Scigacz.pl

przez **hardzik** » 22/6/2007, 15:56

Hej jak wy myjecie swoje ublocone sprzety;p? pod waz i heja??

przez **panzernacker** » 22/6/2007, 21:50

Karcher+płyn do mycia naczyń

Niby karcherem sie nie powinno, ale po myciu smarowanko i silnik odpalam. :wink:

przez **Bunny** » 23/6/2007, 11:50

tylko można zalać elektryke i wtedy ciepło ;> szczególnie jak spróbujesz odpalić zanim wyschną - zwarcie i w najlepszym wypadku bezpiecznik do wymiany - a jak będziesz miał mniej szczęścia to elektryka do naprawy.

przez **panzernacker** » 23/6/2007, 15:24

Po kablach nie leje. tylko błotniki na zewnatrz i spod spodu, tyl i przod zawiecha i silnik. reszta normalnie, bez cisnienia.

przez **panzernacker** » 23/6/2007, 15:27

Po kablach nie leje. tylko błotniki na zewnatrz i spod spodu, tyl i przod zawiecha i silnik. reszta normalnie, bez cisnienia.

przez **mxDAmian** » 24/6/2007, 11:12

w takich sprzetach jak crossowki raczej nie ma zbyt duzo kabli,takze problemu nie bedzie chyba ze ktos ma enduraka

chociaz kumpel zawsze myje myjka i nic mu sie nigdy nie stalo

przez R1 » 24/6/2007, 14:26

no myje się myjką ciśnieniową, ale nie że bezpośrednio na silnik... troche to by było śmieszne, bo jak się śmiga po rzekach, bagnach i nic to jak się troche myjką poleje to chyba nic się nie stanie. A na błotko i w dodatku zaschnięte to tylko myjka ciśnieniowa i jest GiT

Pozdr

przez **SensitivE91** » 24/6/2007, 16:09

gąbka+szampon samochodowy+szlauf= problem z odpalaniem przez 30 min ale potem wraca do normy

przez **Beavis** » 24/6/2007, 22:03

dużo ciśnienia i baaaardzo mocna chemia

przez **OgorOgorek** » 16/4/2008, 21:41

Witam, mam cbr f 4, i zastanawiam sie jak umyc niedostepne miejsca :/? macie na to jakis sposób?
jak myjecie swoje moto, macie jakies srodki czy szmatka zwykly plyn i jedziecie?

przez **Landryss25** » 17/4/2008, 20:25

No chyba Ci sie trochę działy pomyliły. Z tego co wiem to CBR w teren sie nie nadaje

Zapytaj w dziale ,,motocykle".

przez **bastus** » 17/4/2008, 20:41

Ja tam myje też karcherem. Corssy można karcherem ale enduro już nie.

przez **zdzichu123** » 17/4/2008, 20:48

A mozecie własnie doradzic jak umys enduro bez puzniejszych konsekwencji w elektryce ? Lepiej duze cisnienie czy lepiej wyszorowac gąbka i polac strumieniem wody z węża bez cisnienia ?

przez **bastus** » 17/4/2008, 21:21

powiem ci, że raz po tym jak umyłem Aprilie rx wężem, pojechałem odrazu do sklepu i jak wruciłem to się kapnełem, że kierunkowskazy (popsuł się przerywacz) i światła tylne niedziałają ...

Szczegulnie przerywacze są wrażliwe na wode i jak jeszcze masz zamątowany wyjściami do gury to wystarczy wjechać w pożądną kołuże żeby się popsuł. Wiem z doświadczenia, bo w mojim poprzednim moto 4 razy wymianiałem przerywacz.

wniosek : NIEodalaj po umuciu

przez **rosa** » 17/4/2008, 22:21

Ja zarowno xt jak i africe myje karcherem i zbytni nie patrze gdzie leje. Jedyne co to uwazam zeby w africe po chlodnicy nie lac oraz na lozyska kola, zeby smaru nie wyplukac.Moto nie cukier, szczegolnie blotniaki

przez **bastus** » 18/4/2008, 17:51

a czemu to po chłodnicy niemożna ???

przez **rosa** » 18/4/2008, 20:47

Mogla by nie przeżyć traktowania duzym cisnieniem,

Scigacz.pl

mycie sprzeta

mycie sprzeta

Kto przegląda forum