przez Marycha1576 » 14/12/2013, 13:12
witam dzisiaj zdemontowwałem napinacz łancuszka rozrzadu i mam pytanie czy wszystko dobrze zrobiłem??Najpierw odreciłem srodkową srube i zdemontowałem srube i spręzyne i takie trzpien niewiem jak fachowo sie to nazywa ,pózniej odreciłem cały napinacz czyli 2 sruby i wyciągnołem go . Napinacz jest na 9 zabku wiec tragedi nie ma. no i pózniej zamontowąłem najpierw napinacz i wkłdajac go na tym 9 ząbku przykreciłem, nic nie przesuwałem w żabkach a pózniej ząłozyłem sprezyne trzpien i srube srodkową ,? Silnik chodzi jak chodził ale słusze taki cichy głoś jak łancuuszek chodzi i o cos ociera a wczesniej tego raczej nie słuszałem. Zrobiłem cos żle??
Kawasaki er5