Dziwne zachowanie hamulców
Posty: 1
• Strona 1 z 1
Dziwne zachowanie hamulców
Hej,
pół roku temu kupiłem Yamaha r125, pojeździłem sobie itp. ale może miesiąc temu stwierdziłem że przedni hamulec jest słaby, więc wziąłem się za wymiane klocków. Kupilem trw mcb648si sinterowe klocki, wcześniej były zalozone jakies no name za 30zl organiczne do tego zużyte mocno (nierownomiernie jedna strona klocka). Wszystko przeczyściłem, tłoczków nie smarowalem bo nie wiedziałem ale je bardzo dokładnie wyczyscilem aż sie świeciły. Były mocno wypchane od starych klocków wiec je wepchałem i załozylem nowe. Posmarowałem tą "śrube" po której klocki się "ślizgają" smarem miedziowym i złożyłem wszystko. Pojechałem sie przejechac, na początku wszystko fajnie do momentu aż kilka dni temu zauważylem że klocki zaczeły hamować nie z siłą nacisku tylko z czasem, pierwsze "wgryzienie się" jest stosunkowo delikatne ale jeżeli mocniej wcisnę klamkę to im dłuzej ją trzymam w tej samej pozycji tym mocniej moto hamuje. Kilka dni temu podczas jazdy do szkoły może 60 kmh zacząłem hamować wcale nie ostro, hamulce totalnie sie zablokowały bo trzymalem je w tej samej pozycji, najwyraźniej za długo. Warunki na drodze były dobre - tylko asfalt nie byl nagrzany. Wiem że długo i zawile to pewnie napisalem, ale to jest moja wina i musze się nauczyć hamować na nowych klockach czy cos z hamulcami jest nie tak?
pół roku temu kupiłem Yamaha r125, pojeździłem sobie itp. ale może miesiąc temu stwierdziłem że przedni hamulec jest słaby, więc wziąłem się za wymiane klocków. Kupilem trw mcb648si sinterowe klocki, wcześniej były zalozone jakies no name za 30zl organiczne do tego zużyte mocno (nierownomiernie jedna strona klocka). Wszystko przeczyściłem, tłoczków nie smarowalem bo nie wiedziałem ale je bardzo dokładnie wyczyscilem aż sie świeciły. Były mocno wypchane od starych klocków wiec je wepchałem i załozylem nowe. Posmarowałem tą "śrube" po której klocki się "ślizgają" smarem miedziowym i złożyłem wszystko. Pojechałem sie przejechac, na początku wszystko fajnie do momentu aż kilka dni temu zauważylem że klocki zaczeły hamować nie z siłą nacisku tylko z czasem, pierwsze "wgryzienie się" jest stosunkowo delikatne ale jeżeli mocniej wcisnę klamkę to im dłuzej ją trzymam w tej samej pozycji tym mocniej moto hamuje. Kilka dni temu podczas jazdy do szkoły może 60 kmh zacząłem hamować wcale nie ostro, hamulce totalnie sie zablokowały bo trzymalem je w tej samej pozycji, najwyraźniej za długo. Warunki na drodze były dobre - tylko asfalt nie byl nagrzany. Wiem że długo i zawile to pewnie napisalem, ale to jest moja wina i musze się nauczyć hamować na nowych klockach czy cos z hamulcami jest nie tak?
- Michu1774
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 19/5/2022, 21:16
Posty: 1
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość