Husky WRE, problem ze złożeniem skrzyni
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Husky WRE, problem ze złożeniem skrzyni
Witam,
rozpołowiłem silnik bo miałem do wymiany jeden tryb. Wszystko już wymienione, ale mam problem ze złożeniem. Kartery nie chcą się ze sobą złożyć jak są już centymetr od siebie. Problem wygląda tak:
-w jednym karterze są 2 wodziki i ten wałek z wyfrezowaniami, wodziki w niego wchodzą tymi wypustami
-w drugim karterze jest trzeci wodzik.
Jak to wszystko złożyć do kupy, żeby wodzik wszedł na swoje miejsce?
Wsystkie części są tak, jak były wsadzone w czasie rozkładania.
rozpołowiłem silnik bo miałem do wymiany jeden tryb. Wszystko już wymienione, ale mam problem ze złożeniem. Kartery nie chcą się ze sobą złożyć jak są już centymetr od siebie. Problem wygląda tak:
-w jednym karterze są 2 wodziki i ten wałek z wyfrezowaniami, wodziki w niego wchodzą tymi wypustami
-w drugim karterze jest trzeci wodzik.
Jak to wszystko złożyć do kupy, żeby wodzik wszedł na swoje miejsce?
Wsystkie części są tak, jak były wsadzone w czasie rozkładania.
Husqvarna WR

motoktos napisał(a):Bez obaw możesz kupić takową Yamahę, właśnie dla początkujących jest ten sprzęt, dla początkujących jest on właśnie.
-
panzernacker - Bywalec
- Posty: 539
- Dołączył(a): 9/8/2006, 01:34
I właśnie na Ciebie liczyłem tu najbardziej
Jedna połówka
(otwórz link)
(otwórz link)
Druga połówka
(otwórz link)
(otwórz link)
I wodzik który nie wiem jak wsadzić
(otwórz link)
(otwórz link)
On ma wejść w rowek pierwszy od góry
(otwórz link)
(otwórz link)

Jedna połówka


Druga połówka


I wodzik który nie wiem jak wsadzić


On ma wejść w rowek pierwszy od góry


Husqvarna WR

motoktos napisał(a):Bez obaw możesz kupić takową Yamahę, właśnie dla początkujących jest ten sprzęt, dla początkujących jest on właśnie.
-
panzernacker - Bywalec
- Posty: 539
- Dołączył(a): 9/8/2006, 01:34
Dobra, nieważne, moto już lata, ale jeszcze jedno pytanie. Coś mi dziwnie tyka z silnika, jakbym miał czterosuwa pomyślałbym że zawory
gdzieś z okolic cylindra, może to być przestawiony zapłon albo zdupiona fajka lub przewód?

Husqvarna WR

motoktos napisał(a):Bez obaw możesz kupić takową Yamahę, właśnie dla początkujących jest ten sprzęt, dla początkujących jest on właśnie.
-
panzernacker - Bywalec
- Posty: 539
- Dołączył(a): 9/8/2006, 01:34
Przeoczyłem Twoją odpowiedź, no ale jak złożyłeś, to git!
Co do stukania, sto procent pewien, że to nie ze skrzyni? Bo w sumie jak z okolic cylindra to stukać może tylko ten cały zawór wydechowy (tak to nazwijmy) Poza tym, tylko tłok Ci może stukać. Ewentualnie sprawdzałeś wszystkie luzy na łożyskach? Łącznie z tymi na wale? To, że stuka przy cylindrze może być tylko złudzeniem. No i napisz jeszcze dokładnie jaki to jest stukot, czy wraz ze wzrostem obrotów zwiększa się jego częstotliwość itd. Każda dodatkowa informacja może być tą złotą
Pzdr.

Co do stukania, sto procent pewien, że to nie ze skrzyni? Bo w sumie jak z okolic cylindra to stukać może tylko ten cały zawór wydechowy (tak to nazwijmy) Poza tym, tylko tłok Ci może stukać. Ewentualnie sprawdzałeś wszystkie luzy na łożyskach? Łącznie z tymi na wale? To, że stuka przy cylindrze może być tylko złudzeniem. No i napisz jeszcze dokładnie jaki to jest stukot, czy wraz ze wzrostem obrotów zwiększa się jego częstotliwość itd. Każda dodatkowa informacja może być tą złotą

Pzdr.
"Hope is when we feel the pain that makes us try again"
-
Manhatan - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2173
- Dołączył(a): 29/5/2006, 12:56
- Lokalizacja: Death ZONE
A juz myślałem że mnie wszyscy olali
Łożyska wszystkie są idealne, to na wale pracuje jak nowe.
Ze skrzyni to raczej nie jest, zanim rozłożyłem silnik już takie pukanie było. Nie jest to dźwięk plucia w dyfuzor, tylko takie bardziej terkotanie, jakby coś było luźne (?) Możliwe że zawór stukał, bo jak wróciłem do domu okazało się że zgubiłem śrubkę, która trzyma ten krążek z linkami na swoim miejscu.
Bo spalanie stukowe to tylko w czterosuwach występuje?
Ze wzrostem obrotów nie zwiększa się częstotliwość stukania, ale zanika na najwyższych obrotach. No i się pojawiło z dnia na dzień a nie np. w wyniku jakiejś gleby.
Nicasil, tłok, wał i łożyska idealne, luzów nie ma, nie licząc tych co mają być

Łożyska wszystkie są idealne, to na wale pracuje jak nowe.
Ze skrzyni to raczej nie jest, zanim rozłożyłem silnik już takie pukanie było. Nie jest to dźwięk plucia w dyfuzor, tylko takie bardziej terkotanie, jakby coś było luźne (?) Możliwe że zawór stukał, bo jak wróciłem do domu okazało się że zgubiłem śrubkę, która trzyma ten krążek z linkami na swoim miejscu.
Bo spalanie stukowe to tylko w czterosuwach występuje?
Ze wzrostem obrotów nie zwiększa się częstotliwość stukania, ale zanika na najwyższych obrotach. No i się pojawiło z dnia na dzień a nie np. w wyniku jakiejś gleby.
Nicasil, tłok, wał i łożyska idealne, luzów nie ma, nie licząc tych co mają być

Husqvarna WR

motoktos napisał(a):Bez obaw możesz kupić takową Yamahę, właśnie dla początkujących jest ten sprzęt, dla początkujących jest on właśnie.
-
panzernacker - Bywalec
- Posty: 539
- Dołączył(a): 9/8/2006, 01:34
No to ja stawiam na ten zawór wydechowy, bo nic innego przez neta nie przychodzi mi do głowy. Spalanie stukowe występuje we wszystkich typach silników, ale jego na pewno byś tak nie słyszał, bo to jest raczej nie słyszalne 

"Hope is when we feel the pain that makes us try again"
-
Manhatan - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2173
- Dołączył(a): 29/5/2006, 12:56
- Lokalizacja: Death ZONE
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości