[Aktualności] Wyrok w sprawie wypadku Wałęsy
Posty: 24
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Wyrok nie jest prawomocny, a skazany może się od niego odwołać, co zapewne zrobi. Beknąć powinien i jeden i drugi. Pan Wałęsa widząc stojącą na poboczu ciężarówkę i kierunkowskaz próbującego się włączyć do ruchu samochodu osobowego powinien zwolnić, do prędkości umożliwiającej bezpieczne zatrzymanie pojazdu. Nie zrobił tego więc jest tak naprawdę sam sobie winien. Sąd orzekł jak orzekł, zapewne wziął pod uwagę okoliczności łagodzące w postaci mandatu eurodeputowanego oraz znanego nazwiska, bo nie oszukujmy się adwokat Pana Wałęsy nie był z urzędu
)<br><hr>Autor1

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Na szczęście sędzią nie jesteś. Widząc włączającego się do ruchu? Jakby widział to by zwolnił albo ominął. Ciężarówki czasem wożą szkło, ale same szklane nie są. Debil wyjechał na drogę i Wałęsiakowi nagle wyrosła ściana w którą po prostu prz... I tyle.<br><hr>KazioKomentatorzy napisał(a):Wyrok nie jest prawomocny, a skazany może się od niego odwołać, co zapewne zrobi. Beknąć powinien i jeden i drugi. Pan Wałęsa widząc stojącą na poboczu ciężarówkę i kierunkowskaz próbującego się włączyć do ruchu samochodu osobowego powinien zwolnić, do prędkości umożliwiającej bezpieczne zatrzymanie pojazdu. Nie zrobił tego więc jest tak naprawdę sam sobie winien. Sąd orzekł jak orzekł, zapewne wziął pod uwagę okoliczności łagodzące w postaci mandatu eurodeputowanego oraz znanego nazwiska, bo nie oszukujmy się adwokat Pana Wałęsy nie był z urzędu)<br><hr>Autor1<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Bardzo podobała mi się linia obrony - jakby jechał 90 km/h to by zahamował albo ominął. Od razu zgłaszam się do wykonania eksperymentu procesowego. Ja stanę zasłonięty swoją furą za ciężarówką a pan rzeczoznawca z obrońcą jako plecaczkiem niech jedzie 90 km/h. Chętnie wyjadę i popatrzę jak będzie mnie omijał...<br><hr>Kazio
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
To nie jest wina kraju, prawa czy sądu tylko twojego adwokata. Żadna z metod wyznaczenia prędkości przez biegłych nie daje dokładności nawet 10 km/h. W rzeczywistości istnieje kilka metod i mają one rozrzut o kilkadziesiąt kilometrów - u Otyli J. mieli różnice do 100 km/h. Inaczej mówiąc - nic to nie jest warte. Różnica w prędkości była zatem bez znaczenia przy tak rażącym naruszeniu przepisów przez TIRa.<br><hr>MrukKomentatorzy napisał(a):A ja powiem ze wyrok wyrokiem, a prawda jest taka, ze gdyby nie nazywal sie tak jak sie nazywa to wyrok bylby inny...
Mialem praktycznie taki sam wypadek tylko bylo kilka roznic.
W moim:
ja jechalem samochodem osobowym-wymusil mi TIR wyjezdzajac z podporzadkowanej, jechalem wg bieglych 84, a powinienem 70 i to ja dostalem wyrok roku w zawiasach na trzy, bo gdybym jechal 70 to i moze by do wypadku nie doszlo.
Czyli byly dwie roznice, nie moto-osobowka tylko osobowka-tir i nie 125-90 tylko 84-70km/h i oczywiscie znaczaca roznica...
Nie nazywam sie Walesa i nie nalezalo mi sie 20tys zadosc uczynienia...
Takie prawo, taki kraj<br><hr>LuiS46<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 24
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości