vfr800 ABS vs GSXF1250 ABS
Posty: 3
• Strona 1 z 1
vfr800 ABS vs GSXF1250 ABS
Witam, przymierzam się pomalutku do zmiany. Obcenie jeżdżę CB600FAD Hornetem 2013
byłem dzisiaj z nim na serwisie i po pogadance o czymś z owiewkami zrobił mi się bałagan.
szczerze powiem że myślałem o mt-09 tracer ale nie mogłem sie nim przejechać i będę mógł dopiero w końcówce maja, za to wziąłem na jazdę VFR800 2007. Nowa VFR800 jest jakaś mniej wygodna od starej.
zabrałem VFR na ok 40 minut, rozpędziłem się do 110mph i nie zauważyłem żadnych podmuchów wiatru, nie musiałem walczyć z ciśnieniem powietrza ani na klacie ani na kasku.
zaproponowali mi także przejażdżkę GSX1250F ale już nie podjąłem tematu ale wrócę do niego w maju. kilka wątpliwości które mam.
Hamulce, wspomniałem dilerowi że jakieś drewniane, jakbym chciał zatrzymać lokomotywę, hornet jakiś nadzwyczajnych żylet nie ma ale w porównianiu do VFR staje dęba. Mają zajrzeć do hamulców, być może potrzeba tam lepszych klocków lub ogólnie uwagi. Ktoś miał styczność z hamulcami VFR800 i może potwierdzić lub zaprzeczyć? poza tym ćwierkanie z slinika, podobno to łańcuszek ale nie miałem z tym do czynienia wcześniej. decyzji nie podjąłem ale chodzi mi cały czas po głowie.
podjechałem zasięgnąć opini o VFR w szkole w które robiłem prawko i tam z kolei usłyszałem kilka rzeczy które ni jak mają się do tego co obserwuję więc zwracam się z prośbą o komentarz. poniższe punkty nie są moją wypowiedzią tylko właściciela szkoły, niestety nie zastałem swoich byłych istruktorów więc opinia jest jednoosobowa.
1 VFR jest jak V2 i na szybkich trasach przy prędkościach 160+ (Niemcy) będzie tracić parę.
2 ochrona przed wiatrem nie jest dużo lepsza niż w hornecie
3 GSX1250F w prównaniu do VFR800 jest lepszy na długie wycieczki.
przesiadam się z lekkiej 600 i mam wątpliwości co do 1250, miałem kiedyś okazję się tym przejechać jeszcze przed zakupem horneta i mam dobre odczucia ale wtedy raczkowałem na dużych motocyklach i wszystko co nie było simsonem i WSK było zajebiste.
oba motocykle są wyposażone w podgrzewane manetki, VFR dodatkowo ma 12 misięcy gwarancji Hondy, zestaw 3 twardych kufrów GiVI, i szybę Touring od MRA
. link do VFR http://www.padgettsmotorcycles.com//use ... dside.aspx
motocykl jest podrapany co widać na zdjęciach ale szczerze to mnie to wali, to tylko plastik, jest do niego pełna historia serwisowa z udokumentowanym przebiegiem. Suzuki jest praktycznie nie używany, również porysowany, rocznik 2012 wyposażony w nawigację, również kufry
http://www.padgettsmotorcycles.com//use ... dside.aspx
planuję pojeździć ok roku, może dwóch i znów zmienić ale jestem pewny, że potrzebuję czegoś w owiewkach do jeżdżenia. stąd decyzja o zmianie horneta. sprawa nie jest pilna i nie spędza mi snu z powiek. zapraszam do dyskusji bo jestem ciekaw Waszych opinii, zaznaczę jeszcze raz że obie maszyny wychodzą z 12 miesięczną gwarancją i 12 miesięcznym pakietem pomocy drogowej.
[edit] nie chodzi mi o ocenę powyższych modeli tylko porównanie. VFR zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, dlatego opinia Pana ze szkoły mnie mocno zdziwiła, dlaczego, w czym i pod jakim względem Big bandzior w owiewkach jest lepszy od VFR? i czy faktycznie jest?
byłem dzisiaj z nim na serwisie i po pogadance o czymś z owiewkami zrobił mi się bałagan.
szczerze powiem że myślałem o mt-09 tracer ale nie mogłem sie nim przejechać i będę mógł dopiero w końcówce maja, za to wziąłem na jazdę VFR800 2007. Nowa VFR800 jest jakaś mniej wygodna od starej.
zabrałem VFR na ok 40 minut, rozpędziłem się do 110mph i nie zauważyłem żadnych podmuchów wiatru, nie musiałem walczyć z ciśnieniem powietrza ani na klacie ani na kasku.
zaproponowali mi także przejażdżkę GSX1250F ale już nie podjąłem tematu ale wrócę do niego w maju. kilka wątpliwości które mam.
Hamulce, wspomniałem dilerowi że jakieś drewniane, jakbym chciał zatrzymać lokomotywę, hornet jakiś nadzwyczajnych żylet nie ma ale w porównianiu do VFR staje dęba. Mają zajrzeć do hamulców, być może potrzeba tam lepszych klocków lub ogólnie uwagi. Ktoś miał styczność z hamulcami VFR800 i może potwierdzić lub zaprzeczyć? poza tym ćwierkanie z slinika, podobno to łańcuszek ale nie miałem z tym do czynienia wcześniej. decyzji nie podjąłem ale chodzi mi cały czas po głowie.
podjechałem zasięgnąć opini o VFR w szkole w które robiłem prawko i tam z kolei usłyszałem kilka rzeczy które ni jak mają się do tego co obserwuję więc zwracam się z prośbą o komentarz. poniższe punkty nie są moją wypowiedzią tylko właściciela szkoły, niestety nie zastałem swoich byłych istruktorów więc opinia jest jednoosobowa.
1 VFR jest jak V2 i na szybkich trasach przy prędkościach 160+ (Niemcy) będzie tracić parę.
2 ochrona przed wiatrem nie jest dużo lepsza niż w hornecie
3 GSX1250F w prównaniu do VFR800 jest lepszy na długie wycieczki.
przesiadam się z lekkiej 600 i mam wątpliwości co do 1250, miałem kiedyś okazję się tym przejechać jeszcze przed zakupem horneta i mam dobre odczucia ale wtedy raczkowałem na dużych motocyklach i wszystko co nie było simsonem i WSK było zajebiste.
oba motocykle są wyposażone w podgrzewane manetki, VFR dodatkowo ma 12 misięcy gwarancji Hondy, zestaw 3 twardych kufrów GiVI, i szybę Touring od MRA

motocykl jest podrapany co widać na zdjęciach ale szczerze to mnie to wali, to tylko plastik, jest do niego pełna historia serwisowa z udokumentowanym przebiegiem. Suzuki jest praktycznie nie używany, również porysowany, rocznik 2012 wyposażony w nawigację, również kufry

planuję pojeździć ok roku, może dwóch i znów zmienić ale jestem pewny, że potrzebuję czegoś w owiewkach do jeżdżenia. stąd decyzja o zmianie horneta. sprawa nie jest pilna i nie spędza mi snu z powiek. zapraszam do dyskusji bo jestem ciekaw Waszych opinii, zaznaczę jeszcze raz że obie maszyny wychodzą z 12 miesięczną gwarancją i 12 miesięcznym pakietem pomocy drogowej.
[edit] nie chodzi mi o ocenę powyższych modeli tylko porównanie. VFR zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, dlatego opinia Pana ze szkoły mnie mocno zdziwiła, dlaczego, w czym i pod jakim względem Big bandzior w owiewkach jest lepszy od VFR? i czy faktycznie jest?
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
z mojej strony:
gsx ma wygodniejsza pozycje,
gsx jest bardziej elastyczny,
nie wiem jak z maksymalna predkoscia ale do 200 GSX idzie dynamicznie, max nim lecialem 205 wg GPS i prowadzil sie bardzo stabilnie
ja tym nawet po alpejskich winklach popylalem i dalo sie calkiem szybko
przelecialem na GSX1250 jakies 25 kkm i tak sobie mysle, ze spelnia wszystkie moje oczekiwania, na VFR bym sie w zyciu nie zamienil
gsx ma wygodniejsza pozycje,
gsx jest bardziej elastyczny,
nie wiem jak z maksymalna predkoscia ale do 200 GSX idzie dynamicznie, max nim lecialem 205 wg GPS i prowadzil sie bardzo stabilnie
ja tym nawet po alpejskich winklach popylalem i dalo sie calkiem szybko
przelecialem na GSX1250 jakies 25 kkm i tak sobie mysle, ze spelnia wszystkie moje oczekiwania, na VFR bym sie w zyciu nie zamienil
Twoj podpis jest za dlugi
-
leff - ZlyCzlowiek
- Posty: 4443
- Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
- Lokalizacja: sercem WX
V4 bedzie kosztowna w service. Szedlbym wiec w kierunku 1250


| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Posty: 3
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości