EXO-500 vs S900 i inne, rozwinięcie

[Barmanix]

Panie i Panowie, wiem, wiem, jest temat pryklejony etc. ale mam szybki temat, mały dylematt i w zasadzie inetresuje mnie krótka rozkminka na temat tych dwóch modeli, muszę kupić jak najszybciej kask, mój dzisiaj został rozjechany przez samochód nie wnikając w szczegóły.
Nie ukrywam, że wydatek trochę niespodziewany i nie bardzo mi na rękę i skłaniam się ze względu na cenę ku Sharkowi, ale może jednak warto dołożyć i kupić scorpiona.
Shark wyjdzie mi za 720 Scorpion za 840.
Chyba, że inne propozycje.
Temat w zasadzie na dziś, bo jutro chcę kupić coś koniecznie

[Zimny72]

Testowałem oba i wybrałem s900c, ale... Po pierwsze to są 2 bardzo podobne do siebie kaski: oba z poliwęglanu, oba z blendą (identyczny mechanizm opuszczania), deflektorem, podbródkiem i pompowanymi poduszkami policzkowymi. Scorpion ma lepiej wyczuwalną pompkę i w lepszym miejscu na brodzie, a nie z tyłu kasku jak Shark. Oba dosyć ciężkie i dosyć głośne - nie widzę różnicy pod tym drugim względem do Lazera Bayamo za 340zł. Miałem wrażenie, że Scorpion jest trochę lepiej wykonany od Sharka, ma dodatkowo mechanizm rozszczelnienia wizjera i jego blokowania. Sprawia za to wrażenie większego i bardziej baniowatego - nie wiem jak będzie z aerodynamiką przy większych prędkościach. Pod tym względem Shark jest świetny - jest mniejszy, bardziej smukły, nie telepie i świetnie rozcina powietrze. Za to jeżeli chodzi o wentylację Sharka trochę się zawiodłem: na usta wieje bez znaczenia czy zamkniesz czy otworzysz nawiew na szczęce - ma to znaczenie w zimne dni i nie zawsze jest przyjemne. Za to nawiew czołowy jest prawie niewyczuwalny, choć chyba działa bo nie poci mi się głowa. Jak jest w Scorpionie: chyba trochę lepiej? Ale tylko trochę. Pod tym względem (wentylacji) tani Bayamo jest o niebo lepszy: wyraźniejsze 3 nawiewy działające 0-1 + 2 wyciągi na potylicy z efektem Venturiego. Dlaczego zatem kupiłem Sharka? Ma ciemniejszą i głębiej zachodzącą blendę, prawie schodzącą się z lepiej zaprojektowanym i wyższym deflektorem na nos - bardzo dobrze jeździ się z podniesionym głównym wizjerem. W Scorpionie deflekor jest gówniany: krotki, zakrzywiony, wchodził mi w nos. Nawiewy czołowe w Sharku jakoś bardziej mnie przekonały niż te w Scorpionie. Shark sprawił na mnie też wrażenie cieplejszego, milej otulającego głowę, takie bardziej wygodne kapcie. Shark ładniej leży na głowie, jest mniejszy i smuklejszy. A na sam koniec: kupiło mnie malowanie Creed Mat Lumi, fosforyzujące w nocy i pasujące do mojej kurtały. Pamiętaj, że rozmiarówka w obu kaskach trochę się różni: Sharka mam w rozmiarze L, gdy Scorpion pasował na mnie dopiero w rozmiarze XL.

[Barmanix]

Dopiero odczytałem, awaryjnie musiałem wyjechać do innego miasta, wróciłem dzisiaj w nocy także z zakupów wczorajszych nic nie wyszło i szukam już na spokojnie.
Dzięki za bardzo wyczerpującą opinię i porównanie, po przeczytaniu jej można wybrać kask decydując się na coś lub z czegoś rezygnując, wycieszenie, nawiewy czy cokolwiek.
Dzięki jeszcze raz za pomoc, podjadę gdzieś do sklepu z tą wiedzą i organoleptycznie zdecyduję który wybrać, ale ze wskazaniem na Sharka.
Pzdr.


EDIT:
Zmieniłem tytuł tematu, przyszły mi do głowy jeszcze inne kaski, w głównym nikt mi nie odpisał, może w tym ktoś się zlituje i coś podpowie

Zastanawiam się nad jeszcze paroma modelami kasków i może jakiś użytkownik któregoś z nich coś podpowie czy zwróci na coś uwagę.
Zastanawiam siÄ™ jeszcze nad:
Scorpion exo 1000 e11
Shark Speed R
Shark Vision R.
Czy ktoÅ› coÅ›?


EDIT 2:
Wybór padł na Shark Speed R, jak dla mnie rewelka.