Blac głost
a mowiła mama by kiszonych ogórków mlekiem nie zapijać....
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Po chińskim ostrzeżeniu ze strony szanownej małżonki na razie trucking jest zawieszony.
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
normalnie.
tankstsztela i prysznic, jak nie stanąłeś na takstelli z prysznicem, to zostaje miska i woda.
choć i są tacy co zdrowo trolują.
wszystko zależy od człowieka ....
w niektorych krajach masz bezpłatne (bezwzglednie klapki na nogach), w innych płatne.
ważne. w Szwajcarii jest kurewsko drogo.
tankstsztela i prysznic, jak nie stanąłeś na takstelli z prysznicem, to zostaje miska i woda.
choć i są tacy co zdrowo trolują.
wszystko zależy od człowieka ....
w niektorych krajach masz bezpłatne (bezwzglednie klapki na nogach), w innych płatne.
ważne. w Szwajcarii jest kurewsko drogo.
Ostatnio edytowano 16/10/2013, 19:21 przez madcap, łącznie edytowano 1 raz
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
-
Seba_ER5 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 5220
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
z tym, czy to generalnie fajna robota, to powstrzymałbym się z taką wypowiedzią.
trzeba mieć naprawdę do tego powołanie.
szczególnie gdy śmigasz w trasę.
3 - 4 tygodnie jesteś sam, jedyni kumple to sibi, radio/cedek, komp/tv.
żresz żarcie z konserwy, słoika (własny wyrob lub kupne). przy łikendze masz szanse coś przypitrasić alo dalej ciągniesz na mrożonkachlub pasteryzowanym żarciu.
wiecznie niewyspany.
żoładek skatowany litrami kawy/energetyków.
wiecznie schnące wyprane galoty i onuce.
no i (na przykład)...
> byłeś w Berlinie?
> pewnie, zjechany wzdłuż, wszerz i wokół ze 150 razy
> a jak Ci sie podoba Brama Brandenburska?
> nie miałem czasu na zwiedzanie...
i tak o większości stolic europejskich albo inych znanych miast można powiedzieć
trzeba mieć naprawdę do tego powołanie.
szczególnie gdy śmigasz w trasę.
3 - 4 tygodnie jesteś sam, jedyni kumple to sibi, radio/cedek, komp/tv.
żresz żarcie z konserwy, słoika (własny wyrob lub kupne). przy łikendze masz szanse coś przypitrasić alo dalej ciągniesz na mrożonkachlub pasteryzowanym żarciu.
wiecznie niewyspany.
żoładek skatowany litrami kawy/energetyków.
wiecznie schnące wyprane galoty i onuce.
no i (na przykład)...
> byłeś w Berlinie?
> pewnie, zjechany wzdłuż, wszerz i wokół ze 150 razy
> a jak Ci sie podoba Brama Brandenburska?
> nie miałem czasu na zwiedzanie...
i tak o większości stolic europejskich albo inych znanych miast można powiedzieć
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
melvin napisał(a):a jazda w załodze?
2 śmierdzące pary skarpet, to o 1 za dużo.
rozumiem (przerobiłem na własnej skórze), że dostajesz kogoś na powiedzmy na dwa tygodnie na przyuczenie.
choć mnie nikt nie przyuczał - na zasadzie - prawko zdałeś, no zdałem, to spojrzysz na mapy i sobie poradzisz ....
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Krzycho jakbym slyszal swego tescia. Tylko on nie uzywa kompa xD. Ostatnio w tandemie do Berlina szefowi tez powiedzial ze nie pojedzie, bo to nie idzie odpoczac w czasie jazdy. Szczegolnie w Actrosie gdzie tunel idzie srodkie i nawet nie ma jak stanac. Poza tym duzo zalezy od pracodawcy.
-
Seba_ER5 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 5220
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
To jak temat ma być o mnie to może ktoś kurfa łaskawie poprawi tytuł.
Meine gumaa: http://www.bikemovies.com/movie/016402/
I tyle se polatałem w tym sezonie bo już końcówka opon
Meine gumaa: http://www.bikemovies.com/movie/016402/
I tyle se polatałem w tym sezonie bo już końcówka opon
"ZX-10R" Ninja 2008 | http://bikepics.com/members/blackzx10r/
-
Black-Ghost - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
Seweryn nie to nie ta. To jest droga między Brzeszczami a Łękami (tzw Las łęcki)
"ZX-10R" Ninja 2008 | http://bikepics.com/members/blackzx10r/
-
Black-Ghost - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
Jestem dawcą orgazmów (tak przynajmniej twierdzi moja kobieta) Ale kobiety zawsze kłamią Tutaj zaczynasz na 2 biegu w między czasie przebijasz sobie na 3 a jak drogi wystarczy to śmiało nawet na 4 możesz mieć koło w górze ale przy 250km/h ostro na boki rzuca..
"ZX-10R" Ninja 2008 | http://bikepics.com/members/blackzx10r/
-
Black-Ghost - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
Vergon na 2 i 3 wstaje z gazu nie ma potrzeby strzelać z klamki, biegi z kołem w górze też zmieniają sie dziwnie łatwo. Boshi na 2 jest coś 210-220km/h tak więc przeczytaj co napisałem 250 masz na 4 bez większych problemów Z 3 wstaje się fajnie tylko na dwupas-ie bo wrzucisz 4 i jedziesz sobie z kołem w górze z prędkościa gdzie 600 mają dość
Rosiboj ty za pewne tak jeździłeś i wiesz? (w kontrolowanych warunkach na torze)
Rosiboj ty za pewne tak jeździłeś i wiesz? (w kontrolowanych warunkach na torze)
"ZX-10R" Ninja 2008 | http://bikepics.com/members/blackzx10r/
-
Black-Ghost - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości