Scigacz.pl

przez **Zimny72** » 2/5/2013, 18:28

Bardzo podobają mi się Cafe Racery typu Triumph Thruxton albo Moto Guzzi V7 Racer. Chciałbym poznać Wasze zdanie czy kupowanie w/w motocykli ma sens w dobie współczesnych nakedów, sportów i ścigaczy?

Obrazek

I fajny filmik porównujący oba sprzęty: http://youtu.be/50bkqTPFHus (otwórz link)

przez **Sykopson** » 2/5/2013, 18:32

Motocykle to jest pasja człowieku, więc jeśli cafe racery Cię pasjonują, to ma bardzo uzasadniony sens...

EDIT:
Kup sobie taki motocykl jak ja, Bandzior 400, fajowy mały naked. I przerób na cafe-racera. Wkleję Ci tylko zdjątko, co możesz uzyskać

przez **Zimny72** » 2/5/2013, 23:01

Mnie Kolego chodzi o taki efekt finalny, a nie przerobioną szlifierkę:

Obrazek

przez **Marsjanin** » 2/5/2013, 23:14

Oczywiście, że jest. Takie maszyny są genialne i unikatowe! Może kiedyś marzenia się spełnią i zagości u mnie w garażu cudeńko ; )

przez **SkoQ** » 3/5/2013, 08:03

Gdybym takiego zobaczył na ulicy to stał bym przy nim aż nie wróci właściciel z pytaniem czy mogę na nim chociaż usiąść

Cafe racery są magiczne

przez **Invi** » 3/5/2013, 10:08

Zimny72 napisał(a):Mnie Kolego chodzi o taki efekt finalny, a nie przerobioną szlifierkę:

b400 to za cholerę nie jest "szlifierka", cafe racery się raczej buduje niż kupuje.

A z fabrycznych masz jeszcze Ducati Sport 1000

Trzymajcie mega kolekcję Inviego precelki

(otwórz link)

przez **Zimny72** » 3/5/2013, 10:44

Wprawdzie skłaniam się ku czarnemu V7, ale najbardziej klasyczną sylwetkę ma pokazany wyżej Thruxton. Zgadzam się też, że CR powinno się zbudować samodzielnie - o ile ma się umiejętności - bo tak jest najpiękniej. Ale jak się nie ma umiejętności, to wychodzi śmieszna rzeźba. A mnie chodzi o dopracowane dzieło sztuki, albo coś co przynajmniej się o nie ociera, a nie o garażowe klepanie młotkiem. Tutaj wymagana jest gigantyczna praca umysłowa, dopracowany projekt, zajebisty warsztat i precyzyjne wykonanie. A jak się takich nie ma, to się wybiera spośród V7, W800 CR, Thruxtona albo CB1100.

Ale nie pytałem o gusta: w/w sprzęty nie mają dziś wiele mocy jak na motocykle, które z definicji miały zasadniczo służyć do ścigania się (racer). Mało który osiąga 200km/h i raczej pękają w konkurencji ze współczesnymi nakedami, że o ścigaczach nie wspomnę. Więc czy jest sens inwestować w taki sprzęt - patrząc na sprawę użytkowo, a nie kierując się wyłącznie marzeniami, sentymentami i stylem.

Innymi słowy, gdybyście mieli wybór: V7, Thruxton i np. XJ6 albo ER6n, to co byście wybrali do codziennego użytku?

przez **Angler** » 3/5/2013, 11:44

Kawasaki W650, opcjonalnie W800 - "bardziej angielskie" niż Triumph czy Northon (łączy najlepsze detale poszczególnych modeli Angielskich motocykli), rozrząd na wałku królewskim i kopniak w W650.

przez **Sykopson** » 4/5/2013, 09:47

Zimny72 napisał(a):Innymi słowy, gdybyście mieli wybór: V7, Thruxton i np. XJ6 albo ER6n, to co byście wybrali do codziennego użytku?

Trochę głupie pytanie, jasne że XJ6 albo ER6n. Ale motocykle to pasja i hobby. Musisz sobie zadać jedno zaj...cie ważne pytanie, czy motocykl ma być dla Ciebie formą puszki do przemieszczania się i nie traktujesz go jako coś więcej, czy jednak jest to głównie twoja pasja. Uważam że taki motocykl jak wymienione już W800 też zda egzamin do jazdy na codzień. Stary jeśli kochasz takie motocykle to czemu chcesz na siłę sobie wcisnąć jakiegos popularnego japończyka. To tak jak ja marzę o R1 np. ale będę przykładowo jeździł dużo w trasy więc kupię sobie coś turystycznego, ale potem zawsze będę patrzył tęsknym okiem na Rłana.

Podsumowując, wg. mojej opinii motocykle to dla większości z nas więcej niż środek transportu i jeśli marzysz o konkretnym typie motocykla to powinieneś kupić taki typ a nie inny i ewentualnie pośród motocykli z danego segmentu szukać takiego który spełni najlepiej pozostałe Twoje wymagania co do niego...

przez **Boshi** » 4/5/2013, 10:45

Zimny72 Dlaczego pytasz w drugim temacie o to samo i nie wyciągasz wniosków? Ostatni twój temat to praktycznie identyczne pytania co kupić. Przez 3 strony userzy ci pomagają dokonać wyboru a ty zakładasz kolejny temat o tym samym?

przez **Zimny72** » 4/5/2013, 12:04

OK Boshi

już przestaję drążyć temat.

Ale sam wiesz, jak by człowiek miał kasy jak lodu, to by kupił kilka moto, objeździł wszystkie a potem wysprzedał się z tego co by najmniej podpasowało. A jak się ma kasę na jeden, to się człowiek miota, co by trafić z wyborem i zamęcza bardziej doświadczonych Kolegów.

przez **Kaai** » 4/5/2013, 14:39

jak się ma kasę na 1 to bierze się kasę, dzwoni tam gdzie chce, i mówisz 'jestem zainteresowany' jedziesz tam, kłądziesz kasę, robisz jazdę próbną, wracasz, i porównujesz z kolejnymi

przez **Zimny72** » 4/5/2013, 19:32

Objeździłem już wszystko co było do objeżdżenia i wciąż jestem w kropce.

przez **leff** » 4/5/2013, 20:00

czy gutek czy triumph to maszyny wzorowane na cafe ... prawdziwe cafe to custom

przez **Sykopson** » 5/5/2013, 21:31

leff napisał(a):prawdziwe cafe to custom

Święte słowa...!

przez **Raczek_6** » 5/5/2013, 21:31

Jak Radical Ducati:
http://www.radicalducati.com/index.php?page=home

Ale Moto Guzzi V7 w wersji cafe wygląda i tak czadersko :-)

Scigacz.pl

Cafe Racer?

Cafe Racer?

Kto przegląda forum