2 Motocykl czy to jest dobry pomysł pchać się w R6 ?
Posty: 24
• Strona 1 z 2 • 1, 2
2 Motocykl czy to jest dobry pomysł pchać się w R6 ?
Czesc wszystkim.
W poprzednim sezonie byłem posiadaczem Yamahy FZR 600 z 94r, byłem zmuszony sprzedać z powodu wycieków z przednich lag,wyregulowanie gaźników itp co już było mało opłacalne.
Teraz rozglądam się za nowym sprzętem trochę nowszym.
Moją uwagę przykuła Yamaha R6 2000/2003r.
Chciał bym wiedziec czy ten motocykl jest odpowiedni na drugi?
Co o nim powinienem wiedziec wady/zalety.
Dodam że bez problemu jezdziłem Yamaha FZR 600. Bez żadnych problemów z opanowaniem.
Styczność z dwuśladami miałem od 10 lat.
Od Motorynki do Yamahy FZR.
W poprzednim sezonie byłem posiadaczem Yamahy FZR 600 z 94r, byłem zmuszony sprzedać z powodu wycieków z przednich lag,wyregulowanie gaźników itp co już było mało opłacalne.
Teraz rozglądam się za nowym sprzętem trochę nowszym.
Moją uwagę przykuła Yamaha R6 2000/2003r.
Chciał bym wiedziec czy ten motocykl jest odpowiedni na drugi?
Co o nim powinienem wiedziec wady/zalety.
Dodam że bez problemu jezdziłem Yamaha FZR 600. Bez żadnych problemów z opanowaniem.
Styczność z dwuśladami miałem od 10 lat.
Od Motorynki do Yamahy FZR.
- W3tO
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 8/3/2014, 18:57
Dokladnie nie powiem . Ale sporo jezdzilem przez cały sezon.
Też słyszalem sytuacje o czułości skrętu w Yamaha R6.
Czy w rocznikach 2000/2003 konieczny jest amortyzator skrętu czy to w nowszych rocznikach ?
Na co w szczególności zwrócic uwage przy tym roczniku.
Też słyszalem sytuacje o czułości skrętu w Yamaha R6.
Czy w rocznikach 2000/2003 konieczny jest amortyzator skrętu czy to w nowszych rocznikach ?
Na co w szczególności zwrócic uwage przy tym roczniku.
- W3tO
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 8/3/2014, 18:57
jak latałes fazerem i sobie rdziłeś to na spokojnie R6 powinna byc ok, w r6 z tych roczników skrzynia biegów i wyskakujący 2 bieg i niech nikt nie mówi , że to mit. Jak mocno odkrecasz to amor przyda ci sie nawet w gs 500 w r6 napewno nie zaszkodzi, przy mocnym pałowaniu wręcz niezbedny, a do tego ten motocykl jest stworzony
- piotras29
- Świeżak
- Posty: 61
- Dołączył(a): 22/2/2014, 20:33
Heh to już ciężko rozstrzygnąć, zależy co lubisz, czy wściekłego narwańca który wyrywa się z kagańca, czy niemal w 100% przewidywalny motocykl który jeździ jak po sznurku i robi dokładnie to czego chcesz, ale dla niektórych przez to wydaje się nudny
F4i sport to F4i, motocykl którego stunterzy często używają do katowania jako psa, słynie raczej z niezawodności i odporności na głupoty 


Motocykle sportowe sÄ… do jazdy sportowej, a nie do nauki.
-
SkoQ - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2406
- Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
- Lokalizacja: Tarnów (KTA)
Panowie bo muszę was tu naprostować
byki z zakresu znajomości walicie niemiłosierne
FZR to nie Fazer! Fazer to FZS. FZR to poprzednik R6
Dobra wiem czepiam siÄ™
SkoQ R6 te jeździ jak po sznurku, a ponoć nawet jak skalpel chirurga po brzuchu pacjenta
(znów się czepiam)
Tak jak SkoQ napisał to zależy co wolisz. R6 potrzebuje obycia i przyzwyczajenia, F4i jest nudnawa ale przez to łatwa do ogarnięcia i dobra do czerpania frajdy z jazdy od pierwszych kilometrów
no i nigdy Cię nie zawiedzie (jeśli Ty nie zawiedziesz jej przy odpowiednim dbaniu o nią).

byki z zakresu znajomości walicie niemiłosierne
FZR to nie Fazer! Fazer to FZS. FZR to poprzednik R6

Dobra wiem czepiam siÄ™

SkoQ R6 te jeździ jak po sznurku, a ponoć nawet jak skalpel chirurga po brzuchu pacjenta

(znów się czepiam)
Tak jak SkoQ napisał to zależy co wolisz. R6 potrzebuje obycia i przyzwyczajenia, F4i jest nudnawa ale przez to łatwa do ogarnięcia i dobra do czerpania frajdy z jazdy od pierwszych kilometrów

Suzuki Bandit 400 był
Suzuki SV650 S jest
Suzuki SV650 S jest
-
Sykopson - Stały bywalec
- Posty: 1097
- Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
- Lokalizacja: Kraków (Zielonki)
Jako użytkownik R6 mogę się trochę o tym motocyklu wypowiedzieć.
Mój egzemplarz jest z 99r. czyli na gaźnikach (pewnie takiej będziesz szukał, od 2003r były na wtrysku).
Czy ten motocykl jest odpowiedni drugi? To już chyba sam musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie. Jest bardzo nerwowy i agresywny. Przy mojej wadze ok. 55kg ruszam, odkręcam porządnie manetę i koło mam w górze (nie robiąc tego celowo) lub uślizg tylnej opony przy gorszym laczku z tyłu lub nienagrzanej dobrze oponie. Nie da się nim jeździć powoli, nie lubi niskich obrotów - np. potrafi szarpnąć jak się wbija dwójeczkę jadąc jak emeryt, nie jedzie wtedy w ogóle (w związku z tym nie jeździ się przyjemnie po mieście - szczególnie w korkach). Co innego jak wskazówka obrotka wędruje pod czerwone pole, wtedy biegi wchodzą jak w masełko i czuć, że ona to po prostu lubi.
Co do wad to niestety jest ich kilka. Co do tego, że sypie się dwójka to fakt, ale jest to winą przebijania z jeden na dwa na gumie bez sprzęgła. U mnie dwójka wchodzi tak jak powinna i nie była ostatnio robiona (znam historię tego moto od 5 lat). Kolejną wadą jest fakt, że lubi sobie wypić. Potrafi spalić nawet 10 litrów na setkę (da się zejść do 5 jadąc w trasie 120-140). Niestety poważny z niej alkoholik, bo lubi żłopać również olej.
Jest to normalne przy ostrej jeździe jeżeli nie bierze ilości rzędu pół litra na 1000km. Częstym problemem są również padające silniki (pękające tuleje cylindrów). Naprawa jest dość kosztowna tak samo jak silniki na rynku wtórnym - które praktycznie są nie do dostania (o czymś to świadczy). Cena zakupu również jest dość wysoka w porównaniu do innych moto z tych samych lat. Koszt eksploatacji też jest wysoki, opony znikają w oczach chociaż to już minus praktyczne wszystkich super sportów.
Zaletami jest niska masa, świetne prowadzenie (oprócz parkingowego manewrowania, bo promień skrętu jest bardzo duży), hamulce no i mocy też nie zabraknie.
Co do czułości skrętu zapewne chodziło Ci o shimmy. Wpisz w youtube to hasło to zobaczysz o co chodzi. Ja nie uświadczyłem do tej pory jakiejś większej shimmy (najczęściej dzieje się tak po lądowaniu z gumy).
Jak wolisz coś bardziej normalnego to weź F4i, jeżeli wolisz takiego trochę psychicznego dzikusa to R6. F4i na pewno będzie mniej paliła i będzie bardziej przewidywalna.

Czy ten motocykl jest odpowiedni drugi? To już chyba sam musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie. Jest bardzo nerwowy i agresywny. Przy mojej wadze ok. 55kg ruszam, odkręcam porządnie manetę i koło mam w górze (nie robiąc tego celowo) lub uślizg tylnej opony przy gorszym laczku z tyłu lub nienagrzanej dobrze oponie. Nie da się nim jeździć powoli, nie lubi niskich obrotów - np. potrafi szarpnąć jak się wbija dwójeczkę jadąc jak emeryt, nie jedzie wtedy w ogóle (w związku z tym nie jeździ się przyjemnie po mieście - szczególnie w korkach). Co innego jak wskazówka obrotka wędruje pod czerwone pole, wtedy biegi wchodzą jak w masełko i czuć, że ona to po prostu lubi.

Co do wad to niestety jest ich kilka. Co do tego, że sypie się dwójka to fakt, ale jest to winą przebijania z jeden na dwa na gumie bez sprzęgła. U mnie dwójka wchodzi tak jak powinna i nie była ostatnio robiona (znam historię tego moto od 5 lat). Kolejną wadą jest fakt, że lubi sobie wypić. Potrafi spalić nawet 10 litrów na setkę (da się zejść do 5 jadąc w trasie 120-140). Niestety poważny z niej alkoholik, bo lubi żłopać również olej.

Zaletami jest niska masa, świetne prowadzenie (oprócz parkingowego manewrowania, bo promień skrętu jest bardzo duży), hamulce no i mocy też nie zabraknie.

Co do czułości skrętu zapewne chodziło Ci o shimmy. Wpisz w youtube to hasło to zobaczysz o co chodzi. Ja nie uświadczyłem do tej pory jakiejś większej shimmy (najczęściej dzieje się tak po lądowaniu z gumy).
Jak wolisz coś bardziej normalnego to weź F4i, jeżeli wolisz takiego trochę psychicznego dzikusa to R6. F4i na pewno będzie mniej paliła i będzie bardziej przewidywalna.
- R6_Rider
- Świeżak
- Posty: 107
- Dołączył(a): 10/6/2013, 16:49
- Lokalizacja: WWA
Witam,
jestem w tej samej sytuacji co kolega wlasnie jestem na kupnie 2 moto i tez myslalem o r6 2004. Mialem okazje jezdzic r6 ale z 2006 i super mi sie nim jezdzilo. O starszych modelach juz sie troche dowiedzialem ale nigdzie nie moge znalesc porowniania r6 z 2004 z gsxr 600 k5. Co byscie polecili.
jestem w tej samej sytuacji co kolega wlasnie jestem na kupnie 2 moto i tez myslalem o r6 2004. Mialem okazje jezdzic r6 ale z 2006 i super mi sie nim jezdzilo. O starszych modelach juz sie troche dowiedzialem ale nigdzie nie moge znalesc porowniania r6 z 2004 z gsxr 600 k5. Co byscie polecili.
Braci siÄ™ nie traci
suzuki gsf 400 bandit--->kawasaki zx6r 636
suzuki gsf 400 bandit--->kawasaki zx6r 636
-
madman88 - Świeżak
- Posty: 258
- Dołączył(a): 16/4/2014, 15:50
- Lokalizacja: Osw
Każdy motocykl lubi wypić zupę jak się go ciśnie, także nie pisałbym tak ot...że F4i spali mniej. Posiadałem taki motocykl i przy ostrej jeździe pali jak wszystko, poza tym różnice rzędu 0.5 l nie wpłyną w mojej ocenie na wybór motocykla (bo nie o to w tym chodzi).
Co do wyboru motocykla. Wszystkie 600 w tych latach pojadą podobnie. Faktycznie inaczej będą rozwijały moc, ale to, że Honda ma bardziej łagodny przebieg nie znaczy, że jedzie wolniej. Odczucia w obu motocyklach są inne.
Ja bym sugerował się aspektami wizualnymi oraz (a może przede wszystkim) stanem technicznym.
W mojej ocenie, bez dwóch zdań Honda jest mniej awaryjna niż Yamaha.
Ostatnio sprzedałem F4i sporta. Miałem go 3 lata, dosłownie nic się z nim nie działo. Teraz sam szukam sprzętu i stoję przed wyborem zx6r lub gsxr750. Nie myślałeś o Kawie z tych lat? To udany motocykl, stunterzy często z niego korzystają co pozwala stwierdzić, że jest stosunkowo mało awaryjny.
Pzdr
Co do wyboru motocykla. Wszystkie 600 w tych latach pojadą podobnie. Faktycznie inaczej będą rozwijały moc, ale to, że Honda ma bardziej łagodny przebieg nie znaczy, że jedzie wolniej. Odczucia w obu motocyklach są inne.
Ja bym sugerował się aspektami wizualnymi oraz (a może przede wszystkim) stanem technicznym.
W mojej ocenie, bez dwóch zdań Honda jest mniej awaryjna niż Yamaha.
Ostatnio sprzedałem F4i sporta. Miałem go 3 lata, dosłownie nic się z nim nie działo. Teraz sam szukam sprzętu i stoję przed wyborem zx6r lub gsxr750. Nie myślałeś o Kawie z tych lat? To udany motocykl, stunterzy często z niego korzystają co pozwala stwierdzić, że jest stosunkowo mało awaryjny.
Pzdr
-
milek_1988 - Świeżak
- Posty: 67
- Dołączył(a): 7/5/2012, 22:17
imho zx6r bedzie najfajniejszy z 600, r6 czy f4i az takiej roznicy w mocy nie bedzie, ja bym celowal w kawe
ktos tam wyzej, umiejetne przebijanie biegow bez sprzegla raczej takim motocyklom nie szkodzi
ktos tam wyzej, umiejetne przebijanie biegow bez sprzegla raczej takim motocyklom nie szkodzi
white/blue zipp pro 50
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
- Kaai
- Mieszkaniec forum
- Posty: 4223
- Dołączył(a): 4/1/2012, 15:18
Kaai napisał(a):(...)ktos tam wyzej, umiejetne przebijanie biegow bez sprzegla raczej takim motocyklom nie szkodzi
Mów im tak więcej!!! Ja też muszę z czegoś żyć... Naprawy skrzyń... Starte górki bębenków i wytarte wodziki... Najlepsza robota


Jak fenix z popiołów 

-
miki1406 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2847
- Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
- Lokalizacja: Skierniewice
Z tego co tu wyżej napisaliście to 3/4 motocykli jeździło z przebijaniem biegów na gumie.
Dużo winy jest w tym że sportowe maszyny są brane jako pierwszy motocykl.
"
Bo to tak super jak "aachy" i "ochy" od znajomych jak ciÄ™ zobaczÄ… od razu na takim.
Później taka miernota stoi na swiatłach i z szóstki przebija w dół, odgłos jakby młotki do wiadra metalowego rzucał
.
Wbijanie biegów przy 2-3 tys. obr kiedy tym silnikiem trzęsie jak kotem po obierkach i serwują kolejne przełożenie nie bacząc że wchodzą z oporem.
Dużo winy jest w tym że sportowe maszyny są brane jako pierwszy motocykl.
"
Bo to tak super jak "aachy" i "ochy" od znajomych jak ciÄ™ zobaczÄ… od razu na takim.
Później taka miernota stoi na swiatłach i z szóstki przebija w dół, odgłos jakby młotki do wiadra metalowego rzucał

Wbijanie biegów przy 2-3 tys. obr kiedy tym silnikiem trzęsie jak kotem po obierkach i serwują kolejne przełożenie nie bacząc że wchodzą z oporem.
Yamaha YZF 1000
-
skidmarks - Stały bywalec
- Posty: 1402
- Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
- Lokalizacja: zachód Polski
ja tam obracam się w środowisku, i nie powiem, że sam nie raz próbowałem wbijać biegi bez sprzęgła i mam wrażenie, że lepiej to wchodzi, oczywiście nie przy 2-3tyś obrotów tylko przy ostrym pałowaniu, ale przecież do ostrego pałowania sporty są, więc myślałem, że to logiczne i pominąłem.
zreszta black-ghost też mówił, że zaczął wbijać biegi bez sprzęgła i lepiej to wychodzi.
zreszta black-ghost też mówił, że zaczął wbijać biegi bez sprzęgła i lepiej to wychodzi.
white/blue zipp pro 50
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
- Kaai
- Mieszkaniec forum
- Posty: 4223
- Dołączył(a): 4/1/2012, 15:18
Tu nie chodzi teraz o to. Jak zmieniać biegi. Ja nigdy np nie wciskałem sprzegła wiecej niż 3/4 skoku. Jak ide do końca na każdym biegu to do góry nie wciskam. Nigdy nie redukuje z miedzy-gazem. Ćwiczac to uważałem za niepotrzebne i trudno taka samodyscypine sobie wyrobić
Na kole przejadę ale tak turystycznie i żeby nie wyjść z wprawy
Motocykli miałem dużo swoich. Jezdzę trochę lat. Nikt mi kiedys nie potrafił nawet odpowiedziec czy dobrze robię. Wiem jedno stylu nie zmienie
Skrzyni nie załatwiłem nigdy. Miałem takie "legendy 2jek" jak: Thundecat, RF 900 a teraz KiloFazera. Decyzje o modelu nie powodowały opinie skrzyń abym nie brał moto co mi sie podoba. Kiedyś mogę trafić skrzynie i bede miał do remontu. Trudno sie zrobi.
Chodzi o to że jakimś tam style jazdy dużo moto jest źle traktowanych. Te co maja je słabsze źle wtedy to znoszą. Jazda na kole na pędzie? Jak ktoś lubi niech sie bawi. Tylko takich ludków zawsze jest mniejszość. Wiec wad nie należy szukać w upalaczach... Bo moto z defektem jest wiecej od takich domorosłych stunterów.


Motocykli miałem dużo swoich. Jezdzę trochę lat. Nikt mi kiedys nie potrafił nawet odpowiedziec czy dobrze robię. Wiem jedno stylu nie zmienie

Skrzyni nie załatwiłem nigdy. Miałem takie "legendy 2jek" jak: Thundecat, RF 900 a teraz KiloFazera. Decyzje o modelu nie powodowały opinie skrzyń abym nie brał moto co mi sie podoba. Kiedyś mogę trafić skrzynie i bede miał do remontu. Trudno sie zrobi.
Chodzi o to że jakimś tam style jazdy dużo moto jest źle traktowanych. Te co maja je słabsze źle wtedy to znoszą. Jazda na kole na pędzie? Jak ktoś lubi niech sie bawi. Tylko takich ludków zawsze jest mniejszość. Wiec wad nie należy szukać w upalaczach... Bo moto z defektem jest wiecej od takich domorosłych stunterów.
Yamaha YZF 1000
-
skidmarks - Stały bywalec
- Posty: 1402
- Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
- Lokalizacja: zachód Polski
Kaai napisał(a):ja tam obracam się w środowisku, i nie powiem, że sam nie raz próbowałem wbijać biegi bez sprzęgła
Kaai jak zawsze skromny


Generalnie koledzy już prawie wszytko napisali to może ja wtrącę pod względem turystycznych wypadów to zdecydowani F4i pozycja można dopasować do stylu jazdy

CBR f4i sport
-
malomi - Bywalec
- Posty: 829
- Dołączył(a): 5/7/2013, 11:47
Posty: 24
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości