Aprilia RS 125 pomocy :D

[Altoni]

Witam, chciałbym zakupić jakaś aprilie RS125 podobno tańsze utrzymanie od MiTo i trwalsza.
Mam 20 lat 190cm wzrostu i ważę 83kg.
Dodam tylko, że nie miałem styczności z jednośladami, zawsze brak budżetu nie pozwalał na zakup takowego. Teraz kiedy już ciężko pracuję na wózku widłowym to naszła mnie chęć na powrót do marzeń z czasów nastoletnich. Od razu zaznaczę, że planuję kupić 125 a nie 50, bo nie chciałbym za miesiąc czy za dwa powiedzieć, że... "Szkoda że tyle wydałem na 50, teraz bym pojeździł czyms wiekszym". Mieszkam na wiosce, z nauką indywidualna i z pomocą brata ciotecznego raczej ogarnę sytuację bez natychmiastowego wyjeżdżania w miasto Nie zamierzam też szaleć jak napaleniec, stopniowo z doświadczeniem pozwalać sobie na więcej... Stąd parę pytań:
Czy powinienem uczyć się na takim motocyklu czy jednak nie?
Jeżeli odpowiedź na pierwsze pytanie brzmi "tak", to rotax 122 czy 123, który lepszy?
Jakieś wskazówki czy znajdę coś do 5k złociszy bez jakiegoś wkładu przynajmniej na jeden sezon, chodzi o coś młodszego od 99.
Czy w 99-06 druga generacja bodajże była aluminiowa rama?
Ogólnie jakieś porady it'd byłbym wdzięczny, z góry dziękuję.

[ChaoticBiker]

Z ogolnych porad, to odpusc sobie dwusuwa na pierwsze moto. A juz napewno nie w tej kwocie bez wkladu dalszego, bo kupisz zajezdzone truchlo.
Uczac sie na tym jezdzic wiecej czasu spedzisz naprawiajac niz jezdzac, a do tego z racji charakterystyki silnika i tak beda Cie stuningowane skutery 50cc objezdzac.
Lepiej kup sobie Honda CBF czy jak juz chcesz scigacza CBR125. Duzo mniej obslugi, tansze w eksploatacji, pali polowe tego co Aprilia a i charakterystyka silnika bardziej przyjemna.
Do tego domyslam sie, ze nie posiadasz prawka A, a odblokowana RS125 ma za duzo mocy do jazdy na prawku B (a i tak moc ta jest tak wysoko w obrotach, ze i tak predzej zajedziesz silnik niz nauczysz sie ja wykorzystywac)

[Altoni]

Właśnie o to mi chodzi, o opinie człowieka, który zna się na RS'kach, wiem że nie można mieć wszystkiego, ale co jeśli do sumy dołączył jakieś 2-3 tysiące, czy w przedziale cenowym 7-8 tyś mógłbym nabyć jakiś zadbany egzemplarz 10-15 letni? Wiesz mi nie chodzi, żeby pałować ten motor na start, naprawdę chcę zacząć przygodę z motocyklami na spokojnie, podchodzę do tego poważnie i z całym szacunkiem do motocykla jakim jest rs 125, wiem jakie mogą być konsekwencje braku odpowiedzialności... Tylko nie chcę mi się bawić w takie rzeczy że CBR czy cbf mi się po sezonie znudzi a potem szukaj rski w dodatku rska z tego co poczytałem to chyba byłaby najbardziej adekwatna jeżeli chodzi o mój wzrost 190cm... Zarobki moje oscylują w granicach 2500-3000zl na rękę, a wydatki nie sa i nie będą przez najbliższy rok jakieś wysokie gdyż póki co mieszkam z matką, trzeba pomagać i jedyne wydatki to właśnie takie zwykłe rzeczy do domu jakieś rachunki, więc na utrzymanie w dobrym stanie nie będę żałował... Dodam też że po ofertach widzę że jest sporo egzemplarzy, które są dopuszczone na B, ale Jak to wygląda przy kontroli jeśli też mógłbym liczyć na odpowiedź, to byłbym wdzięczny.

[ChaoticBiker]

W razie kontroli zalezy co masz w dowodzie. Jesli tam sie zgadza, to zazwyczaj nie bedziesz mial problemow. Natomiast weselej moze byc, jak trafisz na patrol, ktory posiada mobilna hamownie - rzadkie to, ale jest tego coraz wiecej. Jak na kole wyjdzie wiecej mocy niz ustawa przewiduje - to konsekwencje jak za brak uprawnien.
Najlepsze bedziesz mial w razie wypadku, wtedy ubezpieczalnia pierwsze co zrobi to sprawdzi, czy motocykl byl modyfikowany

Co do uczenia sie to jednak polecalbym honde varadero albo cbf125. Tez mam 190cm wzrostu i te sprzety nadawaly sie jak najbardziej.

RS125 nie jest latwa do wykorzystania, i naprawde na poczatek szybciej/lepiej bedziesz jezdzil na czyms czterosuwowym.
Zdaje sobie sprawe, ze i tak pewnie nie odwiode Cie od tego pomyslu, bo sam musisz sie przekonac, ze kupujac takie moto na poczatek po prostu popelniasz blad. To jest dobre moto jako drugie czy trzecie w garazu jako hobby do scigania sie na torze w klasie 125cc a nie do nauki jazdy.
Zadales pytanie:

Czy powinienem uczyć się na takim motocyklu czy jednak nie?

Moja odpowiedz to: nie.

Podstawowa roznica pomiedzy dwutaktem a czterotaktem jest taka, ze dwusuw jest mocniejszy, ale trzeba krecic wysoko by osiagnal swoja moc i naprawde umiec jezdzic, by to w ogole wykorzystac. Czterosuw natomiast ma wiecej momentu i mocny dolny zakres, czyniac go przyjazniejszym i latwiejszym do jazdy na codzien (a takze w wiekszosci przypadkow lepszy start z miejsca). Plus w czterosuwie masz hamowanie silnikiem, czego generalnie nie poleca sie robic dwusuwem.
Pojezdzisz troche na 125 i wkrote bedziesz robil prawko A tak czy siak, bo zazwyczaj tak sie taka przygoda zaczyna.
Po Twoim drugim wpisie jednak widze, ze decyzje tak naprawde juz podjales. Wiec musisz sam sie przekonac.

[Altoni]

Dzięki za pomocny komentarz, jednak zdecyduje się na czterosuwa a rske zakupie w następnym sezonie, jeśli uda mi się sprzedać 4suwa i jeśli będę czuł że to dziedzina dla mnie dzięki za pomoc temat można zamknąć .