problem z wycignieciem silnika kmx125

[Waldemar]

Wysłany: 29/5/2007, 12:22

--------------------------------------------------------------------------------

mam taki problem wyciągam silnik z kmx 125 pierwszy raz wyciogam z takiego motoru mialem do czynienia z wsk mz jawy. chodzi o to ze nie moge wyciągnąć takiej dużej śruby która przechodzi przez wachacz jest tam jakiś patent czy cos nie chce prubować empirycznie. Jak ktoś coś jakoś to bede bardzo wdzieczny

[panzernacker]

Chodzi Ci o tÄ… oÅ› co przechodzi przez: wachacz->rame-> silnik-> rame-> wahacz?

Nie możesz wyciągnąć bo wyjść nie chce?

p.s. co to znaczy empirycznie?

[Waldemar]

własnie o tą chodzi, empirycznie -młotek i siła

[Waldemar]

nie chce wyjsc ruszałem silnikiem itakie tam a ona ani drgnie

[panzernacker]

Hmmm... jak rozbierasz cały tył, albo całe moto, to ściągnij koło, amortyzator i inne pierdoły i sprawdz czy wahacz w ogóle chodzi normalnie. Ja kiedyś miałem yamahe dt i po ściągnięciu wszystkiego wahacz nie chciał chodzić. Nie wiem jak on mógł tak pracować...
A jak siÄ™ nie rusza to potraktuj go... empirycznie

[Waldemar]

własciwie to tylko silnik potrzebuje wyciągnoć i oddać wał do regeneracji

[Waldemar]

ide działać dziekówka za zainteresowanie mym tematem

[panzernacker]

Za bardzo się wciągnęłem Z silnika zszedłem na wahacz... ale właściwie to to samo.

[Waldemar]

no tak. tylko ze dalej nie wyciognołem tej ośki.bede działał we nocy przy pomocy kolegów ale jak by ktoś coś jakoś to chętnie przeanalizuje

[panzernacker]

Ja właśnie jestem w trakcie rozbierania swojego moto i tez mam problem z jedną ośką

[Waldemar]

no i dalej jej nie wytargałem ale zaczela sie obracac moze dzisiaj uda mi sie ją zdeinstalowac