yamaha xj 600 diversion opona
Posty: 9
• Strona 1 z 1
yamaha xj 600 diversion opona
witam. chcialem dzis sciagnac samemu oponki z motoru ale dostalem rade zeby lepiej samemu nie sciagac bo lepiej dac do servisu.
dwa szybkie pytania - czy ma ktos jakiś filmik jak sciagnac i założyc oponki na ten motor ?
czy co roku trzeba sprawdzac zbierznosc ?
dwa szybkie pytania - czy ma ktos jakiś filmik jak sciagnac i założyc oponki na ten motor ?
czy co roku trzeba sprawdzac zbierznosc ?
- ujarani
- Świeżak
- Posty: 15
- Dołączył(a): 9/2/2014, 10:49
jak chcesz je ściągnąć i potem wywalić na śmietnik bo są już zużyte, to polecam użyć do tego celu noża i jakiegoś sekatorka do gałązek. A zakładać lepiej w serwisie, bo możesz sobie zepsuć albo felgę albo oponę
poza tym koło trzeba potem wyważyć i tak a tego już nie zrobisz

Suzuki Bandit 400 był
Suzuki SV650 S jest
Suzuki SV650 S jest
-
Sykopson - Stały bywalec
- Posty: 1097
- Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
- Lokalizacja: Kraków (Zielonki)
Re: yamaha xj 600 diversion opona
ujarani napisał(a):dwa szybkie pytania - czy ma ktos jakiś filmik jak sciagnac i założyc oponki na ten motor ?
Tak samo jak w jawce lub wuesce. Tylko narobisz się jak osioł i porysasz felgę.
Jak chciałbyś ustawić zbieżność?

Watch out, we got a badass over here!
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
Kolega się źle wyraził na początku
Teraz już zrozumiałem że chcesz ściągnąć całe koło, to nie pisz opone
Koło dość łatwo odkręcić. Tylko że musisz motocykl jakoś podwiesić na czymś na czas kiedy nie bedzie kół, a tu już jest problem. Jeśli masz to ogarniete i oba koła są w powietrzu to tak:
Z tyłu odkręcasz to napięcie łańcucha żeby go poluzować (nie wiem jak to się fachowo nazywa
) potem tak łopatologicznie odkręcasz nakrętkę z jednej albo drugiej strony (tą co trzyma koło) następnie wykręcasz ośkę i koło powinno wypaść, i musisz uważać bo zapewne wypadnie parę pierdół typu podkładki, jakieś dystanse, te pierdółki do napinania łańcucha itp. najlepiej sobie je poukładać po bokach motocykla w takiej kolejności jak powinny być potem założone.
Z przodu sprawa jest prostsza. Musisz poluzować śruby w goleni te w pobliżu ośki, które zacieśniają goleń w miejscu mocowania na ośce. Możliwe że nie masz takich srub wtedy pomijasz ten krok. Dalej po prostu wykręcasz ośkę (ew. jeśli jest to odkręcasz nakrętkę przeciwstawną) i koło wyskakuje. Jeśli będą też jakieś podkładki czy inne wichajstry to też je sobie poukładaj żeby dobrze potem założyć, ale z przodu raczej nie powinno być takich. Ważne jest żeby nie zaciskać hamulca jak nie bedzie tarcz w zaciskach bo sobie zapowietrzysz hamulec
Nie wiem czy o to chodziło, ale mam nadzieję że pomogłem, generalnie to ja jak pierwszy raz odkręcałem koło i z przodu i z tyłu, to robiłem to na czuja, skoro na tej śrubie trzyma się koło to trzeba odkręcić, jeśli nie wychodzi to jeszcze odkręcę to i to itd. co prawda w ten sposób można sobie mnóstwo rzeczy skomplikować ale przynajmniej się nauczysz raz na zawsze.
Polecałbym jednak wybrać się z motocyklem do warsztatu i podpatrzeć jak oni wykręcają dokładnie co robią itd. Powolutku motocyklem dojedziesz jakoś.
Zbieżności się w motocyklu nie ustawia, tylko koła się wyważa, a to powinien Ci zakład zrobić automatycznie przy zakładaniu opony

Teraz już zrozumiałem że chcesz ściągnąć całe koło, to nie pisz opone

Koło dość łatwo odkręcić. Tylko że musisz motocykl jakoś podwiesić na czymś na czas kiedy nie bedzie kół, a tu już jest problem. Jeśli masz to ogarniete i oba koła są w powietrzu to tak:
Z tyłu odkręcasz to napięcie łańcucha żeby go poluzować (nie wiem jak to się fachowo nazywa

Z przodu sprawa jest prostsza. Musisz poluzować śruby w goleni te w pobliżu ośki, które zacieśniają goleń w miejscu mocowania na ośce. Możliwe że nie masz takich srub wtedy pomijasz ten krok. Dalej po prostu wykręcasz ośkę (ew. jeśli jest to odkręcasz nakrętkę przeciwstawną) i koło wyskakuje. Jeśli będą też jakieś podkładki czy inne wichajstry to też je sobie poukładaj żeby dobrze potem założyć, ale z przodu raczej nie powinno być takich. Ważne jest żeby nie zaciskać hamulca jak nie bedzie tarcz w zaciskach bo sobie zapowietrzysz hamulec

Nie wiem czy o to chodziło, ale mam nadzieję że pomogłem, generalnie to ja jak pierwszy raz odkręcałem koło i z przodu i z tyłu, to robiłem to na czuja, skoro na tej śrubie trzyma się koło to trzeba odkręcić, jeśli nie wychodzi to jeszcze odkręcę to i to itd. co prawda w ten sposób można sobie mnóstwo rzeczy skomplikować ale przynajmniej się nauczysz raz na zawsze.
Polecałbym jednak wybrać się z motocyklem do warsztatu i podpatrzeć jak oni wykręcają dokładnie co robią itd. Powolutku motocyklem dojedziesz jakoś.
Zbieżności się w motocyklu nie ustawia, tylko koła się wyważa, a to powinien Ci zakład zrobić automatycznie przy zakładaniu opony

Suzuki Bandit 400 był
Suzuki SV650 S jest
Suzuki SV650 S jest
-
Sykopson - Stały bywalec
- Posty: 1097
- Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
- Lokalizacja: Kraków (Zielonki)
xj 600 ma podstawkę centralną, więc poluzuj wszystkie śruby kół jak moto stoi na bocznej stopce, postaw na centralną, kawałek deski/balika pod kolektory i moto będzie sobie stało a ty wyjmij koła i zawieź na wulkanizację.
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! 

-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Posty: 9
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości