Pierwszy Cross (185cm, 73kg) Dobrze wybrałem?

[Barstarz]

Witam,

Mam 15 lat i przymierzam sie do zakupu pierwszej zabawki offroad - Crossa.
Jako iż budżet mam ograniczony zdecydowałem sie na chińczyka.

Chciałbym zebyście ocenili ten motor http://allegro.pl/duzy-cross-150-komuni ... 31810.html - Czy jest wart swojej ceny?
Tak, wiem wiem chińczyki popularnie bardzo sie psuja itp, ale nawet jesli coś sie zepsuje w takim crossie to wymiana jest bardzo tania, i tym sie kierowałem.
Posiadam około 4000zł na wszystko (Kask + Motor + inne ochraniacze)

Motor bedzie głównie słuzył do smigania po lekkim terenie, np las, łąki itp..

Niechce bawić sie w Yamahy DT, YZ itp, poniewaz musiałbym kupić uzywana do tego na pewno starszy rocznik niz 2006, a w takim nigdy nie wiadomo, kto co robił tak naprawdę itp.

Dodatkowo kierowałem sie niskim spalaniem, ten co ja podałem w linku pali jakies 3l/100 (Tak wiem ze powinienem podać w mth, ale tak mowi producent, wiec nie wiem jak to sie przeliczy na mth) A taka yamaha yz przykładowo 10/11l.

Na motor moge przeznaczyc miesięcznie nie wiecej niz 100zł (Bez paliwa)

Chciałbym zebyscie powiedzieli mi czy motor z linku który podałem na górze:
a) Nie bedzie lekko za mały dla mnie gdy mam 185cm (koła 19/16)
b) Czy opłaca sie na pierwszy motorek dla amatora, który niezna sie na mechanice crossów, zakupić coś takiego?
c) Czy na takim motorze od czasu do czasu bede mógł przejechać sie w dwie osoby (Czasami), Niby udzwig 175kg, ale chodzi mi czy na motorze sie zmieścimy?


Mój plan wygląda następująco - Kupić taki cross, następnie za 2/3 sezony wymienić go na coś markowego typu yz,kx,rm itp, gdy juz opanuje ten sport w pełni i bede sie na nim znał.

Chciałbym zeby ktoś powiedział mi co myśli o czymś takim, i zeby odpowiedział mi na pytania a,b,c,d oraz dodał coś od siebie. (Proszę o wypowiedzi osob które sie znają i wiedza co mówią, a nie od krzykaczy typu TO JEST CHINCZYK IDZ Z TYM NA ZŁOM ITP!!)
Z góry dziękuje oraz pozdrawiam!

[Harakiri 7]

Zadne moto w terenie nie zadowoli sie 3 l/100 km. licz raczej conajmniej 2 razy tyle.

Kup, pojezdzij a potem opisz jak tanio wymieniales czesci, jak dlugo na nie czekales, i czy wogole dalo sie wymienic.

[skidmarks]

napisałes że jara 10L/1mth taka yz. Tyle ze w rękach gościa co daje ogień na torze a przepustnice zamyka na 1/10 długości toru.

To tez nie zjara 3L chyba ze ktos bedzie 40kmh jechał.


Tyle ze sprawdź czy ty na tym nie bedziesz kolanami o kiere uderzał. Skoki zawieszeń są liche nie to co w yz125 Yamasze.

Po dwóch sezonach nei wiem czy sprzedaż to za 2tys.

We dwójke nie pojedzie za daleko. Zawiasy pewnie z chrustu robione i bedzie trzeć tylne koło o błotnik.

Polecałbym ci jakąś Yamahe DT 125, KMX 125 gdybys przez ten czas przeznaczył kase którą stracisz przy spadku wartości chinola - to te modele co wymieniłem bedą jak laleczki i za podobną kase sprzedaż i to klient bedzie do tego.

Kolega kupił quada 250 za 9tys. nowego. Parkuje nim pod pracą i po trzecim dniu jak stawiałem swój motocykl koło niego to mówi że z torbą kluczy trzeba jeździć

Na zdjeciu jest Nitro w lustrzanym odbicu dziwne a sprzedają Huragana jakiegoś?

[henio12323]

a) bedzie za mały, ale kumpel na takim gania, wyglada smiesznie ale zabawe czasem ma.

co do spalania - rzeczywiscie yz 10tke potrafi spalić, nie zależnie od warunków czy katowanie w enduro, czy jazda po torze mx. ale koledzy - jeździliscie kiedys chinczykami że mówicie ze spali wiecej ? fakt 3 to troche mało.... bo pali 3.5 ma m2 chinczyki 125, quad który jest sam w sobie ciezki, czasem go katuje ostro na niskich biegach w terenie, jak zatankuje pod korek to jeżdze i jezdze a tylko 3 litry wchodza. KTMa jak zatankuje pod korek szybciej wyjezdze wahe ;D

b) nie opłaca sie

c) mozna ale moto może sie rozpaść ;D


ogólnie temat krótki - to nie jest sprzet na codzien do enduro i latania po lesie czy gdziekolwiek. takie moto jest albo do zabawy, albo do latania po podwórku. bez sensu go kupować. na częsci wydasz sporo bo sie ciągle bedzie sypał. naped, rama itp wszystko jest takie tandetne że od razu trzeba robic tuningi żeby to sie trzymało kupy. nie kaze ci kupic wyczynowej yamahy YZ kjtóra kosztuje nie mało....

ale kup sobie yamahe DT nawet 80 ccm. to ma moc jak chinczyk, ( sprawdzone! ) a jexdzisz 10X wygodniej, byle dziury w lesie DTtka płynniej pokona niz chinczyk który jest krótki i zacznie tobą rzucać. co tez bezpieczne nie jest przy wiekszej prędkosci.

[Marcin1324]

Ba 80 za tą kasę kupisz dete 125, z twoim wzrostem i wagą akurat.

[Effendi]

Równie dobrze możesz kupić Kawasaki KMX 125, mocy mu dla początkującego nie brakuje, jest mało awaryjny, a jak coś nawali to jest łatwe do wymiany i niedrogie, ze spalaniem też nie jest jakoś mega strasznie, wiem co piszę bo był to mój pierwszy motocykl enduro , był z 1998 roku i przez 3 lata jak go miałem nic się nie zepsuło, jedynie to tyle łożysko pękło, sprzedałem go jakieś 4 lata temu za ok 3 tysiące, a był w stanie idealnym mógłbym wziąć spokojnie 4500, poszukaj na allegro można często znaleźć różne okazje