Scigacz.pl

przez **Terror** » 17/5/2006, 14:47

Jak to jeździłeś _na_ pasażerce?

przez **Kwazi** » 17/5/2006, 21:24

Tak? a ja jechałem 300 pod prąd w nocy bez świateł,padał snieg i niemiałem kasku-i co ???? :twisted:

.Niepisze sie "mzetce" tylko MZ-ce albo ETZ-ce !!

przez **Thrillco** » 17/5/2006, 21:34

jechalismy w nocy na autostradzie 280 i nam zaplon wylaczylo

genialny text kogoś kto nawet nie ma pojęcia co to jest odcięcie zapłonu:D...a gdzie ta autostrada była???Chłopak...wyluzuj i nie rób z siebie barana, bo tylko pojechane bedziesz miał a bajki to dzieciom bedziesz opowiaał jak się ich dorobisz.
Nie rób z siebie na siłę gwiazdora, który bóg wie na czym to nie jeździł bo i tak az na milion kilometrów cuchnie taka wypowiedź bujną wyobraźnią jedynie a nie realnym przeżyciem. Widzisz..ja jechałem już "na plecaka" hayą i to powyżej 280 i byłem totalnie zesrany-ty młody to byś prawdopodobnie nic wystekac nie mógł i na pewno byś się tym nie chwalił bo czym....tym, ze pampers był pełny??:)

przez **Pająk** » 17/5/2006, 21:49

ale mi chodziło o to ze cbr1000 we dwoje raczej 280 nie poleci tak mi się pżynajmniej wydaje ale może się myle i poleci caluśkie 380 ?

przez **Kwazi** » 17/5/2006, 22:08

He he Thrillco dobre dobre

.Jego to by zmiotło przy tych 280km razem z tym mokrym pampersem :wink:

.Zapłon odcina a nie wyłancza -tak dla wiadomaści

przez **Vercef** » 18/5/2006, 06:56

Tak czytam, patrze i widzę, nazwa działu Motocykle.
To czemu tu się kurna opowieści fantastyczne pojawiają?
Dziwna sprawa....
Aaaa już wiem, to ten "Pan" co ma całe 13 (cynaście lat) ukończone.
No nie powiem dobry żart tam w podstawówce podstaw pani nauczycielce taką prace, napewno to doceni.
A rozumiem, że te prędkości i nazwy motocykli to zaciągnąłeś razem z filmami z portalu ścigacz, bo to by się zgadzało wszystko. Filmik leciał, a Ty w kasku przed monitorem jako pasażer, yeah ostro grasz.
Myślę, że już bardziej się ośmieszać nie musisz, Twój wiek wyjaśnia naprawdę dużo, przede wszystkim taki okres w życiu, szybciej kłamać niż oddychać.
Pozdrawiam.

przez **Aren** » 18/5/2006, 07:18

a śmiejcie się mnie i tak nie chodzi o jakiś kurde bycie macho na tym portalu jak nie wierzycie wasza sprawa nie bede wam na sile uswiadamial a co do tego pampersa to myslalem ze sie KOPYTKO ale jakos poszlo i nie ocieplilem jazdy wiec raczej pamnpers byl suchy, a tak na marginesie to czy honda ns1 ma dosc mocy zeby mozna bylo na tylnym kole pojezdzic bo to suzuki rg80 to jakos pojedzie ale romet to tylko.... lepiej nie mowic...

przez **Vercef** » 18/5/2006, 07:49

Skąd ci ciągle przychodzi na myśl porównywać taki shit do motocykli japońskich...
80/125 każda da się pojeździć na kole (cross/endurko/i jak wy to nazywacie "ścigacz 125 ccm"itp), mniej lub bardziej tylko więcej wysiłku trzeba w to włożyć i treningu, bo sama moc to nie sukces. Równowaga się liczy i opanowanie, no i maszynę trzeba czuć. Nawet jak czymś jeździłeś długo to przesiadka na inny motocykl, to nauka tego moto itp...

przez **Terror** » 18/5/2006, 08:33

Aren napisał(a):no troche wiem jezdzilem akurat na tym na CBR600 javie 350, mzetce, cz, CBR 1000 na pasazerce i na hayabusie... a maksymalnie to jechalem na pasazerce na CBR1000 jechalismy w nocy na autostradzie 280 i nam zaplon wylaczylo... i kto tu malo wie?? porownaj sobie rg80 i taka CBR1000 a jak chodzi ns1 - nie wiem

Dzisas, a powiedz ile kilometrow każdym z tych sprzętów sam przejeździłeś? To ze jako pasażerka jechałes i było fajnie to jeszcze nie znaczy że sam dasz sobie radę.

przez **Aren** » 18/5/2006, 08:47

a czy ja mowilem ze sam dam sobie rade?? stary mam 13 lat a niektore motory ciezko mi w miejscu utrzymac bez podnozka!!

przez **Thrillco** » 18/5/2006, 09:19

aaaa...no i wszystko jasne...siedziec w salonie na motocyklu a jechac to robi pewną (sporoa) różnicę chłopaku:DWiesz siedziec to ja siedziałem już na takich sprzetach, że spać po nocach byś nie mógł, ale niestety niewiele z nich ujeżdżałem.
Co do twoich pytań o rg80 i NS1...jaka to róznica-obie to 80cm, i obie turlają się podobnie, mają podobną moc i podobnie brzeczą ale, jak pokazuje imć stunter13 mozna na tym cuda wyprawiać...tylko w głowie trza mieć mózg nie papke bulgocaca, która z kazdego pekniętego pecherzyka wypuszcza kolejną bajke lub absurdy:)

przez **Kwazi** » 18/5/2006, 11:26

Evil jeżdziłeś na MV Agusta -jak wrażenia z jazdy pochwal sie...

przez **Kwazi** » 19/5/2006, 07:14

Vaxan to mało mnie interasuje.Włosi dają rade ale moze tak cos wiecej napiszeasz o tej MV Agusta?? :wink:

przez **Ariello M.C** » 30/6/2006, 23:47

Na forum był temat o Hondzie NS1 80,po pierwsze nie wieżcie w to ze ma 18 koni.mech Montesa bo to kupa smiechu, jest mocniejsza od zwykłej NS1 ale nie wiadomo ile jest to nie wielka róznica. A Honda NS1 Montesa z 96r. fajna jest i ładna,2x tarcze wygląd itp,tylko szkoda ze brakuuje tego elektronicznego rozrusznika,ale da sie wybaczyć. Pewien chłopak pisał ze chce mieć lepszy motor od Rg80 kuzynka. Kup sobie Honda NS1 Montese 80 rej na 50,nowy układ wydechowy wciśnij nie dławiony,zebatke z tyłu wciśnij z 55 zebami,komin od jakieś 500ccm,nowy tłok szlif cilindra, opone 130 tylną i masz wygląd i kopa że głowa boli. Rwie cię w powietrze. Nie daj sie zrobić z Storzkowym filtrem powietrza bo to bajka ze niby daje moc i nie wiadomo co robi. Dusi tylko motor bo wsystkie sa uniwersalne i łapie za mało albo za dużo powietrza,dzieki czemu motor zaczyna się dławić podczsa jazdy problemy na niskich obrotach. Sam mam Honde NS1 Montese (białe malowanie) na prawde wspaniały motorower. Przymiezam się własnie do zabiegu z zwiekszeniem mocy. A na marginesie pasuje cilinder od 125 bo było sprawdzane i na igłach pasował. Jak jakies pytania to pisac na e-maile chetnie pomogę. I chłopcze (13 lat) ja mam 17 teraz powiem ci ze nie jest wazne ile leci tylko co potrafi twoja maszyna. Na twój wiek starczy ci ze wyciśnie 80-90km/h bo z wieksza predkoscia trzeba umiec jeździć. Ja sam nie jexdze 120 choć mogę,ale po co,radar i juz nie masz rejstracji na motorower. Najważniejsza jest moc a nie predkosc bo po co przy ruszaniu ma ci wyc na pół ulicy,albo przy 120km/h wyje ze o mało ci nie wyskoczy silnik,zero przyjemności. Pozdrawiam Wszystkich Motocyklistów.

przez **mar111cin** » 1/7/2006, 00:10

chory królik :lol:

(btw, bez urazy Bunny

)

przez **Bunny** » 1/7/2006, 17:48

nie zrozumiałem z tym królikiem

Ariello... wyjdź.

przez **mar111cin** » 1/7/2006, 19:57

bo to było do Arielo, czyli patrząc się na Twój post, to zrozumiałeś

przez **Bunny** » 1/7/2006, 22:04

ale co oznacza stwierdzenie "chory królik"? ;p ja jestem przeziębiony więc jestem 'chorym królikiem' ;p?

Scigacz.pl

TRUDNY WYBÓR!!!

Kto przegląda forum