Zobacz wÄ…tek - Motocykl po kraksie..
Advertisement
NAS Analytics TAG

Motocykl po kraksie..

O wszystkim
_________

Motocykl po kraksie..

Postprzez luzaczyna » 30/3/2014, 22:33

Witam,
mam dość nietypowe pytanie.. Otóż półtorej roku temu ( po 2 latach oszczędzania ) kupiłem sobie wymarzony motocykl.. CBR F3. Moja przygoda z motorami nie trwała zbyt długo.. Po 4 miesiącach wypadek poważny . 3 'przysłowiowych mietków ' jechało sprzedać złom, dwóch pod wpływem, brak kierunku, no i uderzenie w dupę. Po 9 miesiącach wstałem z łóżka. Po wypadku mam 2 pamiątki : metal w miednicy oraz metal w przedramieniu. ( ogółem mogę się już tego dziadostwa pozbyć bo zrost już nastąpił kilka miechów temu ).
Lekarz mi powiedział, że jak wsiądę na motocykl to każdy ślizg może zakończyć się dożywotnim leżeniem w łóżku.. Kurdę, myślałem, że motocykle wyszły mi z głowy. A nawet nie ma mowy :P Rok byłem w stanie odpocząć, nabrać dystansu do tego wszystkiego.. Jednak teraz znów czuję zajawkę na motocykle, chce znów wsiąść i spróbować nałogu jakim jest jazda na moto..
Stąd moje pytanie, może ktoś miał też poważny wypadek i jakoś się uporał z myślą kolejnej i wrócił do jazdy? Jak teraz wygląda Twoja jazda na moto? Są ograniczenia? I najważniejsze.. Jak na to zareagowali Twoi bliscy..

Jeśli to nie ten dział, to przepraszam i proszę o przeniesienie go w odpowiednie miejsce.

LwG!
;-)
Avatar użytkownika
luzaczyna
Świeżak
 
Posty: 91
Dołączył(a): 26/10/2009, 08:25


Postprzez malomi » 31/3/2014, 12:39

Twoje pytanie jest tak indywidualne, że nikt nie udzieli jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ ciężko odpowiedzieć na pytanie jak zareaguje twoja rodzina.
CBR f4i sport
Avatar użytkownika
malomi
Bywalec
 
Posty: 829
Dołączył(a): 5/7/2013, 11:47


Postprzez Vergon » 31/3/2014, 19:58

Szczerze mówiąc to Cię podziwiam, ja obiecałem sobie, że gdybym miał konkretnego dzwona (a leżenie 9 miesięcy w łóżku za taki uważam, poza tym wiem z opowieści co to znaczy połamana miednica i jak wygląda wtedy życie) sprzedaję wpiździec sporta i cały majdan i kupuję motorówkę albo jacht.
W sumie to teraz takie gadanie, ciężko powiedzieć, może gdybym był w Twojej sytuacji to myślałbym podobnie.
Avatar użytkownika
Vergon
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 3302
Dołączył(a): 24/2/2010, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fliper210 » 31/3/2014, 21:47

Miałem wypadek 6 września potem 2 miesiące leżenia w domu, fizycznie nic mi nie jest, był wstrząs mózgu i amnezja
nad psychą nie będę się rozpisywał, jak chcesz możemy popisać na priv. Obecnie szukam nowego sprzętu i nawet gdybym miał kiedyś kolejny wypadek to wątpię abym się rozstał z 2 kółkami :wink:
Avatar użytkownika
fliper210
Świeżak
 
Posty: 139
Dołączył(a): 17/6/2012, 19:21
Lokalizacja: KRK

Postprzez luzaczyna » 1/4/2014, 11:19

Ogółem fizycznie już jest ok, chodzenie i reszta spraw jest w normie. Podejrzewam, że gdybyście mnie zobaczyli to nie idzie odróżnić czy miałem wypadek czy nie.
Domyślam się, że sprawa jest indywidualna, napisałem ten post ze względu na to, że może ktoś miał podobną sytuację i mógłby się wypowiedzieć na ten temat.
;-)
Avatar użytkownika
luzaczyna
Świeżak
 
Posty: 91
Dołączył(a): 26/10/2009, 08:25



Powrót do Hydepark



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości




na górê