Zarejestrowanie motocykla nieużywanego od 40 lat.
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Zarejestrowanie motocykla nieużywanego od 40 lat.
Hej,
w garażu u dziadków stoi WSK'a z końcówki lat 50. Chciałbym zająć się jej odrestaurowaniem, jednak zastanawia mnie kwestia rejestracji. Dziadek nadal żyje (96 lat na karku) i nie wiem, czy najlepszą opcją spisanie jest umowy? Chyba lepiej to tak rozwiązać niż kiedyś bawić się w sprawy spadkowe. No i pojawia się kolejna kwestia - dokumenty. Motocykl był wstawiony do garażu pod koniec lat 70 (zatarł się silnik, podobno części leżą od 40 lat w oleju i wystarczy naprawić ), nie było opłacane ubezpieczenie oraz nie robione były przeglądy. Co jeśli nie znajdę dowodu rejestracyjnego? Mogę mimo wszystko jakoś zarejestrować pojazd?
w garażu u dziadków stoi WSK'a z końcówki lat 50. Chciałbym zająć się jej odrestaurowaniem, jednak zastanawia mnie kwestia rejestracji. Dziadek nadal żyje (96 lat na karku) i nie wiem, czy najlepszą opcją spisanie jest umowy? Chyba lepiej to tak rozwiązać niż kiedyś bawić się w sprawy spadkowe. No i pojawia się kolejna kwestia - dokumenty. Motocykl był wstawiony do garażu pod koniec lat 70 (zatarł się silnik, podobno części leżą od 40 lat w oleju i wystarczy naprawić ), nie było opłacane ubezpieczenie oraz nie robione były przeglądy. Co jeśli nie znajdę dowodu rejestracyjnego? Mogę mimo wszystko jakoś zarejestrować pojazd?
- kamste2311
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 23/1/2018, 13:42
Re: Zarejestrowanie motocykla nieużywanego od 40 lat.
Hej,
najprosciej byloby postarac sie znlaezc dowod rejestracyjny i spisac umowe, a potem przystapic do rejestracji pojazdu. Bedzie tylko problem z przegladem, bo ten trza zrobic o ile sie nie myle w 30 dni od daty zakupu sprzetu. No i chyba trza bedzie od razu OC wykupic, ale przynajmniej nie trza sie obawiac o brak ciaglosci.
WSK prosty sprzet, najlepiej naprawic, pojechac na stacje i miec papier, ze przeglad jest. Nie musi byc przeciez na blysk zrobiona, wystarczy by spelniala wymagania i to co ma dzialac, zeby dzialalo.
Jesli dowodu nie ma, to bedzie latwiej, jesli dziadzio wystapi do urzedu o wydanie wtórnika, i wtedy znowu umowa kupna pojazdu i lecimy dalej z przegladem i ubezpieczeniem.
najprosciej byloby postarac sie znlaezc dowod rejestracyjny i spisac umowe, a potem przystapic do rejestracji pojazdu. Bedzie tylko problem z przegladem, bo ten trza zrobic o ile sie nie myle w 30 dni od daty zakupu sprzetu. No i chyba trza bedzie od razu OC wykupic, ale przynajmniej nie trza sie obawiac o brak ciaglosci.
WSK prosty sprzet, najlepiej naprawic, pojechac na stacje i miec papier, ze przeglad jest. Nie musi byc przeciez na blysk zrobiona, wystarczy by spelniala wymagania i to co ma dzialac, zeby dzialalo.
Jesli dowodu nie ma, to bedzie latwiej, jesli dziadzio wystapi do urzedu o wydanie wtórnika, i wtedy znowu umowa kupna pojazdu i lecimy dalej z przegladem i ubezpieczeniem.
-
ChaoticBiker - Stary Wyjadacz
- Posty: 706
- Dołączył(a): 16/11/2007, 18:05
- Lokalizacja: Edinburgh
Re: Zarejestrowanie motocykla nieużywanego od 40 lat.
No właśnie problem polega na tym, że raczej nie mam możliwości gdzieś go ciągać - wiek robi swoje.
- kamste2311
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 23/1/2018, 13:42
Re: Zarejestrowanie motocykla nieużywanego od 40 lat.
No to najlepsze wyjscie to odnalezienie dowodu, spisanie umowy, ale i tak do rejestracji bedziesz mial 30 dni, aby zrobic przeglad. Moze umowe spisac z dziadkiem bez daty, tak, zeby date mozna bylo dopisac pozniej?
Niestety, zeby zarejestrować auto, a należy to zrobić w ciągu 30 dni od podpisania umowy kupna, trzeba zanieść do urzędu m.in. potwierdzenie ważności badań technicznych. Wszelkie inne obejscia to naginanie / kombinowanie z prawem, czego nie polecam, bo albo sie uda, albo sie odbije czkawka.
Wiec proponuje ostro sie wziasc za odbudowe motocykla, zlozenie do dzialania jak najszybciej. WSK to sprzet prosty jak konstrukcja cepa, 30 dni to powinno byc wystarczajaco, by pracujac tylko w weekendy rozlozyc, zamowic czesci, zlozyc i uruchomic taki motocykl. Kurna, remont generalny silnika sie robi w jeden dzien, dzisiaj rano zaczynamy, po poludniu jezdzimy (o ile mamy wszystkie czesci)
Niestety, zeby zarejestrować auto, a należy to zrobić w ciągu 30 dni od podpisania umowy kupna, trzeba zanieść do urzędu m.in. potwierdzenie ważności badań technicznych. Wszelkie inne obejscia to naginanie / kombinowanie z prawem, czego nie polecam, bo albo sie uda, albo sie odbije czkawka.
Wiec proponuje ostro sie wziasc za odbudowe motocykla, zlozenie do dzialania jak najszybciej. WSK to sprzet prosty jak konstrukcja cepa, 30 dni to powinno byc wystarczajaco, by pracujac tylko w weekendy rozlozyc, zamowic czesci, zlozyc i uruchomic taki motocykl. Kurna, remont generalny silnika sie robi w jeden dzien, dzisiaj rano zaczynamy, po poludniu jezdzimy (o ile mamy wszystkie czesci)
-
ChaoticBiker - Stary Wyjadacz
- Posty: 706
- Dołączył(a): 16/11/2007, 18:05
- Lokalizacja: Edinburgh
Re: Zarejestrowanie motocykla nieużywanego od 40 lat.
Te 30 dni to martwy przepis. Niby obowiązuje ale nie zastosowanie się do niego nie pociąga za sobą żadnych konsekwencji. Nawet takowe nie są przez ustawodawcę przewidziane. Piszę z autopsji, gdyż sam od kilku lat nie praktykuję przerejestrowywania pojazdów. Z zasady nie napędzam kasy urzędom, kiedy nie muszę.
Wypadki chodzÄ… po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
-
Czester - Administrator
- Posty: 4656
- Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
- Lokalizacja: Suwałki
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości