Jaki motorower na początek?
Posty: 12
• Strona 1 z 1
Jaki motorower na początek?
W internecie znalazłem wiele tematów, ale jakoś do mnie nie przemawiają. Chciałbym zacząć swoją przygodę z motocyklami i chcę kupić jakiś motorower, by nauczyć się jeździć
Jednak w sprawach motocykli jestem zielony
Mógłby mi ktoś pomóc/ doradzić jaki motorower wybrać? Nie interesują mnie zbytnio na razie ścigacze, lecz bardziej takie turystyczno-szosowe, w cenie 3-4 tyś, żeby wytrzymał przez bardzo długi okres i był mało awaryjny, a z wyglądu przypomiał takiego Rometa routera 50 lub Junaka 901 



- GhXsT
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 2/4/2014, 17:51
- Lokalizacja: Wielkopolska
Na początek wystarczy używany Simson. Ja miałem kilka lat temu i byłem zadowolony. Chociaż, trzeba przyznać, że nie byłem wymagającym użytkownikiem. Swoją drogą warto pamiętać, że wiele odpowiedzi w takich wątkach, to "komentarze sponsorowane". Dlatego, zanim się coś kupi, warto sprawdzić opinie na http://cosiepsuje.com/ (otwórz link) . Tam piszą tylko o wadach danych motocykli i innych sprzętów, więc na sponsorowanie czegokolwiek nie ma miejsca.
- bartek_tsw
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 21/3/2014, 16:03
Witam z podpowiedzią BARTEKTSW całkowicie się zgadzam lecz...nie jeździ się wadami.Jeżeli masz możliwość skocz do DUŻEGO salonu lub kilku małych i pooglądaj,usiądź,złap za kierownicę i pokołysz się patrząc jednocześnie na cenę ,sprzedawca powinien być zachwycony konkretnym klientem a Ty dowiesz się co jest fajne a co niewygodne teraz a nie po zapłaceniu! Jak Cię wyproszą lub tylko "nie można dotykać , nie siadać,nowe nie ruszać" to daj sobie spokój bo to samo będzie potem w serwisie i w razie jakiejkolwiek reklamacji.Uważają że masz TYLKO PŁACIĆ I BASTA! Simson lux sprawa,miałem dwa prawie nowe lecz teraz nowych nie uświadczysz a jak piszesz mechanika i elektryka to jeszcze przed tobą.Nowy sprzęt to zawsze nowy od japoni do chińszczaków. Abym nie SPONSOROWAŁ powiem kup najlepszy na jaki CIĘ stać. Aeroxem pośmigasz 15 lat, peguotem pewnie tyle samo,benzerem rometem kiwejem na pewno kilka lat a potem kupisz coś szybszego,lepszego i pewnie używaną japonię! Taka jest prawda,nie ma sprzętów wiecznych i bezawaryjnych.W większości zależy to od KIEROWCY i SZCZĘŚCIA.Mam KANGDA 50 VIPER(CHRL) 7 lat/15tyś przebiegu i nic się nie zepsuło choć kilka razy sam serwisowałem (ale co to za serwis) chcę sprzedać ale koledzy motonici boją się używanej chińszczyzny.Jedno jest ważne-jak Cię stać nie kupuj w SUPERMARKECIE bo to najgorsze sprzęty i nie kupuj w salonie WYPASIONYCH ciężkich pojazdów bo silniki te same co w lekkich a osiągi dużo słabsze.I jeszcze nie polecam czterotakta bo to nieco skomplikowana obsługa i słabszy w pięćdziesiątce (chyba że chcesz się szybko uczyć mechaniki bo serwisy są drogie) Powodzenia i napisz ,to coś podpowiemy.
Powodzenia
-
pawelmonte - Świeżak
- Posty: 17
- Dołączył(a): 10/1/2011, 18:42
- Lokalizacja: kawałświata
Dzięki za odpowiedź
Co do Simsona, to mnie interesują motorowery z bardziej nowszym wyglądem
Zastanawiam się czy kupić przez internet czy raczej jechać do salonu (niedaleko bo ok. 10 km) i pooglądać, sprawdzić jakie motorowery mają. Chcę, żeby wytrzymał jakieś ok. 5-6 lat, potem przesiądę się na coś większego
Chcę dobrze wybrać, a patrząc na opinie w internecie to jedni mówią tak, drudzy inaczej, każdy ma swoje zdanie, jedni chwalą, a inni znowu mają opinie krytyczne
Swoją drogą: Lepiej kupić używany motorower czy raczej nowy? Nie chcę też przepłacić, ale także nie chcę kupić maszyny, która po kupieniu się od razu rozleci
Z góry dziękuję za wszystkie rady 






- GhXsT
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 2/4/2014, 17:51
- Lokalizacja: Wielkopolska
Co do tych opinii to z chińczykiem tak będzie bo kontrola jakości jest na niskim poziomie i wychodzą z fabryki wszystkie które odpalą. I jednemu się trafia fajny niezawodny a innemu szmelc. Lepiej kup sobie jakąś tzr50 czy rs
-
mati22252 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 805
- Dołączył(a): 12/4/2012, 17:04
- Lokalizacja: Żagań/ Poznań
Jak się kupuje motorower to pierwsze co jak najdalej omijasz chińszczyzne i te z supermarketów! Kup coś z czasów PRL, lub jakąś starszą Japonię. Tak byłoby najlepiej ale skoro chcesz jakieś gówno chińskie które po paruset się rozlecą to kupuj. Ale po co ma wytrzymać 5-6 lat skoro może wytrzymać 32 jak mój Simson 

Simson s51 jest, Jawa 350 typ.632 jest
-
cioracz - Mieszkaniec forum
- Posty: 2129
- Dołączył(a): 2/1/2014, 20:15
- Lokalizacja: Opatów/Kielce
I jeszcze chciałbym się spytać, czy warto robić kartę motorowerową? Bo mam skończone 15 lat, a podobno 125 od 16 lat można robić, więc opłaca się? Czy lepiej kupić teraz 125, nauczyć się jeździć i za 10 miesięcy (bo wtedy kończę 16 lat) pójść zdać na 125?
- GhXsT
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 2/4/2014, 17:51
- Lokalizacja: Wielkopolska
To czekaj rok i zrób A1. Jakie moto? Nie pomożemy dopóki nie będziesz miał prawo jazdy. Wiem, że jak zdaje się A1>A2 to egzaminów żadnych już nie masz. Nie wiem jak to jest z AM>A1 jeżeli chciałbyś jednak AM robić.
Nie wystarczy benzyna we krwi, trzeba mieć też olej w głowie.
-
MarSen - Moderator
- Posty: 1051
- Dołączył(a): 27/7/2013, 14:23
- Lokalizacja: Rybnik
Ja myślę ze benzer aston 50 będzie idealny
na początek.
// Rozumiem,że jeździłeś każdym z wymienionych przez siebie pierdziopędów, masz porównanie, potrafisz wymienić wady i zalety? -pracujesz na bana. // Boshi

// Rozumiem,że jeździłeś każdym z wymienionych przez siebie pierdziopędów, masz porównanie, potrafisz wymienić wady i zalety? -pracujesz na bana. // Boshi
Shock 

- shock4892
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 7/4/2014, 21:10
- Lokalizacja: Pyrzyce (ZPY)
Wydaje się że lepiej poczekać i zrobić nawet najmniejsze prawko niż kartę! , ale karta może kosztuje 50zł lub coś około a jak ma się 16tkę to A1 i już śmigać 125!!! czuć różnicę!!! Wiem bo równolegle jeżdżę 125XL i 50skuterek. Oczywiście od każdej pojemności jeszcze lepsza jest JESZCZE WIĘKSZA POJEMNOŚĆ. To powiedzenie PRAWDZIWYCH motocyklistów, zgadzam się bo jestem PRAWDZIWYM M, ale nie zawsze i nie wszędzie! Raz-trzeba mieć wiek i uprawnienia(a z tym trudno). Dwa-trzeba UMIEĆ jeździć(a na czymś mniejszym łatwiej i mniej boleśnie to przychodzi).Trzy-wystarczy cokolwiek co jeździ a nie wiecznie stoi w częściach(50-tka,80-tka,125-tka,250-tka,350-tka,400-ka,650-tka też daje wiatr we włosach i muchy w zębach) a wiem co piszę bo miałem 20(dwadzieścia) przeróżnych maszynek i było super! Chłopie(i dziewczyny też) kupuj cokolwiek bo żaden z nas nie jest Tobą a za krypto-reklamę podobno banuje moderator(czy jakoś tak). Ale polecam nową japonię,włoszczyznę ewentualnie niemczyznę lub lekko przechodzoną ale sprawną!!! Oraz nową chińszczyznę lub od biedy używaną lecz także tylko sprawną(jest śmiesznie tania)! A jeszcze kilka krajów robi fajne zabawki (trial,enduro,H-D). Jedno co jest pewne to: nie pchaj się w padlinę! to tragedia tylko ciągle naprawiać! kasa leci i kiszka,dalej nici z jazdy a pogoda już się skończyła! A teraz ja poczytam sobie komentarze. Pozdrowionka P
Powodzenia
-
pawelmonte - Świeżak
- Posty: 17
- Dołączył(a): 10/1/2011, 18:42
- Lokalizacja: kawałświata
Posty: 12
• Strona 1 z 1
Powrót do Motorowery do 50 ccm
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości