Kawasaki KLR 650 regulacja gaźnika POMOCY

[snakee15]

Witam posiadam kawę z 94r KLR 650 wersja c 42km, mam problem z doprowadzeniem jej do porządku. Może zacznę od początku, zanim rozebrałem gaźnik w drobny mak miała taką dolegliwości, że na zimnym silniku miała trudność wkręcania się na obroty w dolnym zakresie obrotów tzn. dodanie gwałtownie gazu, dławiło motocykl, pyrchał i strzelał w wydech, natomiast średni i wysoki zakres obrotów problem już nie występował, po nagrzaniu objawy dalej były, ale praktycznie nie zauważalne. No to co gaźnik w mak, czyszczenie sprawdzanie czy wszystko jest w porządku, pokusiłem się o zestaw naprawczy zaworki iglicowe, podkładki uszczelki, dysze, iglica. Składam wszystko do kupy i zonk, odpala od strzała tak jak i wcześniej, wolne obroty trzyma ładnie, ale każde muśnięcie gazu dławi motocykl na tyle że gaśnie. Co ciekawe jak jakoś uda jej się przebić przez ta "barierę" jak dodaje gazu, strzela w wydech jak z kałasznikowa, dymi na czarno i śmierdzi benzyną. Świeca czarna jak smoła.

Nie potrafię sobie poradzić w regulacji tego gaźnika, nazwa się cvk 40 podciśnieniowy na youtubie po wpisaniu tejże nazwy są 3 filmiki z rozbiórki i ponownego składania tego gaźnika na których się wzorowałem, także montaż raczej jest prawidłowy.




Co do regulacji gaźnik, na iglicy nie ma "ząbków" do ustawiania poziomu paliwa, Pływak który według serwisowki ma być ustawiony od korpusu gaźnika na 17mm(chyba dobrze ustawiłem) i poza tym śruba od mieszanki paliwo powietrze u mnie wykręcona o 2 pełne 360stopni obroty. Bawiłem się jeszcze ta śrubą ale niewiele ona daje poza tym że jak wkręcę ją na max to nie trzyma wolnych obrotów. A po dodaniu gazu dalej gaśnie.
Bardzo proszę no pomoc bo nie mam już siły, ani pomysłu jak temu zaradzić.

[henio12323]

sruba składu działa ale głównie na prace na wolnych obrotach, po dodaniu gazu na maxa spełnia bardzo małą role. iglica mimo ze nie ma zabków moze miec opcje " podnoszenia" jej wyzej przez dorzucenie podkładki. ale skoro jest problem z zalewaniem - skoro kopci na czarno, to raczej trzeba ta mieszanke zubozyć.
sprawdź czy domyka ci sie ssanie i układ ssania działa prawidłowo
ogólnie to problemem moze byc mimo wszystko niedokładny przegląd gaźnika, pominięcie czegoś, lub zła weryfikacja. albo po prostu złe nastawy. takie motocykle zwykle powinny pracować na fabrycznych nastawach, ale miałem w zyciu pare przypadków gdzie mimo fabrycznych nastawów było "grubo" za bogato i trzeba było zmniejszac rozmiar dysz - jezeli mechanicznie gaźnik jest sprawny, a problem wystepuje tez musisz zmniejszyc dysze główną.
jeszcze co do składu, nie ustawia sie tego na oko, tylko reguluje podczas pracy silnika

[snakee15]

Dzięki za odpowiedź, czyli mówisz że za dużo paliwa i nie umie przepalić? Będę dalej kombinował, tylko zastanawiam się w jaki sposób mógłbym sprawdzić czy to ssanie się domyka? Bo jeżeli chodzi o jego prace to po dodaniu ssania obroty się ładnie zwiększają, dopóki oczywiście nie dotkne manetki gazu.

Druga rzecz da mi to coś jak pobawię się jeszcze blaszka na pływaku tzn. żeby mniej paliwa się dostawało przez zaworek iglicowy?

A co do śruby składu mieszanki to według serwisowki ma być na 2,5 obrota wykręcona już byłem na tych ustawieniach

[henio12323]

ssanie - w rózny sposób czasem masz kanał i widac czy sie zamyka czy nie, mozna dmuchnąć nawet w kanał i czuc że jest zamkniete. skoro reaguje na ssanie to raczej jest ok. kolejny temat - czasem są tam jakies homologowane cuda typu tak zwane cut offy - zobacz czy nie ma gdzies pokrywek z małą membraną z boku gaźnika, chociaz starszy motocykl nie miał tych elementów.
co do pływaka - nim ustawiasz poziom paliwa, ma byc jednoznaczny i tym sie nie reguluje dawki paliwa, jak dasz za mało to przy dłuzszej jeździe z odwiniętym gazem okaze sie ze w komorze jest za mało paliwa. tam paliwa ma byc odpowiedni poziom, a skoro go zalewa to cos przepuszcza paliwa za duzo - np za duza dysza.
co do sruby składu serwisówka ze swoimi 2,5 obrotu moze miec racje pod idealne warunki i NOWY motocykl. chinskim zestawem naprawczym wszystko juz zaburzyłeś

[snakee15]

Zerknij proszÄ™ na ten filmik od 0:00 do 1:40 https://m.youtube.com/watch?v=3Rj_iXRggU0

Jest tam właśnie "cos" z boku gaźnika z małą membrana nawet nie wiem do czego służy.

Dzisiaj spróbuję jeszcze coś podziałać, może stare graty z powrotem wsadzę bo oprócz iglicy która miała spilowana główkę pilnikiem, też nie wiem w jakim celu to wyglądało dobrze, a jak nie to będę myślał o dyszach.


EDIT: Rozebrałem wsadziłem stare graty i zauważyłem jedna rzecz dysza główna różni się w starym zestawie ma oznaczenie 145 a w nowym 150 rozumiem, że to rozmiar, ale pomimo podmianki problem dalej występuje choć mam wrażenie, że trochę mniej bo udało mi się nawet przejechać i nie gasł przy próbie dodania gazu choć dalej łapał taką dziurę na samym początku przy dodaniu gazu, później już cały zakres idzie bardzo ładnie. Dodatkowo zaobserwowałem, że podczas tej "dziury" jak już ją pokona to strzela ogniem w tłumik
Czyli co kupować mniejsze dysze 140 lub 135 i dalej próbować?

EDIT 2: Gdzieś się dokopałem do informacji, że w tej klr powinna być dysza 138, ale nie wiem ile w tym prawdy bo serwisówka milczy na ten temat, może ktoś zmienił, bo wydech też jest akcesoryjny przelotowy.
Dodatkowo mam trudność w znalezieniu dysz do tego gaźnika wygląda mniej więcej tak jak na tej aukcji ---> https://allegro.pl/oferta/dysza-glowna- ... 7978720977 ale pewności nie mam jest jakiś sposób na sprawdzenie tego?

[henio12323]

tak to pewnie jest cut off, jakby cos tam było uszkodzone to też moze nie chodzic tak jak trzeba. w serwisówce na pewno jest podana jaka ma byc dysza, jak jest przelotowy wydech zwykle stosuje sie nieco wieksza dysze główną. ale przejscie z niskich na srednie obroty to wieksze znaczenie ma iglica i dysza wolnych obrotów. co do dysz, kazde maja swoje oznaczenia, i tak wybite cyfry to rozmiar.

[snakee15]

Miałeś rację do do tej iglicy, prawidłowy montaż iglicy jest jak na tym filmiku od 2:55 do 4:00 ---> https://youtu.be/3Rj_iXRggU0 czyli pierw iglica później ten plastik, a u mnie jest jakiś patent, jak wcześniej wspomniałem stara iglica miała spilowany okrągły łebek było to zrobione po to żeby najpierw wsadzić plastik a później do niego wrzucić iglice co skutkowało podniesienie się jej tak jak za pomocą podkładek, skutek jest taki, że poregulowalem jeszcze mieszankę i motocykl chodzi jak nowy żadnej dziury na początku obrotów ładnie sobie pyrka i wchodzi na obroty. Mam tylko jedno pytanie co się wydarzyło poprzez podniesienie tej iglicy, dostarczyłem więcej paliwa czy zmniejszyłem?

[henio12323]

jak iglica stoi " wyzej" to wczesniej otwiera wypływ paliwa, i w stosunku do dodanego gazu, wzbogacasz mieszanke

[snakee15]

Dosyć to pogmatwane, no ale ważne, że działa, 2 tygodnie się z tym męczyłem, muszę tylko jutro się upewnić czy na blank zimnym silniku będzie wchodził na obroty bezproblemowo. W każdym razie bardzo dziękuję za pomoc gdyby nie Ty to już bym mechanikowi płacił a i tak nie wiadomo czy by doszedł
No i wesołych świąt

[snakee15]

Witam, odkopie świąteczny temat, pojawił się nowy problem, myślę że winny jest dalej mój ulubiony gaźnik którego rzekomo doprowadziłem do ideału wszystko co pisałem ostatnio działa bez zmian czyli dobrze. Wkręca się na obroty, odpala ładnie, ale no właśnie, robi się cieplej można pojeździć szybciej i co się okazało, jak przeciągam każdy bieg do odcinki na odkręconej manetce na maxa wkręca się równo na obroty, ale tylko jak zmienię bieg wyżej przy tej odcince łapie takiego chwilowego muła jakby mu paliwa przez chwile brakowało. Problem nie występuje przy dynamicznej jeździe tylko jak wyciskam ostatnie soki z motocykla. Choć mam wrażenie, że bardziej ma tą sytuację ma wpływ gwałtowne odkręcanie manetki bo przy zmianie biegu puszczam gaz i odkrecam na maxa po zmianie. Jakby iglica nie nadążała? albo za dużo pali paliwa i brakuje w gaźniku sam już nie wiem...

Rozebrałem po raz 16 ten gaźnik bo z niewiadomych przyczyn zawiesił się pływak, przelewał mi paliwo przez odpływ na spodzie gaźnika, wyczyściłem raz jeszcze ustawiłem pływak, ale powyższy problem dalej występuje
Z istotnych informacji to świeca dalej jest czarna po odpaleniu i przegazowce trochę dymi na czarno czyli za bogato dalej, nie jest prawidłowo ustawiony. No ale iglicy nie mogę ruszać bo jak dam ja niżej to będę jaja jak poprzednio że nie chciał wchodzić na obroty, to jak tą mieszankę zubożyć? Mniejsza dysza główna wystarczy?
Jeszcze mam jedno pytanie, wkręcając śrubę od składu mieszkanki wzbogacam czy zubożam?

ProszÄ™ o pomoc...

[henio12323]

wrzuc fotke gaźnika to powiem ci czy sruba wzbogacasz czy zubzaasz - bo są dwie opcje, zwykle jak sruba jest miedzy przepustnicą a głowicą to wykręcacjąc wzbogacasz,

co do problemu ciezko powiedziec - ale masz za mało paliwa albo za duzo, pokatuj, i wykręć swiece, zobacz na jaki kolor sie wybarwi, to niezła podpowiedź jak nie umiesz wywynioskować z zachowania motocykla. z tej opowiesci obie opcje mogą byc poprawne - moze za mało paliwa np za niski poziom paliwa w komorze pływakowej i nie nadaza spływac swieze, i sie dławi, albo opcja ze zalewa, a na gorącym silniku nadmiar paliwa szybko go zamula

[snakee15]

Tutaj świeca po katowaniu tylko, że wykręcona dnia następnego, ale to chyba nie problem.
https://zapodaj.net/235004943724d.jpg.html (otwórz link)

a tutaj zdjęcia gaźnika:
https://zapodaj.net/e9f85f66640b2.jpg.html (otwórz link)
https://zapodaj.net/df74c2d1919fc.jpg.html (otwórz link)

EDIT:
Nie wiem jak z tą regulacja, ale wkręciłem śrubkę mieszkanki o 1 obrót dodatkowo wyrzuciłem ta stara iglice która była na patencie z pilowanym łebkiem. Zamątowałem nową tak jak bozia przykazała czyli najpierw iglica a później ten plastik z tym że pod nową iglice włożyłem nakrętkę na klucz 6 bo podkładek nie miałem takich małych celem podniesienia jej i efekt jest następujący. Pojawił się delikatny problem ten co wcześniej czyli tylko na zimnym silniku ciężko mu przełamać ta barierę z wolnych obrotów na średnie ale to minimalnie dosłownie, ta stara iglica na patencie musiała stać jeszcze wyżej, ale za to przejechałem się dziś pomimo 4 stopni na dworze, pokatowałem nie za długo bo jednak zimno, ale tak 2 bieg 3 do odcienia i ten nowy problem nie występuje (taka mam nadzieję) później na gorąco wykręciłem świece po wcześniejszym czyszczeniu jej i wygląda ona tak:
https://zapodaj.net/bf8440f2d6a05.jpg.html (otwórz link)

Czy to jest prawidłowy kolor?
I co zmniejszyłem mu dawkę paliwa i problem znikł, albo coś ta iglica miała wypływ?

[henio12323]

teraz troche jasnawa ta swieca, wczesniej duzo za bogata, troche mocniej musisz dokrecac swiece bo podkładka ledwo co zgnieciona. ale juz idziesz w dobrym kierunku z regulacją. co do sruby - jest przed przepustnicą wiec zwykle taka reguluje powietrze, wiec im wiecej wykręcisz tym dasz wiecej powietrza do układu - moge sie mylic bo bywaja odstępstwa

[snakee15]

No nic, będę dalej kombinował tylko muszę poczekać na pogodę, podniosę iglice jeszcze wyżej, żeby ten stary problem wyeliminować to rozumiem, że wzbogace mieszankę, będę obserwował świece i zobaczymy co z tego wyjdzie a co do podkładki na świecy to mam wyjątkowego pecha do gwintów także obchodzę się z nią jak z jajkiem na razie dziękuję za ponowna pomoc.

[henio12323]

teraz sie dopatrzyłem ze jednak ta sruba składu jest miedzy przepustnica a głowica - inna pespwkjtywa fotki wiec nia reguluje sie paliwo - wykręcajac srube dajesz wiecej paliwa, ale oczywiscie nieznacznie w całym zakresie, głownie na wolnych obrotach - czyli do rozruchu