Takie same, jak jazda bez prawa jazdy
. Mandat, zakaz dalszej jazdy i jeżeli policjant będzie cierpliwy, to poczekają aż zorganizujesz kierowcę, jeżeli nie, to odholowanie na parking policyjny, na Twój koszt rzecz jasna. Ale to jeszcze pół biedy, bo w razie jakiejś kolizji, ubezpieczenie nie obowiązuje, a jeżeli będzie z Twojej winy, to dostaniesz jeszcze regres ubezpieczeniowy i nakryjesz się nogami z wrażenia
. To chyba wszystko, aczkolwiek mogłem o czymś jeszcze zapomnieć
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"