Ile wydać na swój pierwszy motor

[SkoQ]

Moim zdaniem minimalna kwota jeśli masz już uprawnienia to 7-8 tys złotych.

[Marsjanin]

Dolicz jeszcze inwestycję na ciuchy - około 2000+.

[miki1406]

Jakie masz uprawnienia i co konkretnie ciÄ™ interesuje??
Skuterek kupisz już za 1700zł, ale jeśli interesuje cię markowa np. 250ka, trzeba już dozbierać...

[motomc]

Nie maszyna a technika,zrobi z ciebie zawodnika..... wydasz ile bedziesz chcial/ bedziesz mial

[Piach]

Nie maszyna a technika,zrobi z ciebie zawodnika..... wydasz ile bedziesz chcial/ bedziesz mial

Zalezy jeszcze ile bedziesz chcial czasu spedzic naprawiajac zamiast jezdzac.
Nawet na cos malego trzeba z pare tysi liczyc + ciuchy

[baccari18]

ja za 1 moto dalem 11.8K , + ciuchy ok . 3.5K i tez nie mialem doswiadczenia zadnego poza kursem

[gumis]

Żeby wiedzieć ile trzeba wydać najpierw trzeba wiedzieć na czym chce jeździć. Bo teraz to jest takie gdybanie. Jeden napiszę, że na 1 moto dał 200zł inny, że dał 20tyś

[madman88]

Moim zdaniem zawsze trzeba mieć jakaś rezerwę kasy którą będzie trzeba przeznaczyć na jakieś wymiany płynów opon itp. poza wyłożona kasa na sam zakup moto i odzież. Nie wierze w igiełki bez wkładu finansowego bo sam nie dawno taka "igiełke" kupiłem a okazało się że filtr powietrza, świece i regulacji nie było od nowości i tysiak poszedł a teraz klocki muszę wymienić. Wiec ciężko jest powiedzieć ile masz przeznaczyć na pierwsze moto... Zakładam że o sportach nie myślisz skoro nie masz doświadczenia. Wiadomo że na początek do nauki dobre są gs500, cb500, er500, xj600 Ja zaczynałek od suzuki gsf400 bandit

[miki1406]

Ja za aktulane moto dałem 1,7tyś (gsxf). Dołożyłem jakieś 600zł w remonty. Własne duuużżżoo pracy i moto mam za 2300zł.
Ciuchy kupiłem używane, kurtka Arlen Ness 500zł (lump ze skórami), Spodnie moro tekstylne 4Biker 150zł(kolega), Buty Rebelhorn 100zł(z forum kolega- śledzenie giełdy), Rękawice Dainese 0zł (wykopałem z błota na Słomczynie, uprałem i są..) kominiarka 10zł(Lidl).

760zł - kompletny strój. Może i nie nowy, ale w miarę składny i estetyczny...

2300zł + 760zł = 3060zł
Doliczmy 140zł na jakieś zapomniane drobnostki...

Suma 3200zł

Åšmigam bezpiecznie w kompletnym stroju, motocyklem starszym, ale sprawnym i pomalowanym...

Impreza kosztowała mnie tak mało, że co roku mnie nie ciśnie, żeby sprzedać, czy coś kombinować. Nie zrujnowałem domowego budżetu i udowodniłem, że się da... Plus miałem taki, że od mechaniki, po lakierowanie - wszystko zrobiłem sam, a motocykl mimo częściowej rozbiórki był kompletny...

[SkoQ]

Mówiąc 7-8 tys miałem na mysli komplet motocykl + ciuchy.

Brałem pod uwagę, kategorię A i to że to pierwszy motocykl, czyli ER-5, CB 500, GPZ 500, GS 500 w genialnym stanie można kupić za 5-6 tys. + ubranie.

Miki, czyli jak przyjdzie do wymiany opon to 3 letnie kołkowane, a olej bierzesz z jakiegoś warsztatu używany ? Wymiana rękawic, to pójście z łopatą w jakieś błoto ? Daruj ale ten opis na prawdę totalnie zniszczył...

[Kirgeron]

Wykopane rękawice?

Po co mu ubiór za 2 tysiące na start?

Na start w zupełności wystarczy kask (300 zł), rękawice (100 zł), kurtka (do 500 zł) i TYLE.

Nie mówię, że spodnie i buty nie są ważne, ale tamto według mnie jest wyższym priorytetem, a przez jakiś czas może śmigać w jakiś lepszych jeansach, a po jakimś czasie kupi sobie spodnie motocyklowe.

Tym bardziej, że na pierwsze moto kupi coś do 50KM max.

[malomi]

Buty to jedna z ważniejszych części garderoby motocyklowej...

Gacie też kupujecie używane ?

[jasnoksieznik]

http://www.scigacz.pl/Pierwszy,motocykl ... 13809.html - tutaj sa wyliczone rozne moto dla poczatkujacych, wraz z cenami. Od 2010 troche sie zmienilo, ale tez nie radykalnie (10-20%, bo uzywki wymienionych modeli sie postazaly).

Plus, oczywiscie, ciuchy, za ok 2k PLN. Nie wierz ludziom, ktorzy twierdza, ze mozna zrezygnowac z jego elementow:
Jeansy sa ok, jesli nic sie nie stanie. W innym wypadku - niewielki z nich uzytek. Zgodnie z ta filozofia, zamiast kasku mozesz wziac tylko gogle - poki nic sie nie dzieje, tez chronia od wiatru

[miki1406]

Miki, czyli jak przyjdzie do wymiany opon to 3 letnie kołkowane, a olej bierzesz z jakiegoś warsztatu używany ? Wymiana rękawic, to pójście z łopatą w jakieś błoto ? Daruj ale ten opis na prawdę totalnie zniszczył...

Ha widzisz!!! I tu się mylisz, olej leje Motul co roku nowy, filtr Hiflo, klocki Ferodo, napędy DID, opony itd...

Ale jeśli kogoś nie stać na zakup stroju za 3-4tysie to lepiej żeby jeździł w dresie, czy może w jeansach?? Kostki lepiej ochronią rękawice frote, czy kuchenne?? A może w ogóle powinien zrezygnować z jazdy??

A może starsze modelowo Dainese, do tego za free?? Rękawice zdobyłem jak nie miałem luźnej kasy. Tak mi podpasowały, że żal mi je zmieniać. Baaa... Wiem, że na podobne jakościowo musiałbym wydać z 200-300zł... Ty nie podniósłbyś takiej waluty z ziemi??

Po woli zmieniam, garderobę na nowszą, ale mój post miał na celu uświadomienie, że nie trzeba być bogatym, albo brać kredytu, żeby się jakoś przyzwoicie na moto ubrać...

Patrząc na podejście to sprawy ciuchów, dziwię się, że nie jeździcie nowymi motocyklami z salonu, z ABS i TC...
Proponuje porzucić jazdę bo motocykl 10 letni, to idąc waszym tropem tak niebezpieczna sprawa, że szał...

To, że mając tani motocykl zgromadziłem strój tani (po części jak widać darmowy), moim zdaniem należy chwalić. Bo co?? Lepiej jakbym jeździł w codziennych ciuchach??

Powiem szczerze... Jakbym miał luźny $$$ na zabawki, to bym gsxf'a zmienił na VFR/SV... I dalej jeździłbym w starych, ale motocyklowych ciuchach...

Druga sprawa, to koszt zakupu motocykla... Co z tego, że tani... Śmigam i o to chodziło. A w koło 15 kolegów z moto po 10-20tysi i co roku 10 sprzedaje, bo zima... bo BMW kupuje... bo mu się znudziło itd... Prawdziwi motocykliści... Tacy z kasy i kości...

Nie neguje, że nowy moto i nowe ciuchy to zły temat - mi się też marzy wizyta w sklepie i beztroskie zakupy. Bezpieczeństwo, klasa i wygląd... Piękna sprawa...

Ale zrozumcie, że nie każdy ma 20tyś na miesiąc, niektórzy mają dom i rodziny, niektórzy widzą inny świat poza motorami, a niektórych po prostu nie stać na nowe...

Widzieliście "Prawdziwą historię"?? Film o Burt'cie Munro?? Radzę obejrzeć. Jego brak kasy, nie zblokował z realizacją marzeń...

[malomi]

Nikt nie neguje kupowania używanych rzeczy typu np. kurtka, bo dlaczego?
Ale niektórych rzeczy czyt. ciuchów nie kupuje się używanych, bo to tak jak z butami czy gaciami chodzić po kimś to dość słaba perspektywa...

[Jankes *_*]

Szacunek dla Mikiego

[jasnoksieznik]

@miki: Ale np. wspinaczki wysokogorskiej bez kosztownego sprzetu, albo z takim znajlezionym na scianie chyba nie uprawiasz?

Niezaleznie od Twojej historii, ktora jest optymistyczna i pozytywna - motocykl to nie jest tanie hobby. Albo Ci ktos cos podaruje, albo zaplacisz, albo, bardzo rzadko, rzeczywiscie trafisz okazje. Ktos poczatkujacy, bez mentora/srodowiska musi miec kase na kilka rzeczy, w tym:
- nowy kask
- reszte ubrania
- motocykl
- ubezpieczenie
- materialy eksloatacyjne/czesci plus praca w warsztacie (to ostatnie, to po kosztach, jesli ma sie warsztat i umiejetnosci)

Jesli sie ma czas, mozna sprobowac pogadac z lokalnym warsztatem/sprzedawca. Jestem pewien, ze wakacje spedzone w warsztacie jako popychle od wszystkiego zaowocuje i umiejetnosciami i (z gory ustalonym) sprzetem/ekwipunkiem.

[Piach]

Spodnie tez sa wazne. Latwiej buty zastapic jakimis glanami, czy wojskowymi z demobilu, ktore w przypadku szlifa powinny dac rade.
Kask minimum 300, rekawiczki jakiekowleik motocyklowe powinny byc ok, kurtke mozna dostac i za 300 rowniez. Nie bedzie miala membrany i pewnie nie bedzie ze skory, ale jak ma byc po taniosci i tak bedzie lepsza niz t-shirt albo jeansowa katana. Jak nie masz kasy na kurtke to i w starej ramonesce pojedziesz a i tak bedzie lepsza niz t-shirt

[miki1406]

Oki czyli dochodzimy do względów higieny... I tutaj fakt macie racje...
Tylko jeden aspekt blokuje to za... Różnica w cenach ubrań codziennych, a ubrań specjalistycznych/dedykowanych.
Nie ma problemu kupić koszulkę za 20-40zł, ale kupowanie kasku za 400-600zł ze względów higienicznych, choć można kupić za 100-200zł. Co za problem go wyprać??

Nie jestem jakimś Monk'iem, żeby się sterylizować co chwilę... Mi to nie przeszkadza... Oczywiście zakupione ciuchy czyściłem, prałem i dezynfekowałem... W butach zmieniłem wkładki, a resztę przeprałem... Nie jestem, aż takim fetyszystą, żeby lubić, czyjś pot i brud...

Natomiast dalej się uprę, że wole jeździć w używanych ciuchach niż w ogóle bez...

A w cenie Nolana za 50zł, co byście kupili?? Nowego sterylnego Tigera?? Sorry, ja jednak wole za to niekołkowaną oponę...

[jasnoksieznik]

@miki1406: Oczywiscie, jakby mi ktos zaoferowal buty, rekawice itp. uzywane, za bezcen, to bym wzial. Z reszta, sam jezdze w uzywanej kurtce, praktycznie wczesniej nie zuzytej.

Za to z kaskiem jest gorzej - nigdy nie wiesz, czy byl uderzony tak, ze sie zuzyl. To nie helm z blachy, ze sie wyklepie i bedzie dobry - po kasku powypadkowym, albo takim ktory spadl z kilku metrow nie zauwazysz zniszczenia, poza rysa na lakierze.