Zakup pierwszego moto - pewnie nic nowego
Posty: 16
• Strona 1 z 1
Zakup pierwszego moto - pewnie nic nowego
Mam kilka pytań co do zakupu pierwszego moto. Co prawda z zamiarem kupna noszę się już od dłuższego czasu, ale dopiero teraz sytuacja na to pozwala, tak więc do rzeczy...
Jest kilka motocyki które bardzo mi się podobają, połykam wszystkie możliwe dostępne info na ich temat, ale oczywistym jest to że najlepiej byłoby usłyszeć zdanie kogoś komu przytrafiło sie to samo, a mianowicie jako pierwszy motor kupił któryś z tych: suzuki bandit 600, yamaha fazer, sv650, kawasaki ER 6n. Nie podobają mi się wszelkiego rodzaju owiewki itd. Lubie typowe nakedy - bandit z okrągłą przednią lampą, to samo dotyczy fazera. Wiem, ze taki motor trudniej się prowadzi zwłaszcza początkującym, ale czy nie jest to tak ze lepiej iść odrazu na głęboką wode (oczywiście w ramach zdrowego rozsądku) i uczyć się na motorze który posłuży mi kilka lat, zwłaszcza jeśli jest to moto na widok któego szybciej bije mi serce?
Druga sprawa to kwestia dylematów przy kupnie którą ktoś poruszył. Bardzo mi się to podobało bo u mnie jest podobnie ( podziały typu cipa VS mężczyzna, zdrowie i bezpieczenstwo VS emocje i adrenalina itp) Motor i tak bede kupował dopiero za rok (biore na to kredyt, bo nie chce kupić gówna) ale czy jest sens robić teraz prawko i zacząć jeździć dopiero za rok? Kupować teraz ciuchy i odciążyć później budżet (kurtka, kask, rękawice itp)?
Trzecia sprawa to pytanie o to czy istnieją jakieś miejsca, ludzie do których można się zgłosić w sprawie doskonalenia jazdy? Wiem ze w Poznaniu na torze kiedyś sie coś takiego odbywało, ale nie wiem jak to jest teraz. Chodzi mi o to zeby jakiś pro pokazał mi jak reagować w sytuacjach patowych, co moze sie zdarzyć i jak wtedy postępować. Wiem ze kursy prawa jazdy to gówno, zdaje sobie sprawę że ćwiczenia to podstawa, ale chciałbym zeby te podstawy dał mi ktoś kto się na tym zna. Znacie kogoś do kogo się można zgłosić (chodzi mi o Poznań) czy wszystko wychodzi w praniu jak pozna się już innych motocyklistów?
Jest kilka motocyki które bardzo mi się podobają, połykam wszystkie możliwe dostępne info na ich temat, ale oczywistym jest to że najlepiej byłoby usłyszeć zdanie kogoś komu przytrafiło sie to samo, a mianowicie jako pierwszy motor kupił któryś z tych: suzuki bandit 600, yamaha fazer, sv650, kawasaki ER 6n. Nie podobają mi się wszelkiego rodzaju owiewki itd. Lubie typowe nakedy - bandit z okrągłą przednią lampą, to samo dotyczy fazera. Wiem, ze taki motor trudniej się prowadzi zwłaszcza początkującym, ale czy nie jest to tak ze lepiej iść odrazu na głęboką wode (oczywiście w ramach zdrowego rozsądku) i uczyć się na motorze który posłuży mi kilka lat, zwłaszcza jeśli jest to moto na widok któego szybciej bije mi serce?
Druga sprawa to kwestia dylematów przy kupnie którą ktoś poruszył. Bardzo mi się to podobało bo u mnie jest podobnie ( podziały typu cipa VS mężczyzna, zdrowie i bezpieczenstwo VS emocje i adrenalina itp) Motor i tak bede kupował dopiero za rok (biore na to kredyt, bo nie chce kupić gówna) ale czy jest sens robić teraz prawko i zacząć jeździć dopiero za rok? Kupować teraz ciuchy i odciążyć później budżet (kurtka, kask, rękawice itp)?
Trzecia sprawa to pytanie o to czy istnieją jakieś miejsca, ludzie do których można się zgłosić w sprawie doskonalenia jazdy? Wiem ze w Poznaniu na torze kiedyś sie coś takiego odbywało, ale nie wiem jak to jest teraz. Chodzi mi o to zeby jakiś pro pokazał mi jak reagować w sytuacjach patowych, co moze sie zdarzyć i jak wtedy postępować. Wiem ze kursy prawa jazdy to gówno, zdaje sobie sprawę że ćwiczenia to podstawa, ale chciałbym zeby te podstawy dał mi ktoś kto się na tym zna. Znacie kogoś do kogo się można zgłosić (chodzi mi o Poznań) czy wszystko wychodzi w praniu jak pozna się już innych motocyklistów?
Bones will heal, pride is forever!
- Dyl
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 22/7/2007, 17:31
- Lokalizacja: Poznań
Zapomniałem jeszcze zapytać który z tych motocykli jeżeli w ogóle któryś nadaje się dla osoby wysokiej. Mam 190cm wzrostu i szukam motoru na którym nie będę czuł krzyża po 3 km
Bones will heal, pride is forever!
- Dyl
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 22/7/2007, 17:31
- Lokalizacja: Poznań
kawasaki ninja 6 po 2000 roku ponoć sa bardzo wygodne bo są dłuższe
to z tego co wyczytałęm pisze
a co do tego to kum najpierw moto potem kup lepsze za tą cene co teraz chcesz kupić ubranko
w poznaniu z tego co wiem to dalej działa ten ośrodek szkolenia kierowców czy jakos tak
i z tych motorków er 6n
oczywiście kawka
i nie przejmuj sie tymi ramami nie kazdy rok tak miał tylko 98-00 




i z tych motorków er 6n



- Lucek
- Świeżak
- Posty: 110
- Dołączył(a): 9/7/2007, 19:33
Weź tylko pod uwagę, że to będzie twoje pierwsze moto, na którym będziesz się tak naprawdę uczył jeździć - zaliczysz bankowo parę gleb parkingowych i pewnie jeszcze parę innych zgrzytów/zjebek.
Będzie ci się serce kroiło jak się bardzo wyżyłujesz finansowo i potem będziesz oglądał te wszystkie zadrapania
Co do 600 na pierwszy moto, to jeśli masz olej w głowie to wal. CBR600F4 jest moim pierwszym i jak widać jeszcze żyję (choć przebiegu dopiero 2.500km).
Reasumując: kup taki motor jaki ci się podoba, moim zdaniem mogą być 600-tki o których piszesz, jednocześnie bądź świadom że troszkę go będziesz kaleczył.

Będzie ci się serce kroiło jak się bardzo wyżyłujesz finansowo i potem będziesz oglądał te wszystkie zadrapania

Co do 600 na pierwszy moto, to jeśli masz olej w głowie to wal. CBR600F4 jest moim pierwszym i jak widać jeszcze żyję (choć przebiegu dopiero 2.500km).
Reasumując: kup taki motor jaki ci się podoba, moim zdaniem mogą być 600-tki o których piszesz, jednocześnie bądź świadom że troszkę go będziesz kaleczył.
-
gojo - Świeżak
- Posty: 63
- Dołączył(a): 5/12/2006, 14:32
chlopak pyta o nakedy a wy propoonujecie sporty
z tych 4 propozycji co podales wynbieralbym miedzy fazerem a banditem. Z przewaga dla bandita. stary dobry olejak. Mimo, ze troche ciezki to calkiem zwrotny. Przede wszystkim bezawaryjny i spokojniejszy od fazera. Sam jezdze sportem, ale czytalem setki opinii, sam kilka razy mialem okazje sie przejechac tymi motocyklami i jezeli mialbym wybierac pierwsze moto z tego co podales to wybor padlby wlasnie na suzuki

z tych 4 propozycji co podales wynbieralbym miedzy fazerem a banditem. Z przewaga dla bandita. stary dobry olejak. Mimo, ze troche ciezki to calkiem zwrotny. Przede wszystkim bezawaryjny i spokojniejszy od fazera. Sam jezdze sportem, ale czytalem setki opinii, sam kilka razy mialem okazje sie przejechac tymi motocyklami i jezeli mialbym wybierac pierwsze moto z tego co podales to wybor padlby wlasnie na suzuki
Honda VFR 800 FI
-
elco - Moderator
- Posty: 3014
- Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
Dzięki bardzo za wszystkie opinie. Z tego co widzę po ocenach różnych moto to chyba moja pierwsza myśl była najlepsza - bandit. Fakt faktem troche bedzie bolało jak zaliczę glebe i będę pewnie ryczał jak zobacze te zadrapania, no ale inaczej jeździć się nie naucze. Zastanawiało mnie po prostu czy jest sens wydawać dwa razy kase na motor (na początek słaby, potem silniejszy) czy moze od razu kupić coś w miarę. No ale macie racje, gleba będzie na pewno jakaś to i nie ma się co z motyką na słońce rzucać. Zacznę od Bandita, a tak czy tak przez pierwszy sezon będę sie czuł pewnie jak na R1 

Bones will heal, pride is forever!
- Dyl
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 22/7/2007, 17:31
- Lokalizacja: Poznań
Dyl mi rowniez marzy sie na 1 moto bandit, ale zastanawiam sie na gs 500
W sumie tez planuje za rok jak pozwola finanse kupic moto licze ze w 10000 patykach sie zamkne. Jestem z okolic poznania wiec jak juz bysmy mieli swoje pierwsze moto
to mozemy sie wybrac na tro poznan pozdrawiam


"lepiej być kimś 1 dzień niż nikim przez całe życie"
-
caveman - Świeżak
- Posty: 19
- Dołączył(a): 14/10/2006, 19:24
- Lokalizacja: Koziegłowy
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Witajcie
Z tych moto co napisales sam jestem szczesliwym posiadaczem BANDITA 600 motorek prowadzi sie wrecz bosko ( fakt wazy te swoje 220 kg ale nie jest to jego problem podczas jazdy) bardzo duzo wybacza, przyspieszenie jest niezle choc zawieszenie dosc miekkie ale prawde wygodnie sie przemieszcze po zatloczonych warszawskich ulicach.
jak masz jakies bardzij szczegolowe pytania do wal smialo:D
Z tych moto co napisales sam jestem szczesliwym posiadaczem BANDITA 600 motorek prowadzi sie wrecz bosko ( fakt wazy te swoje 220 kg ale nie jest to jego problem podczas jazdy) bardzo duzo wybacza, przyspieszenie jest niezle choc zawieszenie dosc miekkie ale prawde wygodnie sie przemieszcze po zatloczonych warszawskich ulicach.
jak masz jakies bardzij szczegolowe pytania do wal smialo:D
Bandit 600 N
- Abaddon20
- Świeżak
- Posty: 44
- Dołączył(a): 5/5/2007, 15:33
- Lokalizacja: Warszawa
Posty: 16
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości