[biblioteka] Motocykle elektryczne - czy frajda z...
Posty: 28
• Strona 1 z 2 • 1, 2
[biblioteka] Motocykle elektryczne - czy frajda z...
Dyskusja na temat: Motocykle elektryczne - czy frajda z jazdy jest zagrożona?
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Motocykle elektryczne - czy frajda z jazdy jest zagrożona?
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Motocykle elektryczne - czy frajda z jazdy jest zagrożona?
- Åšcigacz
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16777167
- Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00
doczytałem do końca i się doczekałem. Akurat przykład smartfonów. He He! Nokia 5110 z 2001 roku pracowała bez zasilacza 11dni. Dzisiejszy SAMSUNG GALAXY Mini2 nie wytrzymuje 58 godzin<br><hr>buu
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
Przypomina mi się opinia jednego dziennikarza z sektora IT, który w latach 80-tych wysmarował podobny artykuł na temat bezsensowności i wejścia technologiczny ślepy zaułek dysków twardych HDD. Teraz kiedy zamawiam macierz o pojemności 75 TB (terabajtów) musi być mu głupio. Ogólnie jak nie chcesz to nie jeździj bateryjką - Twoja sprawa. OK, fajnie jest trochę pohałasować wydechem, postrzelać przy zamykaniu przepustnicy, odkręcić do odcięcia za karę jakiemuś puszkarzowi jednak nie wszyscy tolerują decybele. DL-650 z fabrycznym wydechem jest prawie bezszelestny, do tego C3 pro i uwierz mi że obroty silnika trzeba oceniać za pomocą **** a nie uszu. Jak już wspominałem pojazdy (w tym motocykle) elektryczne to przyszłość czy się to komuś podoba czy nie. Czeka tylko na rozwinięcie technologii i kupuję "bateryjkę", która będzie w stanie pokonać min 250km na ładowaniu. Do śmierdzącej benzyny raczej nie jestem emocjonalnie przywiązany.<br><hr>piotr
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Motocykle elektryczne to porażka i ślepa uliczka. Wiadomo, że to samochody wodorowe, a nie elektryki będą pojazdami przyszłości. Jak będzie z motocyklami tego nie wiem, ale bez przelotowych wydechów to nie ma kompletnie żadnego sensu. <br><hr>fz666
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
jak to jest kiedy dziewczyna informuje cię, że bez prezerwatywy nie masz na co liczyć?<br><hr>7770
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja miałem możliwość przejechania się crossem właśnie elektrycznym - moment jaki miał ten motocykl był fantastyczny. Oczywiście miał kilka minusów związanych z charakterystyką napędu. Dla mnie było to bardzo pozytywna przejażdżka Dlatego ja bym nie skreślał tego typu rozwiązań.
A że teraz jest opór środowiska. To ile było rozwiązań które Jeszce kilka lat słyszałem że się nie przyjmą - a dziś są popularne. Już dzisiaj jest kilku producentów tego typu motocykli - więc znając życie będzie się to rozwijało. Np. rożnego rodzaju pojazdy miejskie (np. skutery) spokojnie mogą być elektryczne<br><hr>motorek
A że teraz jest opór środowiska. To ile było rozwiązań które Jeszce kilka lat słyszałem że się nie przyjmą - a dziś są popularne. Już dzisiaj jest kilku producentów tego typu motocykli - więc znając życie będzie się to rozwijało. Np. rożnego rodzaju pojazdy miejskie (np. skutery) spokojnie mogą być elektryczne<br><hr>motorek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dobrze napisałeś. Przyszłością jest wodór i to nie ten magazynowany tylko na bieżąco wytwarzany z... wody. Jest tylko jeden problem - jak nałożyć akcyzę i podatki na wodę?? Pojazdy na wodór są już od lat 80-tych ale ich wprowadzenie byłoby stryczkiem dla budżetu państwa i to nie tylko Polski.<br><hr>motorcyclesKomentatorzy napisał(a):Motocykle elektryczne to porażka i ślepa uliczka. Wiadomo, że to samochody wodorowe, a nie elektryki będą pojazdami przyszłości. Jak będzie z motocyklami tego nie wiem, ale bez przelotowych wydechów to nie ma kompletnie żadnego sensu. <br><hr>fz666<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
weźcie napiszcie coś sensownego, bo ostatnio takie bzdety piszecie, że się czytać nie chce.Jak nie jakieś głupoty o wyścigach car vs moto, to teraz motocykle elektryczne.Normalnie tytuły jak z Faktu<br><hr>zaniepokojonyyyy1
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Na bieżąco wytwarzany z wody? Ciekawe skąd energia do tego "wytwarzania"? Przypomnę tylko, że do elektrolizy wody potrzebne jest więcej energii, niż otrzymuje się z ponownego spalenia otrzymanego w ten sposób wodoru. Aby więc na bieżąco wytwarzać wodór z wody w czasie jazdy, należałoby czymś zasilić aparat do elektrolizy, a potem ze spalenia wodoru uzyskać mniej energii, niż poszło na jego uzyskanie. To mniej więcej tak, jakby najpierw wynosić coś na 10-te piętro, a potem zrzucać na 9-te, bo w dół leci samo.<br><hr>KlukKomentatorzy napisał(a):Motocykle elektryczne to porażka i ślepa uliczka. Wiadomo, że to samochody wodorowe, a nie elektryki będą pojazdami przyszłości. Jak będzie z motocyklami tego nie wiem, ale bez przelotowych wydechów to nie ma kompletnie żadnego sensu. <br><hr>fz666<br>Komentatorzy napisał(a):Dobrze napisałeś. Przyszłością jest wodór i to nie ten magazynowany tylko na bieżąco wytwarzany z... wody. Jest tylko jeden problem - jak nałożyć akcyzę i podatki na wodę?? Pojazdy na wodór są już od lat 80-tych ale ich wprowadzenie byłoby stryczkiem dla budżetu państwa i to nie tylko Polski.<br><hr>motorcycles<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
poprawka, oczywiście 48h<br><hr>buuKomentatorzy napisał(a):doczytałem do końca i się doczekałem. Akurat przykład smartfonów. He He! Nokia 5110 z 2001 roku pracowała bez zasilacza 11dni. Dzisiejszy SAMSUNG GALAXY Mini2 nie wytrzymuje 58 godzin<br><hr>buu<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jeśli jedynym problemem będzie dźwięk silnika to sadze ze to będzie do przegryzienia dla kazdego. Ja nie mogę sie doczekac aż pojawia sie takie sprzety i napewno nie wyprą szybko spalinowych.<br><hr>komornik
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Osobiście nie lubię w moto charakterystyki "maszyny do szycia", stopniowanie mocy to jest to.
Tak żeby odczuć tego kopa a nie go po prostu mieć.<br><hr>s.
Tak żeby odczuć tego kopa a nie go po prostu mieć.<br><hr>s.
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
jak dobrze poszukasz i poczytasz to na pewno się dowiesz że pierwsze auto było napędzane własnie energią elektryczną. Co do wodoru to trudniej go wyprodukować niż prąd, który zresztą możesz zrobić sobie sam w domu.Silnik elektryczny jest prostszy i trwalszy od jakiegokolwiek spalinowego. Każde eksperymentowanie z alternatywnym paliwem , które można wykorzystać w silnikach spalinowych to dreptanie w miejscu. <br><hr>BikerKomentatorzy napisał(a):Motocykle elektryczne to porażka i ślepa uliczka. Wiadomo, że to samochody wodorowe, a nie elektryki będą pojazdami przyszłości. Jak będzie z motocyklami tego nie wiem, ale bez przelotowych wydechów to nie ma kompletnie żadnego sensu. <br><hr>fz666<br>Komentatorzy napisał(a):Dobrze napisałeś. Przyszłością jest wodór i to nie ten magazynowany tylko na bieżąco wytwarzany z... wody. Jest tylko jeden problem - jak nałożyć akcyzę i podatki na wodę?? Pojazdy na wodór są już od lat 80-tych ale ich wprowadzenie byłoby stryczkiem dla budżetu państwa i to nie tylko Polski.<br><hr>motorcycles<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A skąd energia do wytwarzania pradu?<br><hr>xKomentatorzy napisał(a):Motocykle elektryczne to porażka i ślepa uliczka. Wiadomo, że to samochody wodorowe, a nie elektryki będą pojazdami przyszłości. Jak będzie z motocyklami tego nie wiem, ale bez przelotowych wydechów to nie ma kompletnie żadnego sensu. <br><hr>fz666<br>Komentatorzy napisał(a):Dobrze napisałeś. Przyszłością jest wodór i to nie ten magazynowany tylko na bieżąco wytwarzany z... wody. Jest tylko jeden problem - jak nałożyć akcyzę i podatki na wodę?? Pojazdy na wodór są już od lat 80-tych ale ich wprowadzenie byłoby stryczkiem dla budżetu państwa i to nie tylko Polski.<br><hr>motorcycles<br>Komentatorzy napisał(a):Na bieżąco wytwarzany z wody? Ciekawe skąd energia do tego "wytwarzania"? Przypomnę tylko, że do elektrolizy wody potrzebne jest więcej energii, niż otrzymuje się z ponownego spalenia otrzymanego w ten sposób wodoru. Aby więc na bieżąco wytwarzać wodór z wody w czasie jazdy, należałoby czymś zasilić aparat do elektrolizy, a potem ze spalenia wodoru uzyskać mniej energii, niż poszło na jego uzyskanie. To mniej więcej tak, jakby najpierw wynosić coś na 10-te piętro, a potem zrzucać na 9-te, bo w dół leci samo.<br><hr>Kluk<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
O ile popularyzacja samochodów elektrycznych ma jakikolwiek sens i podstawy ekonomiczne to motocykle elektryczne raczej nie mają sensu. W odróżnieniu od samochodów są to duże zabawki w których nie chodzi o praktyczność czy ekonomię tylko o doznania w czasie jazdy. Inną sprawą jest moment obrotowy. O ile samochód stabilnie stoi na czterech kołach nadmiar momentu jest do opanowania to w motocyklach brak dozowalności jest dużym problemem, bo zachowanie motocykla w części kontroluje się gazem. Oczywiście można dodać różne systemy elektroniczne, ale pytanie po co coś takiego? Ciekawostka i tyle (przynajmniej na razie
)<br><hr>inżynier_mechanik

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
No i oczywiście masa akumulatorów.<br><hr>inżynierKomentatorzy napisał(a):O ile popularyzacja samochodów elektrycznych ma jakikolwiek sens i podstawy ekonomiczne to motocykle elektryczne raczej nie mają sensu. W odróżnieniu od samochodów są to duże zabawki w których nie chodzi o praktyczność czy ekonomię tylko o doznania w czasie jazdy. Inną sprawą jest moment obrotowy. O ile samochód stabilnie stoi na czterech kołach nadmiar momentu jest do opanowania to w motocyklach brak dozowalności jest dużym problemem, bo zachowanie motocykla w części kontroluje się gazem. Oczywiście można dodać różne systemy elektroniczne, ale pytanie po co coś takiego? Ciekawostka i tyle (przynajmniej na razie)<br><hr>inżynier_mechanik<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Z dwóch ziemniakówKomentatorzy napisał(a):Motocykle elektryczne to porażka i ślepa uliczka. Wiadomo, że to samochody wodorowe, a nie elektryki będą pojazdami przyszłości. Jak będzie z motocyklami tego nie wiem, ale bez przelotowych wydechów to nie ma kompletnie żadnego sensu. <br><hr>fz666<br>Komentatorzy napisał(a):Dobrze napisałeś. Przyszłością jest wodór i to nie ten magazynowany tylko na bieżąco wytwarzany z... wody. Jest tylko jeden problem - jak nałożyć akcyzę i podatki na wodę?? Pojazdy na wodór są już od lat 80-tych ale ich wprowadzenie byłoby stryczkiem dla budżetu państwa i to nie tylko Polski.<br><hr>motorcycles<br>Komentatorzy napisał(a):Na bieżąco wytwarzany z wody? Ciekawe skąd energia do tego "wytwarzania"? Przypomnę tylko, że do elektrolizy wody potrzebne jest więcej energii, niż otrzymuje się z ponownego spalenia otrzymanego w ten sposób wodoru. Aby więc na bieżąco wytwarzać wodór z wody w czasie jazdy, należałoby czymś zasilić aparat do elektrolizy, a potem ze spalenia wodoru uzyskać mniej energii, niż poszło na jego uzyskanie. To mniej więcej tak, jakby najpierw wynosić coś na 10-te piętro, a potem zrzucać na 9-te, bo w dół leci samo.<br><hr>Kluk<br>Komentatorzy napisał(a):A skąd energia do wytwarzania pradu?<br><hr>x<br>




- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Równie dobrze można zapytać po co komuś złote zegarki skoro wystarczą blaszane i po co garnitur skoro są jensy. Ilekroć mowa o zasadności wprowadzenia na rynek jakiegoś nowego produktu najważniejsze z pytań to ile ludzi będzie chciało go kupić. W tym przypadku oferta nie jest skierowana do bogatych snobów lecz do zwykłych średniozamożnych ludzi, którzy chcą połączyć w jednym pojeździe po pierwsze pasję, po drugie szybkie przemieszczanie się po zatłoczonych drogach i po trzecie ekonomię. Reasumując sensowność inwestycji producenta moto-bateryjek określają ludzie, którzy kupią taki sprzęt a nie ci co uważają że to bez sensu. Poza tym moje moto służy mi przede wszystkim jako środek transportu mojej du..y, nie jest tylko generatorem mocnych wrażeń.<br><hr>piotrKomentatorzy napisał(a):O ile popularyzacja samochodów elektrycznych ma jakikolwiek sens i podstawy ekonomiczne to motocykle elektryczne raczej nie mają sensu. W odróżnieniu od samochodów są to duże zabawki w których nie chodzi o praktyczność czy ekonomię tylko o doznania w czasie jazdy. Inną sprawą jest moment obrotowy. O ile samochód stabilnie stoi na czterech kołach nadmiar momentu jest do opanowania to w motocyklach brak dozowalności jest dużym problemem, bo zachowanie motocykla w części kontroluje się gazem. Oczywiście można dodać różne systemy elektroniczne, ale pytanie po co coś takiego? Ciekawostka i tyle (przynajmniej na razie)<br><hr>inżynier_mechanik<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Poczytaj o generatorach HHO już teraz montowane w samochodach. Wodór jest dużo bardziej "kaloryczny" niż ropa. Poza tym tu nie chodzi o przeszkody natury technicznej a o przeszkodę w akcyzie i opłatach od paliwa. Jak będziesz "tankował" w domu to jak nałożyć podatki? Wodór jest spalany w konwencjonalnych silnikach i nie trzeba od razu stwarzać nowych. Spalanie wodoru nie zanieczyszcza powietrza. Czyste paliwo. Prąd elektryczny też jest nie najgorszy ale... jest problem z magazynowaniem, problem z ładowaniem. Nie naładujesz akumulatora (nawet jeśli będą mogły się szybko ładować) z obecnej sieci bo żadna tego nie wytrzyma. Załóżmy że auta elektryczne będą coraz modniejsze - do czasu bo sam powiedz ile wynosi cena czystej benzynki bez jakichkolwiek podatków. A do prądu (wielu o tym zapomina) trzeba doliczyć opłaty typu: dystrybucyjna, przesył, czynna, bierna itd a to już nie tak kolorowo wygląda.<br><hr>robolekKomentatorzy napisał(a):Motocykle elektryczne to porażka i ślepa uliczka. Wiadomo, że to samochody wodorowe, a nie elektryki będą pojazdami przyszłości. Jak będzie z motocyklami tego nie wiem, ale bez przelotowych wydechów to nie ma kompletnie żadnego sensu. <br><hr>fz666<br>Komentatorzy napisał(a):Dobrze napisałeś. Przyszłością jest wodór i to nie ten magazynowany tylko na bieżąco wytwarzany z... wody. Jest tylko jeden problem - jak nałożyć akcyzę i podatki na wodę?? Pojazdy na wodór są już od lat 80-tych ale ich wprowadzenie byłoby stryczkiem dla budżetu państwa i to nie tylko Polski.<br><hr>motorcycles<br>Komentatorzy napisał(a):Na bieżąco wytwarzany z wody? Ciekawe skąd energia do tego "wytwarzania"? Przypomnę tylko, że do elektrolizy wody potrzebne jest więcej energii, niż otrzymuje się z ponownego spalenia otrzymanego w ten sposób wodoru. Aby więc na bieżąco wytwarzać wodór z wody w czasie jazdy, należałoby czymś zasilić aparat do elektrolizy, a potem ze spalenia wodoru uzyskać mniej energii, niż poszło na jego uzyskanie. To mniej więcej tak, jakby najpierw wynosić coś na 10-te piętro, a potem zrzucać na 9-te, bo w dół leci samo.<br><hr>Kluk<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 28
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości