ma być wygodny, 6-7k pln
Posty: 26
• Strona 1 z 2 • 1, 2
ma być wygodny, 6-7k pln
Doświadczenie
kiedyś zacząłem kurs i pojeździłem 15h na placu manewrowym na jakimś Suzuki o poj. 250. Zacząłem od początku kurs, więc cała praktyka przede mną.
Wiek, waga, wzrost: 29l, 115kg, 182cm
Cel: poruszanie się po mieście, relaks, może w przyszłości podróże po Polsce
w sezonie: 1500 - 2000 km
kasa: fajnie byłoby ze wszystkim (moto, ubrania) zamknąć się w 10 000 zł
utrzymanie moto: nie znam realiów, ale powiedzmy do 1000 zł
upodobania: chopper, naked, sportowo - turystyczny, ma być wygodnie, pewnie się prowadzić. Jazda w większości przypadków do 120 km/h. Na razie nie potrzebuję jeździć szybko. Choppery bardzo mi się podobają, nakedy i turystyczne są ok, całkowicie sportowe zupełnie mi nie podchodzą do gustu. Owiewki w zasadzie mi się nie podobają, ale naczytałem się, że bez nich w drodze jest nieprzyjemnie.
rozważane:
Bandit 600s, Fazer 600, XJ 600, Virago 535, Shadow
ER5 - chyba trochę za małe
Im dłużej przeglądam forum tym trudniej zdecydować. Ostatnio zastanawiam się czy może jednak coś o mniejszej pojemności wybrać, ale jak przypominam sobie to Suzuki z kursu, to jakoś nie bardzo.
Jakieś pomysły?
kiedyś zacząłem kurs i pojeździłem 15h na placu manewrowym na jakimś Suzuki o poj. 250. Zacząłem od początku kurs, więc cała praktyka przede mną.
Wiek, waga, wzrost: 29l, 115kg, 182cm
Cel: poruszanie się po mieście, relaks, może w przyszłości podróże po Polsce
w sezonie: 1500 - 2000 km
kasa: fajnie byłoby ze wszystkim (moto, ubrania) zamknąć się w 10 000 zł
utrzymanie moto: nie znam realiów, ale powiedzmy do 1000 zł
upodobania: chopper, naked, sportowo - turystyczny, ma być wygodnie, pewnie się prowadzić. Jazda w większości przypadków do 120 km/h. Na razie nie potrzebuję jeździć szybko. Choppery bardzo mi się podobają, nakedy i turystyczne są ok, całkowicie sportowe zupełnie mi nie podchodzą do gustu. Owiewki w zasadzie mi się nie podobają, ale naczytałem się, że bez nich w drodze jest nieprzyjemnie.
rozważane:
Bandit 600s, Fazer 600, XJ 600, Virago 535, Shadow
ER5 - chyba trochę za małe
Im dłużej przeglądam forum tym trudniej zdecydować. Ostatnio zastanawiam się czy może jednak coś o mniejszej pojemności wybrać, ale jak przypominam sobie to Suzuki z kursu, to jakoś nie bardzo.
Jakieś pomysły?
Ostatnio edytowano 24/4/2014, 15:27 przez mdob, łącznie edytowano 1 raz
- mdob
- Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 14/4/2014, 11:59
Właściwie wszystkie motocykle które rozważasz mogły by być okej.
Proponuje pojeździć każdym sprzętem i samemu ocenić
ER5 chyba bym odpuścił bo jesteś masywny, moim zdaniem bandit mógłby podejść Ci najbardziej.
Sprawdzony patent od lat, silnik olejak właściwie nie awaryjny o ile pamiętamy o oleju.
Możesz też sprawdzić wersje z owiewkami (jajko), jeżeli jednak planujesz jakieś trasy.
To tyle ode mnie, jeździj próbuj a jak zdecydujesz się na coś to koniecznie dobrze sprawdź abyś miał z tego przyjemność. Lepiej wydać 3 stówy niż później wrzucać grube tałzeny
Pozdrawiam i powodzonka.
Proponuje pojeździć każdym sprzętem i samemu ocenić
ER5 chyba bym odpuścił bo jesteś masywny, moim zdaniem bandit mógłby podejść Ci najbardziej.
Sprawdzony patent od lat, silnik olejak właściwie nie awaryjny o ile pamiętamy o oleju.
Możesz też sprawdzić wersje z owiewkami (jajko), jeżeli jednak planujesz jakieś trasy.
To tyle ode mnie, jeździj próbuj a jak zdecydujesz się na coś to koniecznie dobrze sprawdź abyś miał z tego przyjemność. Lepiej wydać 3 stówy niż później wrzucać grube tałzeny
Pozdrawiam i powodzonka.
-
Movi - Moderator
- Posty: 2276
- Dołączył(a): 23/2/2008, 00:10
- Lokalizacja: Łódź/ 3city
Ogólnie pod względem doświadczenia i umiejętności nadal upierałbym się na jakiejś 500-tce i chyba najlepszym pomysłem byłaby tu honda CBF 500 (roczniki ok 2006 roku).
Patrząc głównie na Twoje gabaryty to z 600-tek brałbym Bandita (GSF) ( golasa N, albo z delikatną owiewką - wersja S)
'jajko' to GSXF czyli troszkę inne moto, ale jak dla mnie wygląda okrutnie
Z chopperów:
virago 535 dla początkującego jest jak najbardziej OK - wybór ze względu na umiejętności
wszystkie 600-tki z niskoobrotowym silnikiem V2 (np shadow) - wybór ze względu na Twoje gabaryty (ale trzeba uważać bo taki silnik V2 inaczej się wkręca niż rzędówki)
Patrząc że masz do wydania 10 tyś na wszystko, zrobiłbym taki podział:
ciuchy motocyklowe (kask, rękawice, kurtka, spodnie, buty) minimum 3 tyś
motocykl - max 7 tyś zł
Patrząc głównie na Twoje gabaryty to z 600-tek brałbym Bandita (GSF) ( golasa N, albo z delikatną owiewką - wersja S)
'jajko' to GSXF czyli troszkę inne moto, ale jak dla mnie wygląda okrutnie
Z chopperów:
virago 535 dla początkującego jest jak najbardziej OK - wybór ze względu na umiejętności
wszystkie 600-tki z niskoobrotowym silnikiem V2 (np shadow) - wybór ze względu na Twoje gabaryty (ale trzeba uważać bo taki silnik V2 inaczej się wkręca niż rzędówki)
Patrząc że masz do wydania 10 tyś na wszystko, zrobiłbym taki podział:
ciuchy motocyklowe (kask, rękawice, kurtka, spodnie, buty) minimum 3 tyś
motocykl - max 7 tyś zł
Instruktor nauki jazdy A,B - Poznańhttp://szkola-motocyklowa.blogspot.com/ - Twoje kompendium wiedzy
- adam_tomasz
- Moderator
- Posty: 414
- Dołączył(a): 15/4/2007, 14:20
- Lokalizacja: Poznań
Dzięki za uwagi.
Movi. Na razie nie mam zbyt wielu okazji do próbowania. Może z czasem. Sprawdzić zdecydowanie warto. Mam nadzieję, że poznam kogoś, kto pomógłby przy zakupie. Jak nie to może z jakiegoś serwisu.
skidmarks. Hehe, toż to wygląda jak żaglówka na kołach Chyba trochę za wygodnie. Nie wiem, jak się takie motocykle nazywają, ale też odpadają.
adam_tomasz Patrząc na ceny ubrań, faktycznie stosunek 3/7 wydaje się rozsądny.
Czytałem na forum wątek kto na jakim moto jak dobrze się czuje. Wszystko się zgadzało, że wygodnie na Fazer, Bandit aż jakaś dziewczyna (170cm) też napisała, że jej jest na Fazerze. Niektóre panie piszą, że na Virago im super. No i mam zgrzyt, bo ważę pewnie dwa razy więcej od większości pań i jestem trochę wyższy. Powinienem to jakoś brać pod uwagę?
Jest jakiś odpowiedni stosunek mocy do masy całkowitej?
Movi. Na razie nie mam zbyt wielu okazji do próbowania. Może z czasem. Sprawdzić zdecydowanie warto. Mam nadzieję, że poznam kogoś, kto pomógłby przy zakupie. Jak nie to może z jakiegoś serwisu.
skidmarks. Hehe, toż to wygląda jak żaglówka na kołach Chyba trochę za wygodnie. Nie wiem, jak się takie motocykle nazywają, ale też odpadają.
adam_tomasz Patrząc na ceny ubrań, faktycznie stosunek 3/7 wydaje się rozsądny.
Czytałem na forum wątek kto na jakim moto jak dobrze się czuje. Wszystko się zgadzało, że wygodnie na Fazer, Bandit aż jakaś dziewczyna (170cm) też napisała, że jej jest na Fazerze. Niektóre panie piszą, że na Virago im super. No i mam zgrzyt, bo ważę pewnie dwa razy więcej od większości pań i jestem trochę wyższy. Powinienem to jakoś brać pod uwagę?
Jest jakiś odpowiedni stosunek mocy do masy całkowitej?
- mdob
- Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 14/4/2014, 11:59
No to Bandit S, Kawasaki ZR7S . Z tym że Kawę brałbym za faworyta. Co do Fazera. Silnik mocny, heble po zbóju. Jest najostrzejszy z nich wszystkich. Ma w porównianiu do nich najmocniejszego kopa jak sie minie 9 tys.
Te trzy przy twoim wzroscie i gabarytach beda wygodne. Jest jeszcze klasyczny Honda 750 Seven Fifty
Te trzy przy twoim wzroscie i gabarytach beda wygodne. Jest jeszcze klasyczny Honda 750 Seven Fifty
Yamaha YZF 1000
-
skidmarks - Stały bywalec
- Posty: 1402
- Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
- Lokalizacja: zachód Polski
jak wyżej ZR7, honda seven-fifty
do przemyslenia Inazuma 500/750.
do przemyslenia Inazuma 500/750.
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
co do owiewek.
do 120 jeśli planujesz spacerową jazdę to loosik.
powyżej 140 rozbite na kurtce bąki potrafią być bolesne.
co do czopków.
pierwsze odczucie i owszem dynamiczne (dla kogoś, kto nie jeździł), potem pod względem jakiejkolwiek dynamiki okazuje się, ze nie bez przyczyn nazwy jednego tłumaczyć by trzeba jako cien-izna, drugiego jako dziewica.
jeśli mimo wszystko nadal miałbyś parcie na szkło, to lepszym rozwiązaniem byłby marauder VZ 800 ale ceny nieco przekraczają Twój budżet.
do 120 jeśli planujesz spacerową jazdę to loosik.
powyżej 140 rozbite na kurtce bąki potrafią być bolesne.
co do czopków.
pierwsze odczucie i owszem dynamiczne (dla kogoś, kto nie jeździł), potem pod względem jakiejkolwiek dynamiki okazuje się, ze nie bez przyczyn nazwy jednego tłumaczyć by trzeba jako cien-izna, drugiego jako dziewica.
jeśli mimo wszystko nadal miałbyś parcie na szkło, to lepszym rozwiązaniem byłby marauder VZ 800 ale ceny nieco przekraczają Twój budżet.
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
mdob napisał(a):
Czytałem na forum wątek kto na jakim moto jak dobrze się czuje. Wszystko się zgadzało, że wygodnie na Fazer, Bandit aż jakaś dziewczyna (170cm) też napisała, że jej jest na Fazerze. Niektóre panie piszą, że na Virago im super. No i mam zgrzyt, bo ważę pewnie dwa razy więcej od większości pań i jestem trochę wyższy. Powinienem to jakoś brać pod uwagę?
Jest jakiś odpowiedni stosunek mocy do masy całkowitej?
Nie zwracaj uwagi na to co mówią dziewczyny (wybaczcie drogie Panie), ponieważ zdecydowana większość z nich ma źle dobrany motocykl do swoich gabarytów. Większość bierze zdecydowanie za duży motocykl i ledwo sięga do ziemi (jak ktoś się nie zgadza to niech poczyta forum motocyklistek lub rozejrzy się po mieście).
Z tego co widzę to chłopacy podpowiadają Ci coraz większe pojemności, zapominając chyba że dopiero robisz kurs i że chcesz jeździć dosyć mało w skali roku.
Poza tym tak jak zauważyłeś pojawiły się propozycje coraz droższych motocykli.
Ogólnie zasada jest taka, jak masz 10 tyś zł, i kupisz motocykl za 10 tyś, to przez co najmniej 1 sezon nie kupisz żadnych ciuchów poza kaskiem za 200 zł... a to nie tak powinno wyglądać.
Przy takim okazjonalnym jeżdżeniu mocy i tak Ci nie zabraknie, a doświadczenie będzie
bardzo powolutku się powiększało, dlatego dla własnego dobra nie bierz nic powyżej 600 pojemności i powyżej momentu obrotowego 60 Nm przy 9000 obr/min (im większy moment przy niższych obrotach tym gorzej Ci się będzie uczyło jeździć).
Podtrzymuje moje zdanie czyli CBF500 lub bandit 600 (ewentualnie XJ600 choć może być trochę mały). Są to motocykle które nie są awaryjne, są tanie w eksploatacji i jako początkujący powinieneś dać sobie z nimi radę.
Instruktor nauki jazdy A,B - Poznańhttp://szkola-motocyklowa.blogspot.com/ - Twoje kompendium wiedzy
- adam_tomasz
- Moderator
- Posty: 414
- Dołączył(a): 15/4/2007, 14:20
- Lokalizacja: Poznań
Hornet za mocny. Ja bym sie skupił na motocyklu z "miekkim" zawiasem, mocą w oklicach 70km max. Wtedy zaczynając wiecej bedziesz odczytywał co maszyna mówi do Ciebie poprzez dłonie czy tyłek. Na przyszłosć podpowie ci w którą stronę chcesz iść z nastenym motocyklem jak sie juz wjeździsz . Bardziej osiągi czy dłuższe wyprawy i turystyczne sprawności.
Ciekawym sprzetem jest Suzuki VX 800. Wał kardana, nisko siedzenie, silnik V2. Tani w zakupie.
Ankiete sobie daruj. Wg niej można pytać ile procent uzytkowników wybiera skóre a kto tekstylne ciuchy. Wypowiadanie sie o motorkach przeważnie rzuca subiektywne odczucia głosującego. W niczym tobie nie ułatwiające.
Ciekawym sprzetem jest Suzuki VX 800. Wał kardana, nisko siedzenie, silnik V2. Tani w zakupie.
Ankiete sobie daruj. Wg niej można pytać ile procent uzytkowników wybiera skóre a kto tekstylne ciuchy. Wypowiadanie sie o motorkach przeważnie rzuca subiektywne odczucia głosującego. W niczym tobie nie ułatwiające.
Yamaha YZF 1000
-
skidmarks - Stały bywalec
- Posty: 1402
- Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
- Lokalizacja: zachód Polski
Fazer to rozbójnik, który lubi wyższe obroty i swobodnie czuje się dopiero w drugiej połowie obrotomierza.
Bandit jest już maszyną liniową, ciągnie od dołu, do góry, cały czas płynnie rozwijając moc, jeżeli planował być podróże z większym bagażem i plecaczkiem, to Bandyta nie podoła, będzie miał trochę za mało pary, żeby w miarę żwawo pociągnąć taki zestaw.
Ja w Twoim przypadku przymierzył bym się do ZR7S, nie jest mocniejszy od Bandita, chyba ma nawet 1KM mniej, ale ma dużo więcej niutków przez co dużo lepiej sprawdza się jako lokomotywa w trasę.
Jeszcze do listy dorzucił bym Yamahę XJ900 Diversion, nie przerażaj się pojemnością, moto ma 89KM i całe 83Nm momentu, co przy 63 niutkach ZR7-ki robi kosmiczną różnicę. XJ w podróży czuje się jak ryba w wodzie, w mieście z racji dużego momentu, też będzie się sprawować bardzo fajnie, bo oszczędzi Ci wachlowania biegami.
Bandit jest już maszyną liniową, ciągnie od dołu, do góry, cały czas płynnie rozwijając moc, jeżeli planował być podróże z większym bagażem i plecaczkiem, to Bandyta nie podoła, będzie miał trochę za mało pary, żeby w miarę żwawo pociągnąć taki zestaw.
Ja w Twoim przypadku przymierzył bym się do ZR7S, nie jest mocniejszy od Bandita, chyba ma nawet 1KM mniej, ale ma dużo więcej niutków przez co dużo lepiej sprawdza się jako lokomotywa w trasę.
Jeszcze do listy dorzucił bym Yamahę XJ900 Diversion, nie przerażaj się pojemnością, moto ma 89KM i całe 83Nm momentu, co przy 63 niutkach ZR7-ki robi kosmiczną różnicę. XJ w podróży czuje się jak ryba w wodzie, w mieście z racji dużego momentu, też będzie się sprawować bardzo fajnie, bo oszczędzi Ci wachlowania biegami.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Ankieta niech zostanie jako punkt odniesienia.
Zdecydowanie Tak motocyklowi, na którym stopniowo zdobędę doświadczenie. Podobnie jak to jest w innych dziedzinach. To ma dla mnie sens. Uczyć się na czymś bezpiecznym i sprawdzonym, a wraz z doświadczeniem wchodzić na wyższy poziom.
Zdecydowanie Tak motocyklowi, na którym stopniowo zdobędę doświadczenie. Podobnie jak to jest w innych dziedzinach. To ma dla mnie sens. Uczyć się na czymś bezpiecznym i sprawdzonym, a wraz z doświadczeniem wchodzić na wyższy poziom.
- mdob
- Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 14/4/2014, 11:59
Na co dzień jeżdżę banditem 600s oraz sv650s Mam 190 cm wzrostu. Bandit dla mnie zdecydowanie wygodniejszy na dłuższe przejażdżki. Może to tylko moje odczucia ale do 4 tyś obrotów bandit nie jedzie, między 5-6tyś obrotów strasznie wibruje a idzie dopiero od jakiś 7 tyś tak jak ma iść. Jednak nadrabia to swoją niezawodnością (tylko benzyna i pamiętać o oleju) SVka za to ciągnie od samego dołu, liniowo oddaje moc, dużo lepiej się prowadzi (sztywniejsze zawieszenie) jednak dla mnie pozycja nie wygodna, po dłuższej jeździe bolą nadgarstki oraz plecy. Więc z motocykli które wymieniłeś wybierałbym pomiędzy banditem a fazerem jeśli ma być wygodny i dobry dla początkującego.
-
pawel89ers - Świeżak
- Posty: 65
- Dołączył(a): 4/2/2012, 13:54
- Lokalizacja: Skowierzyn
Posty: 26
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości