Lagi od yzf-r6 do yzf-r125

[Filodorro]

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Niestety jakiś czas temu miałem wypadek, nie z mojej winy, ale cały przód motocykla do wymiany. Posiadam Yamahę yzf-r125 z 2008 roku i oglądając ceny oryginalnych lagów się przeraziłem. Cena za sztukę - 850 zł... Jako, że budżet z ubezpieczenia mam ograniczony, kieruję do Was pytanie:
- Kupić nowe lagi dedykowane temu modelowi i spać spokojnie?
- Poszukać w internecie używanych lagów do tego modelu? Z tego co widziałem, to na angielskim ebayu są w dość dobrej cenie.
- Czy może zamontować lagi od większego motocykla, np. Yamahy r6? Z tego co widziałem, to moje moto ma taki sam skok zawieszenia (130 mm), wyprzedzenie(86 mm) i prawie taki sam kąt główki ramy (różnica 0,2 stopnia) jak r6 z 2003/2004 roku. Nie wiem tylko co ze średnicą widelca w moim moto (r6 ma 43 mm). I rozmiar mojej opony na przód to 100 mm, a w/w r6 120mm. Dodam, że zamierzam w sezonie czasem skoczyć na tor, więc plusem byłyby regulacje napięcia i odbicia, ale czy w moim przypadku jest to potrzebne?

Proszę potraktować mój przypadek poważnie i liczę na porady.

[MJR128]

Z wyglądu mogą być podobne, ale twardość sprężyn i seting będzie inny.

[Filodorro]

Czyli raczej mam sobie odpuścić zawieszenie z innych moto i szukać dedykowanych do mojego modelu?

[mater13]

Piszesz, że nie z Twojej winy więc jeśli miałeś A1 + OC więc , powinno lecieć z ubezpieczenia ze sprawcy wypadku. No chyba, że Pan jeleń Ci wyskoczył bądź leciałeś w rów;d

[Filodorro]

Zgadza się, ale oprócz lagów muszę jeszcze kupić owiewki plus chłodnicę, a otrzymana kwota z ubezpieczenia nie pozwala na kupno tych wszystkich rzeczy jako nowe.