Zobacz wątek - <i>[Aktualności]</i> Mój pierwszy motocykl - co, gdzie,...
NAS Analytics TAG

[Aktualności] Mój pierwszy motocykl - co, gdzie,...

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Komentatorzy » 8/10/2013, 19:19

Od zawsze pasjonowałem się motoryzacją, w szczególności starymi motocyklami i samochodami. Chciałem, aby mój pierwszy motocykl (motorower) był wyjątkowy i pochodził z PRL-u. Tata namówił mnie na Simsona. Początkowo nie wiedziałem co to jest, ponieważ miałem dopiero 13 lat i nie byłem, aż tak wgłębiony w temat dawnych motocykli i motorowerów. Gdy go ujrzałem od razu mi się spodobał. Jego osiągi były dużo lepsze od innych motorowerów. Swojego wymarzonego Simsona S51 szukałem ponad rok, aż znalazłem całego w oryginale DDR w swojej ukochanej miejscowości Augustów. Pierwsza jazda, nigdy nie miałem styczności z biegami (mimo, że biegle jeździłem samochodem) wjechałem w płot, wszystko mi się pokićkało... W tak małym wieku, mojej dawnej małej masie to była dosłownie rakieta. Po roku strachu zacząłem nim w końcu normalnie jeździć i jeżdżę nim do dziś... Teraz szukam upragnionej MZ-ety ETZ 250...
Pozdrawiam!
Szymon
<br><hr>Szymcio
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 8/10/2013, 20:23

Moim pierwszym motocyklem (motorowerem) była motorynka, wracałem nią na pierwszym biegu 3km.. Drugim był mini ścigacz za 50zł a później coś "większego" skuter Beta Ark 80/50, później były 2 chińczyki 110 i 125 w 4-sówie i w końcu Honda XLR 125R, starszy brat miał wtedy Yamahe XT 6003TB i bardzo mi się spodobała jazda na niej:) Teraz bujam się XT 6003TB E i wątpię w to, że szybko to zmienię na coś innego:D<br><hr>Marian
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 8/10/2013, 22:15

Mój pierwszy Motocykl o wyższej pojemności niż 50 była MZ ETZ 250 84r. Po maszynę pojechałem z czterema kolegami do zakopanego. Po długiej trasie i błądzeniu dojechaliśmy na miejsce, były właściciel otworzył szopę i wyciągnął motocykl. Po jeździe próbnej wraz z kolegami uznaliśmy że warto za 1000zł wziąć ten motor, była wtedy zima i co 30km zmienialiśmy się gdyż było tak zimno że po dłuższej jeździe odmarzały ręce i nogi. Gdy dotarliśmy do domu oczywiście pierwsza jazda, człowiek zachwycony jak bardzo jest on mocny, nazajutrz wziąłem się za rozbieranie motocykla, okazało się że do wymiany jest dużo części które nadzwyczajnie się zużyły takie jak szczęki, sprzęgło, linki i dużo dużo innych ogółem włożyłem do motocykla 1500zł. Po zarwaniu kilku nocek wraz z moim sąsiadem Darkiem doprowadziliśmy ten motocykl do stanu bardzo dobrego. Motocykl służy mi po dziś dzień, jeżdżę nim już ponad roki i ani jednej awarii, zrobiłem mnóstwo kilometrów najadłem się dużo strachu a powodem było wymuszenie pierwszeństwa samochodu które obyło się na szczęście bez kolizji. Motor ten zostanie ze mną do końca moich dni gdyż włożyłem do niego dużo pieniędzy i serca, lecz nie na darmo i to był najlepszy zakup jakikolwiek zrobiłem, Motocyklami zaraził mnie mój Ojciec który kiedyś jeździł motocyklem gdyż od wypadku już na niego nie wsiadł, jeśli ktoś ma okazje kupić taki motocykl to brać. Naprawdę warto!<br><hr>Konrad
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 9/10/2013, 11:16

A czy będzie to problem jeśli mój tekst będzie trochę reklamą pewnego konkretnego sprzętu? W moim przypadku było tak, że zakup tego wymarzonego w 100% mojego sprzętu wiązał się absurdalnie długim czasem rozważań i prób. Coś na zasadzie "osiołkowi w żłobie dano...". Jeśli miałbym napisać jak to było, to mogła by z tego wyjść reklama.<br><hr>buu
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 9/10/2013, 20:07

Moim pierwszym motocyklem była mz-250 czarny kolor siodełka szare, lakier klasa. Kosztowała 24000zł. Junak też kosztował tyle samo i był na raty.Nie miałem takiej gotówki,spłacałem junaka a jezdziłem mz250 w tamtych czasach miałem ogromna radość,milicja drogowa miqała na wyposażeniu motocykle wsk schl-ki gaziki emki,pożniej tropiki,nie jeden raz nie zartzymywałem się do kontroli i bardzo często urządzali za mną pościgi dla mnie to była frajda,w tamtych czasach mz była czyms co miało przewage zrywu i szybkości nad milicją,młodzieńcze wygłupy.W pózniejszym czasie jawa350, ale nie sprawiała już mi tyle radosci,kolizja przy pogotowiu na sienkiewicza,jawa na złom,ford eskord uszkodzone drzwi,błotnik ja 10 dni zwolnienia lekarskiego,teraz tylko mi został nijaki twingo.Wierzcie mi jestem emerytem ale jakbym dorwał jakaś 600-tkę to poganiał bym sie z policja.<br><hr>jerzy sokół
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 9/10/2013, 22:15

U mnie pierwsza była Honda CB 1000. Piękny i piekielnie mocny sprzęt jak na pierwszą maszynę, ale dałem radę. Bawię się nią do dziś. Jestem też dowodem na to, że nie ważne co w silniku, ważne co w głowie :)<br><hr>pawelek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości




na górê
cron