Używane spodnie Modeka Cartagena i problem z membraną

[Wiciu87]

Witam serdecznie,
jakiś czas temu kupiłem używane spodnie Modeka model Cartagena z wszytą na stałe membraną link (otwórz link).

Niestety poprzedni właściciel najpewniej uprał je w jakim cudownym proszku lub dodał płynu do zmiękczania i zdaje się pozatykał membranę. Po nawet chwili jazdy czuję jak pot ścieka mi po ..... nogach. W spodniach robi się totalna sauna nawet mimo pootwierania wszelkich wentylacji.

I tu moje pytanie - czy jest jakaś szansa na uratowanie takiej membrany? Jakiś magiczny środek lub domowy patent? Najpewniej pójdę kupić inne spodnie ale chciałem choć coś spróbować powalczyć. Z góry dzięki za wszelkie info

Pozdrawiam

[Movi]

Kolego ciekaw jestem ile za nie dałeś... jak więcej niż 5 dych to przepłaciłeś. To jedne z najtańszych spodni modeki w ogóle, co za tym idzie mają najgorszą membrane (hitex) i to właśnie powoduje że się pocisz. Oczywiście poprzedni właściciel mógł jej "pomóc", ale ja przyczyn szukałbym w tym że jest po prostu gówniana.

[Wiciu87]

No jeżeli tak to sprawę lekko wyjaśnia, dałem połowę ceny sklepowej za spodnie w stanie idealnym (jak z wieszaka) - wydawało mi się to niezłą okazją
No cóż trza będzie zainwestować w coś porządniejszego

[Artur_]

Ta membrana, zresztą jak większość poza topowymi (np. goretex) może służyć co najwyżej jako ochrona przed przewianiem. Nie łódź się, że w deszczy będziesz suchy W moich pierwszych ciuchach tez miałem membranę wszytą na stałe i szybko się jej pozbyłem - również na stałe (czyt. nożyczki). Kolejne ciuchy kupiłem już 3-warstwowe, ale nadal membranę traktuję jako dodatkową ochronę termiczną. W deszczu i tak zakładam kondona, bo co z tego, że człowiek suchy, jak całe ciuchy ociekają wodą i ważą z 20kg. Wypruj to cholerstwo i będzie ok

[leff]

a kondon to niby takie dobre rozwiaznie? co z tego, ze ciuchy suche skoro czujesz sie jak w saunie

jesli jezdzic w deszczu to tylko ciuchy z gore