Suzuki GSX600F 92r. - jaki akumulator?
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Suzuki GSX600F 92r. - jaki akumulator?
Witam wszystkich
Przyszła wiosna i postanowiłem ożywić swojego staruszka w garażu. Niestety prawdopodobnie źle zrobiłem zostawiając akumulator w motocyklu na całą zimę i do tego nie odpalając od czasu do czasu moto. Próbowałem go ładować (kilkukrotnie), ale bez powodzenia. Motocykl jaki posiadam to Suzuki GSX600F rok 1992. Akumulator jaki miałem w nim do tej pory to typ YB 10L-B2 firmy QMP.
Zastanawiam się nad kupnem tym razem akumulatora żelowego, ale niestety ciężko cokolwiek odpowiedniego znaleźć do mojego GSX`a. Jedyny żelowy akumulator jaki udało mi się znaleźć to ten:
http://shop.mieloch.pl/akumulator-zelow ... 0701.bhtml
jest też dostępny w Larssonie:
http://www.larsson.pl/index.php?c=r&no= ... t=%BFelowy
Moje pytanie brzmi czy dobrze robię zmieniając akumulator na żelowy oraz czy znacie jakieś odpowiedniki żelowych akumulatorów, które pasowałyby do mojego GSX`a?
Pozdrawiam
Przyszła wiosna i postanowiłem ożywić swojego staruszka w garażu. Niestety prawdopodobnie źle zrobiłem zostawiając akumulator w motocyklu na całą zimę i do tego nie odpalając od czasu do czasu moto. Próbowałem go ładować (kilkukrotnie), ale bez powodzenia. Motocykl jaki posiadam to Suzuki GSX600F rok 1992. Akumulator jaki miałem w nim do tej pory to typ YB 10L-B2 firmy QMP.
Zastanawiam się nad kupnem tym razem akumulatora żelowego, ale niestety ciężko cokolwiek odpowiedniego znaleźć do mojego GSX`a. Jedyny żelowy akumulator jaki udało mi się znaleźć to ten:
http://shop.mieloch.pl/akumulator-zelow ... 0701.bhtml
jest też dostępny w Larssonie:
http://www.larsson.pl/index.php?c=r&no= ... t=%BFelowy
Moje pytanie brzmi czy dobrze robię zmieniając akumulator na żelowy oraz czy znacie jakieś odpowiedniki żelowych akumulatorów, które pasowałyby do mojego GSX`a?
Pozdrawiam
- multikillolek
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 24/2/2014, 12:16
Dla mnie nie ma innych akumulatorów niż żelowe, nie uznaję posiadania w moto zbiornika z kwasem...
poza tym wygoda, nie musisz pamiętać o odkręcaniu korków przy ładowaniu i poziomie elektrolitu. Po prostu ładujesz to jak telefon. Co do JMT miałem i nie sprawiał żadnych problemów, z resztą jak każdy z moich akumulatorów.
poza tym wygoda, nie musisz pamiętać o odkręcaniu korków przy ładowaniu i poziomie elektrolitu. Po prostu ładujesz to jak telefon. Co do JMT miałem i nie sprawiał żadnych problemów, z resztą jak każdy z moich akumulatorów.
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! 

-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości