylko po to, co by sobie pojezdzic i potem sprzet znajduje sie gdzies porzucony w lesie (w najlepszym przypadku, bo czasem jelopy go rozbija albo specjalnie podpala lub wrzuca do rzeki)<br><hr>KlamotikRower
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 21/1/2014, 15:45

Zawsze się trafi jakaś taka... Lata temu czytałem o gościu który lata paralotnią - nie dokładnie kojarzę czy to o tym samym było - pomagał Policji w poszukiwaniach ludzi, bo paralotnią nisko, powoli i tanio. I kiedyś gościowi się paliwo skończyło i musiał wylądować. Skrzydło chyba spakował i zabrał, a napęd zostawił gdzieś zbezpieczony, żeby autem przyjechać. Przyjechałautem a napędu nie ma. Tylko po co komu plecak z silnika ze śmigłem? Na wrotkach się będzie rozpędzał?<br><hr>paraplan
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 21/1/2014, 23:33

Komentatorzy napisał(a):no kradna lepki cholerne, a najgorsze, ze kradna tylko po to, co by sobie pojezdzic i potem sprzet znajduje sie gdzies porzucony w lesie (w najlepszym przypadku, bo czasem jelopy go rozbija albo specjalnie podpala lub wrzuca do rzeki)<br><hr>KlamotikRower<br>
Masz rację, w takim wypadku człowieka może jeszcze szybciej szlag trafić niż gdyby złodziej ukradł moto dla siebie.
Kiedyś, kiedy mi skradziono moto to gliniarze zabrali mnie do dziupli i tam pokazali części z kilkunastu rozebranych maszyn, w tym i mojej. Sterty gratów z maszyn o które ktoś dbał i troszczył się, które były czyimiś marzeniami...Aż łza się w oku kręciła...Gnoje potrzebowali kilka godzin na poprzekładanie części z różnych maszyn i zmianę numerów i moto szło do sprzedania. Dokumenty mieli z kupionych za grosze rozbitków. Części nie wykorzystane szły do rowu lub na allegro...I najgorszym w tym wszystkim było to że nikt im nic nie mógł zrobić bo byli nieletni a znalezione w dziupli części jak się tłumaczyli kupili na giełdzie...<br><hr>marian65
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35



Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości




na górê