Zawór uderza o tłok?

[komarcc]

Cześć, sprawa wygląda tak: po rozgrzaniu silnika prawdopodobnie (bo nic innego nie przychodzi mi do głowy, a stuki słychać dokładnie z okolic cylindra) zawór zaczyna uderzać o tłok, zaczyna się to dziać gdy skuter np. wjeżdża pod górkę, gdy zjeżdżam jest lepiej, ale nie mogę dać manetki na full, bo znowu wali. Dzieje się tak tylko na rozgrzanym silniku. Gdy słychać uderzenia skuter traci moc i zwalnia, brak wolnych obrotów gdy tylko puszę manetkę gaśnie, od razu po zgaszeniu ciężko odpala (trzeba kręcić z 5sek), chyba że poczekam z 10sek to wtedy już lekko ostygnie i pali na dotyk, dodam jeszcze, że gdy zgaśnie i zacznę od razu kręcić rozrusznikiem to uderzeń nie słychać dopóki nie dodam gazu jak tylko otworzę przepustnice to słychać uderzenia (silnik oczywiście w tym momencie nie chce załapać). Silnik to 4t 139QMB.

Macie jakiś pomysł co z tym zrobić?

[jacek12212]

Wątpię, żeby zawór uderzał o tłok. Jak by raz uderzył to już prawdopodobnie byś miał pojeżdżone.
Wg mnie masz do regulacji luzy zaworowe.

[henio12323]

gdyby uderzał mógłby jeszcze jeździc choc długo by nie najeździł.... ale na pewno nie działo by sie to tylko pod obciazeniem, sprawdz jak kolega wyzej napisał na początku luzy zaworowe

[tomera]

na 90% tlok uderza ci w glowice

[komarcc]

Zaraz pójdę i zobaczę na te zawory. Oby to było tylko to, bo nie chce mi się wyciągać głowicy.

Tomera co zrobić jeśli będziesz miał rację? Podkładka jak i pod cylindrem tak i pod głowicą jest oryginalna / nie dorabiana. Póki co sklep mam jeszcze otwarty, więc jak coś to skoczę i dokupię co trzeba.

__________________

Sprawdziłem zawory, wydechowy jest ciasne 0,05, ssący ciasne 0,06, chyba jednak trzeba ściągać głowicę :/ Tylko nadal nie wiem co potem?

[tomera]

poprostu sie zgniotla i juz,
ja mialem tak w nsr ze jedna podkladka z klinkielitu 1mm na poczatku byla ok ale sie zgniotla i pukala o glowice,
wiec zalozylem 2 i jest dobrze a spadku mocy nie odczulem

[komarcc]

Sytuacja zmusiła mnie do ściągnięcia głowicy i wszystko wygląda bardzo cacy, nie ma najmniejszego śladu po jakimkolwiek uderzeniu, jedyne co znalazłem to to, że był wyciek oleju z pod najprawdopodobniej głowicy, bo pod cylindrem raczej sucho. Sprawdziłem rozrząd też jest ok, chyba złożę, wyreguluję zawory i to wszystko. Jeszcze się zastanawiam czy ściągnąć cylinder żeby zobaczyć pierścienie, i chyba tak zrobię.


__________________________

No i ściągnąłem, okazało się, że jeden z pierścieni się zapiekł, więc wymieniłem w nadziei, że to było przyczyną stukania, złożyłem wszystko, wyregulowałem zawory i... to samo, a nawet trochę gorzej, bo z wlewu oleju wylewa mi się olej i teraz mam zagadkę za co by tu się zabrać by w końcu to działało, dodam jeszcze, że gdy jadę i zaczyna hałasować, to ten dźwięk przypomina trochę jakby mi się tłumik odkręcał.