Tarcze hamulcowe bandit 600.
Posty: 12
• Strona 1 z 1
Tarcze hamulcowe bandit 600.
Witam , poszukuję używanych przednich tarczy hamulcowych do mojego motocykla Suzuki gsf 600 (bandit) . Natknąłem się na ogłoszenie o sprzedaży takowych na serwisie aukcyjnym . I tu pojawia się moje pytanie. Mój motocykl to rocznik 2001 , natomiast oferowane tarcze pochodzą z banditów z lat 1995-1999. Czy to ma jakieś znaczenie ? W sensie czy tarcze będą pasowały ? Z góry dziękuję za odpowiedz i pozdrawiam .
- erien
- Świeżak
- Posty: 13
- Dołączył(a): 6/7/2010, 18:51
Nie, tak właściwie to kupiłem moto z lekkim biciem kierownicy . Według znajomego kolegi który zna się na motocyklach i for intrnetowych to właśnie tarcze są winne . Klocki hamulcowe też do wymiany bankowo . A że nowe tarcze kosztują od 400 zł w górę / sztuka to i szukam czegoś używanego 

- erien
- Świeżak
- Posty: 13
- Dołączył(a): 6/7/2010, 18:51
Pytałem bo jakbyś miał problem z nitami (norma w suzuki) to mam kontakt do typa który je zaciska na prasie, 50pln za tarczę. Robił kilka tarcz znajomym i wszyscy zadowoleni, a niedawno ja i znajomy od daytony 955i odebraliśmy od niego tarcze, tylko nie było jeszcze okazji pojeździć.
Ale jak krzywa to faktycznie tylko wymiana, bo prostowane nie zdają egzaminu...
Ale jak krzywa to faktycznie tylko wymiana, bo prostowane nie zdają egzaminu...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! 

-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
melvin może o to chodzi w tarczach pływających żeby pływały i luz na nitach jest NAGMINNY .ja juz moze nie komentuje,fajni jedni 0 pojęcia drugi głupi albo głupich znalazł
Carpe diem
- kargulvmax
- Świeżak
- Posty: 275
- Dołączył(a): 17/1/2006, 12:00
- Lokalizacja: Gostyń Wlkp.
Nic nie trzeba rzucać,wystarczy kołem pokrecić i patrzeć albo sobie ,nie wiem palec do zacisku przyłozyć i do tarczy.Zresztą jak tarcza jest krzywa to trzeba hamulec pompować bo bijąca tarcza cofa tłoczki i na raz wcisnięcie dzwigni hamulca nie wystarczy
Wogóle cięzko wyczuć co dla pacjenta znaczy bicie kierownicy
Wogóle cięzko wyczuć co dla pacjenta znaczy bicie kierownicy

Carpe diem
- kargulvmax
- Świeżak
- Posty: 275
- Dołączył(a): 17/1/2006, 12:00
- Lokalizacja: Gostyń Wlkp.
kargulvmax napisał(a):melvin może o to chodzi w tarczach pływających żeby pływały i luz na nitach jest NAGMINNY .ja juz moze nie komentuje,fajni jedni 0 pojęcia drugi głupi albo głupich znalazł
widzisz minimalny luz na tarczach jest dopuszczalny, bo wiadomo że sama ich konstrukcja nie pozwala na to by nie miały żadnego luzu, ale w suzuki kilka razy i jednym przypadku zx10r spotkałem się z luzem tak dużym że na dziurach tarcza dzwoniła... taki luz jest już za duży, ogólnie jeśli w miarę szybko zdiagnozuje się problem to można zacisnąć nity i trochę przedłużyć żywotność tarczy, bo problem luźnych nitów narasta z czasem (ma to sens zwłaszcza w przypadku gdzie tarcza nie ma śladów zużycia).
Proszę też żebyś napisał drugą część swojego postu po polsku bo niestety nie mogę rozszyfrować o co w niej chodzi.
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! 

-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Sam jestem na etapie wymiany tarcz (u mnie oprócz luzu na nitach, problem jest z grubością tarczy, tzn jż jest zjechana)
Co do luzów, sama wymiana nitów to podobno nie koniec problemów. Przyjrzeć się należy zaciskom. Problem z tłoczkami i prowadnicami szybko spowoduje ponowne problemy z tarczami.
@melvin
W jakiej części Polski, tarcze nituje twój znajomy?
Co do luzów, sama wymiana nitów to podobno nie koniec problemów. Przyjrzeć się należy zaciskom. Problem z tłoczkami i prowadnicami szybko spowoduje ponowne problemy z tarczami.
@melvin
W jakiej części Polski, tarcze nituje twój znajomy?
- hubi199
- Bywalec
- Posty: 581
- Dołączył(a): 24/8/2011, 12:56
- Lokalizacja: J-no
Posty: 12
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości