[Aktualności] Romet Ogar w stylu Cafe Racer

[Åšcigacz]

Dyskusja na temat: Romet Ogar w stylu Cafe Racer
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Romet Ogar w stylu Cafe Racer

[Komentatorzy]

Sorry, ale w którym miejscu jest to Caffe Racer, może w malowaniu, ale np. kierownica to coś kompletnie z innej bajki niż styl Caffe Racer<br><hr>aga39

[Komentatorzy]

pionowy silnik były lepszy. 125 to pewnie bd 110. Zrobili by coś takiego r4 400 albo V2 na A2, ale pewne cenna by była wysoka.<br><hr>nnnnffff

[Komentatorzy]

Bak i boczki przypominajÄ… starÄ…, dobrÄ… Wsk-Ä™
<br><hr>Miszel

[Komentatorzy]

Bak i boczki przypominajÄ… starÄ…, dobrÄ… Wsk-Ä™
<br><hr>Miszel

[Komentatorzy]

Chińszczyzna! Przykro mi że chinole wykorzystują nazwy polskich kultowych motocykli do tworzenia takiego badziewia <br><hr>xtz

[Komentatorzy]

Chińszczyzna! Przykro mi że chinole wykorzystują nazwy polskich kultowych motocykli do tworzenia takiego badziewia <br><hr>xtz<br>

Nie jest tak jak mówisz. To właśnie polska firma/marka, w tym wypadku Romet, kupuje takie pojazdy jak ten i wszystkie pozostałe od chińskich producentów i naklejają swój znaczek To samo tyczy się Junaka, Zippa itp.<br><hr>Gość

[Komentatorzy]

Sorry, ale w którym miejscu jest to Caffe Racer, może w malowaniu, ale np. kierownica to coś kompletnie z innej bajki niż styl Caffe Racer<br><hr>aga39<br>

racja to raczej nakedo softchoppero dirttracker niz cafe racer ,cafe ma manetki na wyokosci lag lub ponizej jednomiejscowe siedzenie z małym zadupkiem ,tzn nieznam dokładnej defnicji caferacera ale obserwujac projekty wyjezdzajace z garazów zapalenców to w 99% by ie zgadzało .<br><hr>oooo

[Komentatorzy]

Sorry, ale w którym miejscu jest to Caffe Racer, może w malowaniu, ale np. kierownica to coś kompletnie z innej bajki niż styl Caffe Racer<br><hr>aga39<br>

Sama jesteÅ› "caffe" racer.<br><hr>valdemarr

[Komentatorzy]

Moim zdaniem bardzo ładny sprzęt, ale tylko w wersji 125. Szkoda, że niema 250tek. 125 kosztuje 4.5 tys... Do roboty się nada ??:)<br><hr>wojt

[Komentatorzy]

Moim zdaniem bardzo ładny sprzęt, ale tylko w wersji 125. Szkoda, że niema 250tek. 125 kosztuje 4.5 tys... Do roboty się nada ??:)<br><hr>wojt<br>

Nada sie, trzeba bedzie duzo i czesto przy nim robic.<br><hr>WuEsKa

[Komentatorzy]

Co do tego rometa - dla mnie to zwykly klasyczny moturcykl. Nic wspolnego z cafe racer. Z popoludniowym wyjazdem do caffe na kawe to i owszem.

A z innej beczki:
Zawsze mnie smieszylo okreslenie "soft chopper". Zwlaszcza naduzywane w odniesieniu do np. japonskich rzedowych czworek z lat 80tych. Wiec "chopperem" mozna nazwac obwieszony fredzlami i pierdólkami v2 najczesciej harleyo-pochodny, ktory ma ledwo sile sie toczyc z miejsca, ale za to czterocylindrowiec pedzocy sie czesto ponizej 3.5s do setki, zdolny utrzymac tempo w zakretach narzucone przez sporty, to juz jest "soft"? Czy moze chodzi o to, ze ma sprawnie dzialajace zawieszenie z tylu?
Moim skromnym zdaniem za bardzo sie ludzie zaczeli rozdrabniac z tymi kategoriami, wymyslaja na sile nowe kategorie ktore sa po prostu totalnymi BZDURAMI.
Motocykl to po prostu motocykl.
A jak juz mamy dzielic, to mysle, ze wystarczy - terenowy (cross), sportowy (scigacz), uliczny/golas (naked), klasyczny, krazownik (cruiser - czyli to wszystko obwieszone fredzlami swiecidelkami i flagami), turystyczny no i finalnie - scinak (chopper - czyli to co zostalo pozbawione wszystkiego, co zbedne, bo jak czesto mylone sa krazownik z chopperem) no i oczywiscie kategoria zaslugujaca na szczegolne uznanie - SZCZUR.
Ale nie te badziewia stylizowane przez agrotunerow co to mysla, ze jak gdzies w podwarszawskim garazu pozdzieraja troszke lakieru, obleja rame kwasem z baterii to maja super oryginalny motur. Dla mnei to jest tak samo jak pilowanie nakolannikow pilnikiem, ze niby schodzimy na kolano . Prawdziwy Szczur - to taki, ktory swoim stanem opowiada wieloletnia historie dalekich podrozy i przygod swojego wlasciciela.

Ale zem sie rozpisal:) Teraz poczekamy na hejty.<br><hr>W_Oczekiwaniu_Na_Hejt

[Komentatorzy]

Wszystko pięknie ale dlaczego za chińskiego Rometa ktoś żąda 4 i 4,5 tys w sytuacji gdy chińskie skutery często o większej mocy i bardziej skomplikowanej konstrukcji są tańsze? Dlaczego wreszcie żółtki ciągle mamią nas nazwami marek które bądź nie istnieją bo zostały przez nich przejęte bądź są podróbami sprawdzonych marek i w Chińskim wydaniu mają coś zmienione w nazwie aby oszukać klienta np marka znanego producenta butów Adidas w Chińskim wydaniu Adidos? Czy jest w porządku wpychanie klientom chińskich produktów pod nazwami naszych polskich sprawdzonych marek jak Junak czy Romet? Wszak wielu młodych myśli że jeśli są doskonałe cukierki Werthers Oryginal bo jadł je już dziadek to Junak czy Ogar również będą dobre bo jeździł na nich dziadek, niestety tak nie jest. Chińskie maszyny pozostawiają wiele do życzenia pod względem jakości i trwałości więc jestem zdania aby żółtki wymyślili swoje nazwy do wymówienia których byłby zdolny europejczyk i nimi firmowali swoje produkty, a nasze chociaż również nie były najlepsze ale stanowiące element historii naszej motoryzacji pozostawili w porządku...<br><hr>marian65

[Komentatorzy]

Co do tego rometa - dla mnie to zwykly klasyczny moturcykl. Nic wspolnego z cafe racer. Z popoludniowym wyjazdem do caffe na kawe to i owszem.

A z innej beczki:
Zawsze mnie smieszylo okreslenie "soft chopper". Zwlaszcza naduzywane w odniesieniu do np. japonskich rzedowych czworek z lat 80tych. Wiec "chopperem" mozna nazwac obwieszony fredzlami i pierdólkami v2 najczesciej harleyo-pochodny, ktory ma ledwo sile sie toczyc z miejsca, ale za to czterocylindrowiec pedzocy sie czesto ponizej 3.5s do setki, zdolny utrzymac tempo w zakretach narzucone przez sporty, to juz jest "soft"? Czy moze chodzi o to, ze ma sprawnie dzialajace zawieszenie z tylu?
Moim skromnym zdaniem za bardzo sie ludzie zaczeli rozdrabniac z tymi kategoriami, wymyslaja na sile nowe kategorie ktore sa po prostu totalnymi BZDURAMI.
Motocykl to po prostu motocykl.
A jak juz mamy dzielic, to mysle, ze wystarczy - terenowy (cross), sportowy (scigacz), uliczny/golas (naked), klasyczny, krazownik (cruiser - czyli to wszystko obwieszone fredzlami swiecidelkami i flagami), turystyczny no i finalnie - scinak (chopper - czyli to co zostalo pozbawione wszystkiego, co zbedne, bo jak czesto mylone sa krazownik z chopperem) no i oczywiscie kategoria zaslugujaca na szczegolne uznanie - SZCZUR.
Ale nie te badziewia stylizowane przez agrotunerow co to mysla, ze jak gdzies w podwarszawskim garazu pozdzieraja troszke lakieru, obleja rame kwasem z baterii to maja super oryginalny motur. Dla mnei to jest tak samo jak pilowanie nakolannikow pilnikiem, ze niby schodzimy na kolano . Prawdziwy Szczur - to taki, ktory swoim stanem opowiada wieloletnia historie dalekich podrozy i przygod swojego wlasciciela.

Ale zem sie rozpisal:) Teraz poczekamy na hejty.<br><hr>W_Oczekiwaniu_Na_Hejt<br>

soft chopper niepwosta lwczoraj tylko zanim sie urodziłes to okreslenie motocykla posredniego miedzy typowym czopem o kacie głowki ramy 45 stopni a nakedem charakteryzuje sie podwyzszona troche wykrecona kierownica i dosc ale nieprzesadnie duzym katem głowki ramy przykładem moze byc cb nighthawk nepamietam zktorego roku to moto chyba 70-80 jakos ,co do poczucia etetyki to w zasadzie bardzo indywdualna sprawa jesli chodz o moto i mozna ie zrec do smierci i tak kazdy pozostanie przy swoich potrzebach i pruorytetach jesli ktos uwaza polanie kwasem ramy itd za fajna sprawe to tego swoia tana gadka niezmienisz:) masz woie pogaldy na swiat motocykl ktore od strony indyfidualnej sa niedefiniowalne i własciwie rozmowa jest o niczym .<br><hr>pppp

[kapselleek]

Nazwanie tego cafe racerem jest zdecydowanie nadużyciem, co świadczy o braku jakiejkolwiek motocyklowej wiedzy u speców od marketingu Rometa. Myślę że nazwa classic byłaby na miejscu. Samo nawiązanie stylistyczne do Bonnevilla nie czyni z żadnego motocykla CR'a. Można by dywagować że z powodu stylu i szprych w kołach byłby to niezły materiał na cafe racera, ale przy niepewnym silniczku i wątpliwych zawiasach raczej bym się nie podjął. Na dzień dzisiejszy jedynymi na rynku sprzętami które zasługują na to miano (choć prawdziwy CR powstaje w garażu a nie w fabryce), są Bonneville Thruxton, RE Continental GT, Moto Guzzi V7 Racer i chiński Skyteam ACE 125, nawiązujący bezczelnie do Hondy Dream 50.
Kiedyś była jeszcze śliczna Honda GB500 Clubman.

[Komentatorzy]

Gdyby była wersja 250 brałbym w ciemno, bo ładnie się prezentuje. A tak, to muszę się zastanowić i sprawdzić osiągi.<br><hr>WiX

[Komentatorzy]

Panowie nie czarujmy się motorek z pojemnoscia 50cm3 jest dziwnie wykonany jezeli chodzi o silnik. Jazda w pojedynke o wadze 65kg daje efekt ze rozpedzi sie nawet do 70km/h. niestety przy wadze normalnej 85 czy lekko wiekszej, powoduje szarpania silnika na 4 biegu. I regulacja gaznika w prawo czy lewo nic nie daje. wymiana modułu tez bo pierwotny jest odblokowany. Jazda pod górkę powoduje stres z mysla czy wjedzie czy starczy redukcji biegów tak by kierowcy aut nie byli zli ze musza nas w tym miejscu wyprzedzac,. Jemu poprostu brakuje mocy na czwartym biegu. Co 500 km trzeba przesmarowac sworzeń wystajacy z silnika bo sprzegło robi sie sztywne i jest problem z włączeniem sie do ruchu. Kupiłem własnie taką 50tke i żałuje mozna było wybrac cos innego, ale ten wyglad mnie do niego zachęcił . własnie wyglad WSK. <br><hr>NSA