Zobacz wątek - cross,enduro 4000-6500
NAS Analytics TAG

cross,enduro 4000-6500

Enduro, Cross
_________

cross,enduro 4000-6500

Postprzez brytek » 18/8/2013, 17:54

Witam.
Chciałbym sprawić sobie pierwszy motocykl.Nie mam doświadczenia w jeździe na motocyklu nie licząc starej WSK i przejażdżki Husqvarną 250 cross z 1987r. ,motocykl używany by był do jazdy w terenie lekkim ,a w miarę z doskonaleniem umiejętności w terenie ciężkim i na torze motocrossowym,z uwagi na garaż w centrum miasta dobrze by było gdyby miał homologację do jazdy po drogach.Kwota jaką posiadam to 4000-6500 zł.
Co myślicie w ogóle o Husqvarnie bo z tego co się oriętuje to jest tańszą alternatywą w porównaniu z japońskimi markami ( nie wiem tylko jak bywa z częściami i awaryjnością).
Zależy mi na możliwie niskich kosztach eksploatacji i tanich częściach i to by było głównym kryterium w wyborze.
Mój wzrost to 180 cm i 83 kg wagi.Myślałem o mocy w granicach 30KM, żeby pojeździć nim przez kilka sezonów.
Doradźcie coś sensownego proszę.
brytek
Świeżak
 
Posty: 2
Dołączył(a): 17/8/2013, 15:37
Lokalizacja: Nowogard


Postprzez skidmarks » 18/8/2013, 18:35

DR 350. Bedzie ciekawe na tor motocrosowy sie nie nada no chyba że przejechać się na zasadzie "pokonać" to tak. W takim do wszystkiego to linia modelowa EXC w KTM pozwoli na to. Tyle że pienądze musiały by być.

Koszt utrzymania hard enduro jest spory wiec łatwo kupić "skarbonkę" Na ogól ludzie kupują już zajechanego pobawią się, zobaczą ile PLN trzeba do porobienia i żegnają się. Koszt doprowadzenia szrota do stanu konkretnego to ok. 4tys niekiedy.
Yamaha YZF 1000
Avatar użytkownika
skidmarks
Stały bywalec
 
Posty: 1402
Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
Lokalizacja: zachód Polski


Postprzez henio12323 » 18/8/2013, 19:47

nie pchaj sie w starą husqvarne, chyba że jakis 2T typu WR/WRE. reszte skidmarks powiedział.
masz 3 rodzaje moto,
crossówki - tylko na tor crossowy bez homologacji
soft enduro - za ta kase w sumie najlepsze technicznie sztuki trafisz, ale motocykle są słabsze, cięzsze, sporo tansze w zakupie i w utrzymaniu od....
hard enduro - czyli własnie huska WR, ktmy EXC. sa to sprzety wyczynowe, ale z homologacją idealne w las, ale i na torze crossowym jak dobry zawodnik to nie jedną crossówke moze objechac, tylko że za 6500 kupisz parcha jakiegos exc 125, moto bedzie jeździło... ale jak kolega wyżej, póxniejsze koszta utrzymania, żeby moto sensownie jeździło bedą dosyc spore. jakbys dołozył z 2 tysie, to mozna cos ciekawszego szukać

na tą chwile tak jak kolega DR 350, kawasaki klx 250 jeżeli chodzi o 4T, albo kultowa wręcz yamaha DT 125 i inne podobne 125tki w 2T w soft enduro, czyli nie sportowe ale w terenie w zupełnosci dają rade
KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250

Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Avatar użytkownika
henio12323
Moderator
 
Posty: 26032
Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
Lokalizacja: Włodawa / LBN

Postprzez Mateusz250 » 18/8/2013, 20:06

Łatwiej byłoby skupić się na konkretnym terenie, bo jeśli np. chcesz tylko lasy to dt będzie dobra i jeszcze kasy trochę zostanie na małe poprawki, jeśli tylko tor to gorzej ale mógłbyś zawsze kupić crossówke za 3k (a za tyle jest nawet sporo) z dobrą ramą, a za drugie 3k doprowadzić ją do dobrego stanu, jeśli oczywiście nie boisz się późniejszych kosztów utrzymania. Hard enduro moim zdaniem nawet nie ma co oglądać :) .
Mateusz250
Świeżak
 
Posty: 352
Dołączył(a): 25/1/2012, 21:19

Postprzez henio12323 » 18/8/2013, 22:15

skoro mieszka w srodku miasta to bez sensu crossówka, pozatym crossówka za 3 tysie to na prawde padaka będzie, fakt za 3000 zł doprowadzi do stanu. ale sezon i znów bedzie trzeba ładować kase, moim zdaniem bez sens
KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250

Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Avatar użytkownika
henio12323
Moderator
 
Posty: 26032
Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
Lokalizacja: Włodawa / LBN

Postprzez brytek » 19/8/2013, 12:09

Z tą starą Husqvarną to tylko taki przykład dałem, chodziło mi o kupno ewentualnie nowszego modelu.
Kolega wspomniał jak by dołożyć ze 2tyś., myśle ,żę mogła by być taka opcja tylko poczekał bym z zakupem do następnego sezonu.
Jaki by był szacunkowy koszt utrzymania takiego hard enduro lub crossa ?
Co sądzicie o ubiorze i ochraniaczach?Wiadomo że dobry kask to podstawa, z czego ewentualnie można by zrezygnować,a co będzie niezbędne dla takiego laika jak ja.
brytek
Świeżak
 
Posty: 2
Dołączył(a): 17/8/2013, 15:37
Lokalizacja: Nowogard

Postprzez skidmarks » 19/8/2013, 19:17

Dobry ochraniacz typu "Buzzer" Mało kto sie nad tym zastanawia ale kołnierz na tor jest ważny. Dobre buty cross/enduro. Chyba najbardziej potrzebne.

Cross to wyczyn a wiec kase ładujesz już co 5mth (motogodziny) w olej do skrzyni. Tłok ci posmiga te 30mth korbowód co drugi - trzeci tłok nadaje sie do wymiany.

Skup się na takiej DR 350 zarejestrowanej. Travisem Pastraną juz nie zostaniesz a ten motocykl powie ci w którą stronę iść czy cross i tory czy jazda po szutrach i zabawa z leśnikami. Utrzymanie jego nie pochłonie kasy. Spali ci ok. 4 litrów/100. Cross ci wciągnie 8 litrów wachy na 100km jak sie już obędziesz z moca i charakterem motocykla.
Yamaha YZF 1000
Avatar użytkownika
skidmarks
Stały bywalec
 
Posty: 1402
Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
Lokalizacja: zachód Polski

Postprzez henio12323 » 19/8/2013, 19:49

koszt zależy od jazdy, i stopnia dbania oraz samego egzemplarza, 1000 zł do 4000 zł rocznie spoko mozna liczyc, zwykle koło 1500-2500 sie pakuje w sprzet. oczywiscie nie jest to norma co sezon, bo czasami 3 sezony sie pakuje po 1000 zł a potem przychodzi zmiana cylindra, costam w skrzyni, kawałek sprzęgła i wyjdzie i 4K z miejsca.

podstawa to buty, kask, ochrona klaty i kolan. moim zdaniem to jest mus do posiadania. strój - mozna latac w spodniach, ale duzo wygodniej i bezpieczniej w razie gleby jest strój który sie nie przypali przy wydechu bo ma skórke albo inny materiał podszyty, itp itd. rękawiczki - mozna i w roboczych ganiać, one i tak praktycznie nie chronią, jedynie chronia przed obtarciem czy cos. jak dla mnie w sumie jazda bez rękawiczek nie wchodzi w gre, ale kto co lubi. pas nerkowy - niektórzy latają bez, ale jak dla mnie jazda bez niego jest niewygodna, nie kosztuje duzo wiec warto go mieć. ochraniacz karku - miałem i sprzedałem, jakos nie wygodnie mi było, trzeba miec super spasowany strój najlepiej jednego producenta żeby to leżało jak trzeba. na torze rzeczywiscie się przydaje. w enduro niekoniecznie. co do reszty, tutaj cięzko powiedzieć, ja np smigam bez ochraniaczy łokci, ale pewnie tysiac ludzi sie wywaliło uszkadzając sobie łokcie, i teraz ładują gruba kase ( o ile moga jeździc ) w ochraniacze łokci, to samo kolana, mozna kupic ochraniacze zwykłe za 50 zł. a mozna ortezy po 3-4 tysiące. i tak na prawde trudno strzelić co kupic, wiadomo najlepiej i najbezpieczniej jest miec strój za 10 tysi
KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250

Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Avatar użytkownika
henio12323
Moderator
 
Posty: 26032
Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
Lokalizacja: Włodawa / LBN



Powrót do Offroad



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości




na gr