Malowanie całego motora ( 93 rocznik) - opłaca sie?
Posty: 11
• Strona 1 z 1
Malowanie całego motora ( 93 rocznik) - opłaca sie?
Siemanko,
Jako, iż ostatnio po głowie chodzi mi pomysł przemalowania całego motoru mam do Was kilka pytań, mianowicie:
Najważniejsze - czy opłaca się przemalowywać cały motor który jest wart 4 tys? Chciałem troche go "wypięknić", oraz stworzyć coś co mimo swojego wieku będzie sie wyróżniało na ulicach
.
Jeżeli jest ktoś z Krakowa i zna jakiegos dobrego lakiernika to mógłby udostępnić kilka informacji (co najważniejsze w jakich granicach cenowych malowanie oscyluje).
Motor to kawasaki zzr500, stan podobny co na zdjęciu, oraz takie samo aktualne malowanie. Według opinii ludzi, prezentuje się on świetnie i mało kto dawałby mu 20 lat
To na razie tyle, wszystko wskazówki, odpowiedzi mile widziane:)
(otwórz link)
Jako, iż ostatnio po głowie chodzi mi pomysł przemalowania całego motoru mam do Was kilka pytań, mianowicie:
Najważniejsze - czy opłaca się przemalowywać cały motor który jest wart 4 tys? Chciałem troche go "wypięknić", oraz stworzyć coś co mimo swojego wieku będzie sie wyróżniało na ulicach

Jeżeli jest ktoś z Krakowa i zna jakiegos dobrego lakiernika to mógłby udostępnić kilka informacji (co najważniejsze w jakich granicach cenowych malowanie oscyluje).
Motor to kawasaki zzr500, stan podobny co na zdjęciu, oraz takie samo aktualne malowanie. Według opinii ludzi, prezentuje się on świetnie i mało kto dawałby mu 20 lat

To na razie tyle, wszystko wskazówki, odpowiedzi mile widziane:)

- Billkoy3
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 6/3/2014, 00:02
Jeśli ori lakier jest w ładnym stanie to bez sensu jest go niszczyć. Jeśli już byś się uprał na zmianę koloru to najlepszym rozwiązaniem jest folia. Paleta kolorów metalicznych i nie jest całkiem spora a w razie czego ori lakier zostaje nienaruszony. Nie wiem jaki byłby to koszt ale pewnie +/- 1000zł, musiał bym kumpla zapytać.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Zygzak to bardzo ładne moto, w oryginalnym malowaniu bym go zostawił. Takie motocykle po allegro co są całe czarne na przykład, wyglądają byle jak i podejrzanie.
Zostaw taki jak jest, a jeśli nie jest poobdzierany itp. to zainwestuj parę złotych w kosmetyki (glinki, woski itp.) i odśwież ten lakier, bedzie się prezentował niebo lepiej, ewentualnie oddaj specjalistom, którzy to zrobią dobrze za Ciebie, są w Krk takie firmy od samochodowego valetingu, myślę że wielu z nich motocyklem też się zajmie.
Jeśli tylko nie ma wielkich zadrapań po całej owiewce i ubytków, to wierz mi, nie raz przekonałem się że niby stare, brzydkie i wyblakłe malowanie, może odzyskać dawną świetność i robić na prawdę wrażenie, a w dodatku zachowasz oryginalność motocykla
Zostaw taki jak jest, a jeśli nie jest poobdzierany itp. to zainwestuj parę złotych w kosmetyki (glinki, woski itp.) i odśwież ten lakier, bedzie się prezentował niebo lepiej, ewentualnie oddaj specjalistom, którzy to zrobią dobrze za Ciebie, są w Krk takie firmy od samochodowego valetingu, myślę że wielu z nich motocyklem też się zajmie.
Jeśli tylko nie ma wielkich zadrapań po całej owiewce i ubytków, to wierz mi, nie raz przekonałem się że niby stare, brzydkie i wyblakłe malowanie, może odzyskać dawną świetność i robić na prawdę wrażenie, a w dodatku zachowasz oryginalność motocykla

Suzuki Bandit 400 był
Suzuki SV650 S jest
Suzuki SV650 S jest
-
Sykopson - Stały bywalec
- Posty: 1097
- Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
- Lokalizacja: Kraków (Zielonki)
Jak masz ochotę jeździć tym do końca jego dni to go maluj, jeśli nie to ogarnął bym się, bo przyszły kupujący woli troszkę obdarty oryginalny lakier niż nawet najładniejsze malowanie
chyba że moto ma rok, a malowanie jest na zamówinie i widać że kosztowało swoje
BTW. są stare motocykle które mają o wiele gorsze malowania
np. różowo fioletowe GS'ki które są zwyczajnie paskudne...



Motocykle sportowe są do jazdy sportowej, a nie do nauki.
-
SkoQ - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2406
- Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
- Lokalizacja: Tarnów (KTA)
Zgadzam się z Przedmówcami,kolor ja ki sam motor naprawdę ładnie sie prezentują więc nie widzę tutaj potrzeby malowania. Zresztą zawsze jest pytani eo sens,możesz bardziej zaszkodzić niż faktycznie pomóc.
- Moto-Center
- Świeżak
- Posty: 49
- Dołączył(a): 6/3/2014, 16:28
Dzieki wszystkim za odpowiedzi! Naoglądałem się za dużo czasopism z motocyklami i chwilowe podjaranie bylo - jak by to wyglądało ( wyobraźnia działała ), w takim razie chciałbym tylko odnowić te kolory - posiada on troche rysek - kupiłem go od 18 letniej dziewczyny dla której był on po prostu za cieżki ( 230 kg ) i podczas pchania go do garażu 2 x ją przycisnął - z czego powstaly zadrapania na lusterkach, wydechu, i po 1 stronie owiewek. Ogólnie mam go rok i podczas tego okresu nie powstały żadne nowe rysy, dlatego ten pomysl aby go troche przemalować i odmłodzić. Aby te rysy zamalować trzeba całe owiewki malować czy można to punktowo zrobić? Oraz owiewki są pękniete w 2 miejscach ( również od tych jej upadków ) - można to normalnie skleić czy lepszym pomysłem bedzie wyspawać to. Nie przeszkadza to w niczym, malo to widoczne, no ale mimo wszystko jak wszystko to wszystko bym robił
Oraz teraz z innej beczki, martwie się troche, gdyż od początku od kiedy mam motor przy wrzuceniu 1-2 jest taki głosny stuk gdzieś w środku, kolejne biegi już wchodzą z normalnym stukaniem - jak u kawasakich
( wcześniej na to nie zważałem bo mało kiedy jeździłem na 2, teraz w mieście to baaaardzo czesto ja wrzucam i coraz bardziej zwraca to moją uwage ). Czy to normalne, czy coś trzeba w tym kierunku zrobić?
Dzieki jeszcze raz za udzielone odpowiedzi

Oraz teraz z innej beczki, martwie się troche, gdyż od początku od kiedy mam motor przy wrzuceniu 1-2 jest taki głosny stuk gdzieś w środku, kolejne biegi już wchodzą z normalnym stukaniem - jak u kawasakich

Dzieki jeszcze raz za udzielone odpowiedzi

- Billkoy3
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 6/3/2014, 00:02
Jeśli to tylko delikatne zarysowania a nie szramy to oddanie do pielęgnacji i dobra polerka lakieru powinna załatwić sprawę. Ja pęknięty lewy zadupek sklejałem w Bandicie kropelką najnormalniej w świecie
Przejeździło to ze mną parę tysięcy i nie puściło.

Suzuki Bandit 400 był
Suzuki SV650 S jest
Suzuki SV650 S jest
-
Sykopson - Stały bywalec
- Posty: 1097
- Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
- Lokalizacja: Kraków (Zielonki)
Masz ładne malowanie, zrób tylko kosmetykę i tyle. Widziałem kiedyś co prawda GS 500 F przed i po niegroźnym szlifie na lewą stronę. Owiewka ucierpiała , była okazja kupić używaną w dobrym stanie ale właściciel poszedł po bandzie i pomalował całe moto na niebiesko. Do tej pory się zastanawiam po co ?. Powiem tylko tyle to było najbrzydsze GS jakie kiedykolwiek widziałem, w dodatku z zaciekami rzucającymi się z daleka.
-
Takechi - Świeżak
- Posty: 56
- Dołączył(a): 12/2/2014, 11:48
- Lokalizacja: Mazowieckie
Posty: 11
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości