Kupno/(odbudowa) crossa opłaca się ?
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Kupno/(odbudowa) crossa opłaca się ?
Witam chce kupic crossa 125cm jakos do max 6k.
Myślę nad kupnem np Suzuki rm125 z 1998 w niby dobrym stanie za 3k , opłaca sie kupić coś takiego i jakby co włożyć w naprawe troche ? duzo to może kosztować i czy są szanse że posłuży ?
Myślę nad kupnem np Suzuki rm125 z 1998 w niby dobrym stanie za 3k , opłaca sie kupić coś takiego i jakby co włożyć w naprawe troche ? duzo to może kosztować i czy są szanse że posłuży ?

- Rasiak
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 19/2/2017, 10:58
czasem to lepsza opcja - bo 90% motocykli na aukcjach to motocykle po "remoncie" ale nigdy nic nie wiadomo kiedy ten remont, co było robione, na jakich czesciach i czy to zostało dobrze zrobione, wiec i tak kupuje sie loterie. a zakup trupka i remont to jest pewnosc ze wiesz co zostało zrobione
ale są 2 sprawy - mało kto takiego dobrego trupka sprzedaje, zwykle są to totalne parchy których nie opłaca sie uruchamiać, ( bo nawet jak cos padnie, to duzo ludzi kombinuje wstawi jakis uzywany tłok kupiony za 10 zł na allegro, i jakos to odpali i zwiekszy wartosc )
druga sprawa że duzo ludzi mniej wiecej zna wartosc i sie potrafią cenić wysoko jak za moto uszkodzone.
a ile to bedzie kosztowac '? zalezy co i jak bedzie uszkodzone, ale w sam silnik mozna wpakować od 400 zł na powiedzmy remont góry silnika, do kilku tysiecy jak przyjdzie wymienic dosłownie wszystko... a do tego dochodzi zawieszenie, łozyska ramy, koła itp itd..
ostatnio pracowałem przy serwisie motocykla, akurat to była beta 525, wstepnie miał byc przegląd, wymiana opon, wymiana oleju, luzy zaworowe itp..... ale wyszło że był wyciek miedzy karterami - no to rozpoławianie silnika, tłok wyglądał super, ale po pomiarach wyszło że miesci sie na koncu luzu montazowego - wiec troche bez sensu wkładac zeby za pół roku znowu rozbierać, 2 zawory juz kiepskie i do wymiany, a przy okazji wszystkie prowadnice głowicy..... skrzynia miała pare uszkodzen i tak sie nazbierało w motocyklu wartym 9-12 tysiecy, czesci z robotą na jakies kolejne 10 tysiecy... i co najlepsze po motocyklu praktycznie tego nie widać....
ale to juz ogólnie czy kupisz uzywke do remontu, czy nie, to z kosztami trzeba sie iczyc
ale są 2 sprawy - mało kto takiego dobrego trupka sprzedaje, zwykle są to totalne parchy których nie opłaca sie uruchamiać, ( bo nawet jak cos padnie, to duzo ludzi kombinuje wstawi jakis uzywany tłok kupiony za 10 zł na allegro, i jakos to odpali i zwiekszy wartosc )
druga sprawa że duzo ludzi mniej wiecej zna wartosc i sie potrafią cenić wysoko jak za moto uszkodzone.
a ile to bedzie kosztowac '? zalezy co i jak bedzie uszkodzone, ale w sam silnik mozna wpakować od 400 zł na powiedzmy remont góry silnika, do kilku tysiecy jak przyjdzie wymienic dosłownie wszystko... a do tego dochodzi zawieszenie, łozyska ramy, koła itp itd..
ostatnio pracowałem przy serwisie motocykla, akurat to była beta 525, wstepnie miał byc przegląd, wymiana opon, wymiana oleju, luzy zaworowe itp..... ale wyszło że był wyciek miedzy karterami - no to rozpoławianie silnika, tłok wyglądał super, ale po pomiarach wyszło że miesci sie na koncu luzu montazowego - wiec troche bez sensu wkładac zeby za pół roku znowu rozbierać, 2 zawory juz kiepskie i do wymiany, a przy okazji wszystkie prowadnice głowicy..... skrzynia miała pare uszkodzen i tak sie nazbierało w motocyklu wartym 9-12 tysiecy, czesci z robotą na jakies kolejne 10 tysiecy... i co najlepsze po motocyklu praktycznie tego nie widać....
ale to juz ogólnie czy kupisz uzywke do remontu, czy nie, to z kosztami trzeba sie iczyc
KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
-
henio12323 - Moderator
- Posty: 26032
- Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
- Lokalizacja: Włodawa / LBN
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości