Jak obchodzic siÄ™ z z kaskiem?
Posty: 10
• Strona 1 z 1
Jak obchodzic siÄ™ z z kaskiem?
Witam! Jestem kompletnym laikiem, dopiero od niedawna jeżdżę z chłopakiem jako pasażer.
Parę tygodni temu nabyłam swój pierwszy w życiu kask i ciuchy. Wiem, że kasku nie wolno narażać na urazy bo coś tam sie w środku odkształca i trzeba sie ostrożnie obchodzić - ale na ile ostrożnie? Czy lekkie puknięcie np w ramę drzwi przy przechodzeniu ma jakieś znaczenie? Czy chodzi raczej o porządne walnięcie kaskiem o podłoże itp? Inna sprawa, czasem jeździmy trasami, gdzie jest trochę więcej małych kamyczków i zdarzyło mi się parę razy że kamyczek poderwany przez koła samochodu jadącego przed nami trafił mnie w głowę. Na logikę, to chyba kask powinien być przygotowany na takie małe urazy, inaczej po każdej jeździe trzeba by było kupować nowy, to trochę bez sensu. Jak to w końcu jest?
Parę tygodni temu nabyłam swój pierwszy w życiu kask i ciuchy. Wiem, że kasku nie wolno narażać na urazy bo coś tam sie w środku odkształca i trzeba sie ostrożnie obchodzić - ale na ile ostrożnie? Czy lekkie puknięcie np w ramę drzwi przy przechodzeniu ma jakieś znaczenie? Czy chodzi raczej o porządne walnięcie kaskiem o podłoże itp? Inna sprawa, czasem jeździmy trasami, gdzie jest trochę więcej małych kamyczków i zdarzyło mi się parę razy że kamyczek poderwany przez koła samochodu jadącego przed nami trafił mnie w głowę. Na logikę, to chyba kask powinien być przygotowany na takie małe urazy, inaczej po każdej jeździe trzeba by było kupować nowy, to trochę bez sensu. Jak to w końcu jest?
- AnnaFZ6
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 9/8/2008, 14:17
Są takie kaski, których skorupa jest od nowości pokryta mikro pęknięciami. Kask do wyrzucenia jest na pewno po wypadku, szlifie czy jak coś gołym okiem pęknie, ale także po kilku latach (stawiałbym na 2-3) użytkowania bez wypadku. Po prostu traci swoje właściwości, a my go niszczymy takimi uderzeniami we framugę.
-
hefron - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1394
- Dołączył(a): 11/5/2006, 13:53
- Lokalizacja: Suchowola
[quote="hefron"Po prostu traci swoje właściwości, a my go niszczymy takimi uderzeniami we framugę.[/quote]
a jezeli w nic nie pukamy, nie walimy itp.... czy wystarczy sam "wiek" kasku? Dla przykladu- mojego przez 2 lata o nic nie stuknalem nawet (jak z jajkiem sie obchodze, co prawda i tak jest do dupy ale o niego dbam). Co w takich przypadkach?
a jezeli w nic nie pukamy, nie walimy itp.... czy wystarczy sam "wiek" kasku? Dla przykladu- mojego przez 2 lata o nic nie stuknalem nawet (jak z jajkiem sie obchodze, co prawda i tak jest do dupy ale o niego dbam). Co w takich przypadkach?
-
kravec - Administrator
- Posty: 5571
- Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
- Lokalizacja: Pabianice
kravec napisał(a):[quote="hefron"Po prostu traci swoje właściwości, a my go niszczymy takimi uderzeniami we framugę.
a jezeli w nic nie pukamy, nie walimy itp.... czy wystarczy sam "wiek" kasku? Dla przykladu- mojego przez 2 lata o nic nie stuknalem nawet (jak z jajkiem sie obchodze, co prawda i tak jest do **** ale o niego dbam). Co w takich przypadkach?[/quote]
ostatnio czytalem test jakiegos kasku(chyba AGV) opublikowany przez MOTOCYKL. O ile dobrze pamietam byla tam informacja, ze producent okreslil czas uzytkowania na 5 lat, zatem jezeli nie jest to chwyt czysto marketingowy sam wiek powinien wystarczyc.
Honda VFR 800 FI
-
elco - Moderator
- Posty: 3014
- Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
Przewidziany jest na 5 lat, jezeli spadnie z wysokosci 1m na twarde podloze to jest do wymiany, struktora wewnetrzna skorupy ulegla uszkodzeniu, styropian zreszta tez. Pytanie tylko jak bardzo jestesmy tolerancyjni do tych 100 cm ? I czy faktycznie stac nas na wymiane.
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Praktycznie wszystkie kaski poza beretami wykonanymi z kompozytów (carbon, kevlar) są wykonane z materiałów składających się z łańcuchów polimerowych choć producenci uzywają swoich nazw marketingowych np. Nolan "Lexan", taki kask po ok. 5 latach nawet bez przygód należy wymienić (po prostu łańcuchy polimerów ulegają rozpadowi), kompzyty wystarczają na dużo dłużej.
Drobne obtłuczenia o framugę czy upadki z małej wysokości a tym bardziej uderzenia małych kamyczków nie powinny spowodować utraty właściwości kasku.
Szerokości
Drobne obtłuczenia o framugę czy upadki z małej wysokości a tym bardziej uderzenia małych kamyczków nie powinny spowodować utraty właściwości kasku.
Szerokości
cały czas na angolach teraz Street
-
ociec - Świeżak
- Posty: 63
- Dołączył(a): 26/2/2008, 19:39
Az zajrzalem w instrukcje od mojego HJC i faktycznie upadek z 4 stop (jakies 120cm) moze uszkodzyc kask (tak wlasnie jest napisane 'moze uszkodzic' a nie 'koniecznie wymien').
W ciagu ostatnich 2 tygodniu spadl mi 2x z moto. Z otwarta szybka, ktora nieco zamortyzowala upadek (wypiela sie jedna strona nawet) i jakos nie wpadlem na pomysl, zeby go wymieniac.
I rowniez w instrukcji jest napisane, iz po 3-5 latach (w zaleznosci od tego ile sie jezdzi) kask do wymiany.
W ciagu ostatnich 2 tygodniu spadl mi 2x z moto. Z otwarta szybka, ktora nieco zamortyzowala upadek (wypiela sie jedna strona nawet) i jakos nie wpadlem na pomysl, zeby go wymieniac.
I rowniez w instrukcji jest napisane, iz po 3-5 latach (w zaleznosci od tego ile sie jezdzi) kask do wymiany.
Olo
-
Olo_82 - Świeżak
- Posty: 101
- Dołączył(a): 18/6/2008, 23:44
- Lokalizacja: Leszno
Posty: 10
• Strona 1 z 1
Powrót do Akcesoria motocyklowe
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości