Sprzedaż SVki i kupno czegoś nowego

[tigerek1]

- Jakie masz doświadczenie (ile km na jakim sprzęcie) - 2 tys. km na Aprilii RS50
- Wiek, waga, wzrost - 19 lat, 51 kg, 172cm
- Do jakich celów chcesz używać motocykla - po mieście 60%, latanie poza miastem w wolnych chwilach 30%, tor 10%
- Ile kilometrów chcesz przelatać w sezonie? Na ile pozwoli czas i pogoda.
- Jakie motocykle Ci się podobają - głównie sportowe, ale zaczynam też się rozglądać za jakimiś street nakedami
- Które modele na tą chwilę przyciągnęły Twoją uwagę? Kawasaki Ninja 250/300, Suzuki GS500F


Witajcie. Sprawa wygląda następująco. Mój tata ( waga 64kg, wzrost 164 cm) posiada motocykl Suzuki SV 650 S. Niedawno sprzedałem swoją Aprilię RS 50 i aktualnie nie mam żadnego sprzętu. Tata nie daje mi jeździć swoim motocyklem, ponieważ uważa, że jest dla mnie za mocny itd. Rozumiem to i szanuję. Wymyśliliśmy więc z tatą, że moglibyśmy sprzedać SVkę, ewentualnie dołożyć trochę kasy i kupić jeden motocykl, dla nas obojga, na którym moglibyśmy jeździć razem (aby dla mnie nie był zbyt niebezpieczny, ale także żeby tata miał radość z jazdy). Wspólnie zastanawialiśmy się nad Kawasaki Ninja 250, ponieważ zarówno ja, jak i tata chcielibyśmy mieć coś niezbyt dużego i ciężkiego, dostosowanego do jego wzrostu i mojej wagi. Jednak wydaję mi się, że Kawasaki 250 to jednak zbyt mało. Myślałem także nad Kawasaki 300, to już bardziej, lecz przeraża mnie trochę cena. Brałem też pod uwagę Suzuki GS500F, lecz nie pasuje mi (nam) w nim taka prosta toporna kierownica. Jednak chcielibyśmy coś bardziej sportowego.

Stąd moje pytanie, jaki motocykl byłby dla nas najlepszy? Biorąc pod uwagę nasze warunki fizyczne, o jakich parametrach motocyklu w ogóle jest mowa? Nie chcielibyśmy kupić czegoś, co po roku, dwóch znudziłoby nam się, ale też czegoś, co byłoby po prostu zbyt 'killerskie'.

Czekam na opinie i sugestie

[Black-Ghost]

Ninje 300 powinieneś już wyrwać do 20tyś zł. Jak za nowe moto nie uważam aby było to drogo Macie jeszcze nowe CBR 500.

[theriddlen]

GS 500 naked, spokojnie opanujesz po RS-ce.

EDIT:
Albo RS-ka 125, podobne osiągi do GS-a (aczkolwiek sposób oddawania mocy całkowicie inny), jednocześnie ze sportowymi cechami.

[adamadamus]

1. JakÄ… masz kategoriÄ™? A?

2. SV650 nie sprzedawajcie. Zabić się można i na 125, a przy odrobinie samozaparcia to i na 49.
Poćwicz na jakiejś 125, nawet w jakiejś szkole wykup ze 2-3 godziny jazdy, ale patrz p. 1.

[tigerek1]

1. CBR 500R - fajna sprawa, tylko kupa kasy. Ale wydaje mi się że świetnie byśmy się na nim bawili
2. GS 500 naked - jeździłem chwilę na nim, całkiem całkiem, tylko jednak wolelibyśmy coś bardziej sportowego.
3. RS 125 - myślę, że tata ma jednak nieco wyższe ambicje :p
4. Mam kategorię A, zdążyłem zrobić przed zmianami przepisów.
5. Co do SV, mamy u nas w Toruniu jako taki tor do jazdy, na którym mógłbym się pouczyć jeździć SVką, ale troszkę niepokoi mnie ten dolny zakres obrotów.

Jeśli bralibyśmy pod uwagę sprzedaż i kupno nowego motocykla jw., to jakie jeszcze byłyby godne polecenia wg Was, najbardziej dostosowane do naszych parametrów?

[theriddlen]

Powiem tak, jeździłeś na YBR 250, to i na SV-ce sobie poradzisz. Przejedź się ze dwa razy na prostej, wyczujesz gaz i sprzęgło, a dalsza nauka to już praktyka i więcej praktyki. Motocykl ten nie jest taki straszny

[adamadamus]

theriddlen ma rację. Co do obaw Twojego ojca - chodzi mu nie tyle o to, czy opanujesz maszynę (bo to bez problemu jeśli trochę poćwiczysz), ale czy opanujesz siebie. Poćwicz w jakiejś szkole, zabierz ojca i pokaż mu jak panujesz (głównie, że prowadzisz duży motocykl przy małej prędkości i manewrach).

[wojtoon]

Zasadniczo zostaje jeszcze (dla mnie) brzydki jak noc GPZ500. Ale może mam jakieś skrzywienie.


Tak BTW. Nie wiesz przypadkiem, gdzie w Toruniu można by przenocować maszynkę przez 3-4 dni.

[tigerek1]

No tak, pozostaje tylko przekonać go jakoś do tego..

[wojtoon]

Do GPZta? Argument koronny - tanie jak barszcz.