Chopper na początek na co dzień 125cc bądź 250cc do 3500zł
Posty: 23
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Chopper na początek na co dzień 125cc bądź 250cc do 3500zł
Witam chce sb kupić chopperka na sam początek jak zdam prawko, najbardziej podoba mi się z 125cc SUZUKI MARAUDER. Chciałbym się dowiedzieć coś na temat tego motocyklu, czy jest on wart ? czy nie psuje się często? czy za tą cene 3500zł max można kupić dobry nie wadliwy? może polecacie jakiś inny z chopper/cruiser na początek ? mogą też być i o pojemności 250cc
Doświadczenia nie mam żadnego, wiek; w październiku skończę 18 tego roku, waga 68, wzrost 176
Motorek służył by mi do jazdy na co dzień i też chciałbym jeździć nim gdzieś na dalsze wycieczki wraz z plecakiem.
Ile Kilometrów w sezonie? nie wiem, kiedy będę miał czas i chęć to bd jeździł
Gotówka jaką chce przeznaczyć to max 3500 zł bez inwestowania w ciuchy narazie
Budżet na utrzymanie : tyle ile bd trzeba
Motocykle jakie przyciągnęły moją uwagę to szczególnie :
SUZUKI MARAUDER 125
HONDA REBEL 125
Kawasaki Eliminator 125
Dzięki z góry za wszelkie odpowiedzi i pozdrawiam
Doświadczenia nie mam żadnego, wiek; w październiku skończę 18 tego roku, waga 68, wzrost 176
Motorek służył by mi do jazdy na co dzień i też chciałbym jeździć nim gdzieś na dalsze wycieczki wraz z plecakiem.
Ile Kilometrów w sezonie? nie wiem, kiedy będę miał czas i chęć to bd jeździł
Gotówka jaką chce przeznaczyć to max 3500 zł bez inwestowania w ciuchy narazie
Budżet na utrzymanie : tyle ile bd trzeba
Motocykle jakie przyciągnęły moją uwagę to szczególnie :
SUZUKI MARAUDER 125
HONDA REBEL 125
Kawasaki Eliminator 125
Dzięki z góry za wszelkie odpowiedzi i pozdrawiam
- RuTra95
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 13/3/2013, 19:47
- Lokalizacja: SKB
Dział nieodpowiedni kolego to raz.
Dwa; wybierz sobie temat i czytaj.. Inne analogicznie.
http://www.scigacz.pl/Suzuki+marauder,1 ... Forum.html
ponadto ciuchy sobie daruj oczywiście
Dwa; wybierz sobie temat i czytaj.. Inne analogicznie.
http://www.scigacz.pl/Suzuki+marauder,1 ... Forum.html
ponadto ciuchy sobie daruj oczywiście
-
Boshi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2349
- Dołączył(a): 22/7/2010, 16:21
Zacznijmy o tego: Ile masz lat i jaką kategorie prawa jazdy to będziemy wiedzieć gdzie to przenieść
"ZX-10R" Ninja 2008 | http://bikepics.com/members/blackzx10r/
-
Black-Ghost - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
-
Black-Ghost - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
W tej stawce poleciłbym ci jeszcze Daelim VL125 Daystar
Osobiście to 125cc bym sobie odpuscił (powod prozaiczny - moc) i rozejrzał sie za czyms minimum 250cc, np. Eliminator 250 albo softchopper Suzuki GN250 albo Virago 250. Ew. LTD440?
Osobiście to 125cc bym sobie odpuscił (powod prozaiczny - moc) i rozejrzał sie za czyms minimum 250cc, np. Eliminator 250 albo softchopper Suzuki GN250 albo Virago 250. Ew. LTD440?
XF650
-
matheush - Świeżak
- Posty: 41
- Dołączył(a): 26/7/2008, 17:00
- Lokalizacja: Pomorskie
To ja się wypowiem nt Maraudera 125, zrobiłem na nim około 6000 km w tamtym sezonie więc jakieś tam doświadczenie z nim mam.
Mam okkoło 195 cm i ważę +/- 100 kg więc w przypadku 125 też ma to pewnie jakieś znaczenie.
Kupiłem go 2 lata temu za 3400 od prywatnej osoby, wcześniej sprowadzony z niemiec. Rocznik 1998, stan licznika przy kupnie to bodajże 16000 km, ale kto by w to uwierzył . Dwa kufry + owiewka. Dojeżdżałem nim codziennie do roboty 37 km w jedną stronę, teren pagórkowaty, droga w miarę główna.
Teraz najważniejsze - wrażenia z jazdy:
- Do moich gabarytów maruder jest po prostu za mały - optycznie to jak na koźle wiadomo, niezbyt wygodna pozycja, podwójne siedzienie sprawiało że musiałem siedzieć na miejscu dlaq pasażera , pomogła wymiana siedzenia na singla, ale dalej nie jest to najwygodniejsza pozycja.
- moc - przyspieszenie jak na rowerze , prędkość przelotowa na prostej drodze to jakieś 90km/h, max to nie pamietam ale moze 110-20 z gorki i z wiatrem. Ze mna na pokladzie przy podjazdach pod wieksze wzniesienia/pod mocniejszy wiatr zwalnia do 60-70. Ogolnie wyprzedzanie tym = wyprzedzanie jak ciezarowka.
- Zrobilem nm tez pare dluzszych tras (max 600 km/ dzien) krajoobrazowych - jak jestes w stanie zaakceptowac przelotowa w granicach 70 km to nie ma problemu, ale w góry bym się nim nie wybrał.
- w okolicach 90km/h silnik dostaje nieprzyjemnych wibracji
-spalanie w okolichach 3-3,5, z tym ze praktycznie caly czas trzymany na wysokich obrotach
- Jesli chodzi o usterki to jedyne co pamiętam to musiałem wymienić kranik paliwa+ wiadomo olej itp.
- acha, z plecakiem jechałem tylko krótkie dystanse - z moją + pasażerki wagą nie było żadnego sensu + przekraczaliśmy dop. masę o jakieś 50 %
Podsumowanie: Ekonomiczny, fajnie wyglądający czoperek, który nie jedzie. Jak chcesz iść w czopery to polecam na 1 moto. Ja będę zmieniał ze względu na rozmiar i to że chyba jednak pójdę w nakedy/turystyki.
Mam okkoło 195 cm i ważę +/- 100 kg więc w przypadku 125 też ma to pewnie jakieś znaczenie.
Kupiłem go 2 lata temu za 3400 od prywatnej osoby, wcześniej sprowadzony z niemiec. Rocznik 1998, stan licznika przy kupnie to bodajże 16000 km, ale kto by w to uwierzył . Dwa kufry + owiewka. Dojeżdżałem nim codziennie do roboty 37 km w jedną stronę, teren pagórkowaty, droga w miarę główna.
Teraz najważniejsze - wrażenia z jazdy:
- Do moich gabarytów maruder jest po prostu za mały - optycznie to jak na koźle wiadomo, niezbyt wygodna pozycja, podwójne siedzienie sprawiało że musiałem siedzieć na miejscu dlaq pasażera , pomogła wymiana siedzenia na singla, ale dalej nie jest to najwygodniejsza pozycja.
- moc - przyspieszenie jak na rowerze , prędkość przelotowa na prostej drodze to jakieś 90km/h, max to nie pamietam ale moze 110-20 z gorki i z wiatrem. Ze mna na pokladzie przy podjazdach pod wieksze wzniesienia/pod mocniejszy wiatr zwalnia do 60-70. Ogolnie wyprzedzanie tym = wyprzedzanie jak ciezarowka.
- Zrobilem nm tez pare dluzszych tras (max 600 km/ dzien) krajoobrazowych - jak jestes w stanie zaakceptowac przelotowa w granicach 70 km to nie ma problemu, ale w góry bym się nim nie wybrał.
- w okolicach 90km/h silnik dostaje nieprzyjemnych wibracji
-spalanie w okolichach 3-3,5, z tym ze praktycznie caly czas trzymany na wysokich obrotach
- Jesli chodzi o usterki to jedyne co pamiętam to musiałem wymienić kranik paliwa+ wiadomo olej itp.
- acha, z plecakiem jechałem tylko krótkie dystanse - z moją + pasażerki wagą nie było żadnego sensu + przekraczaliśmy dop. masę o jakieś 50 %
Podsumowanie: Ekonomiczny, fajnie wyglądający czoperek, który nie jedzie. Jak chcesz iść w czopery to polecam na 1 moto. Ja będę zmieniał ze względu na rozmiar i to że chyba jednak pójdę w nakedy/turystyki.
- dlugi_szmul
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 14/2/2013, 22:08
Większość odradza mi 125 więc zacznę się rozglądać za 250 chociaż jak wspomniałem wcześniej że przy kawasaki el 250 nie podoba mi się przeprowadzona rura, ale to szczegół i nie ma co zwracać na takie coś uwagi ;p Który byście z tych 2 najbardziej polecili ? Kawasaki el 250 czy yamaha virago 250 ? i oczywiście też jeśli ktoś ma lub miał to żeby coś napisał o tych motocyklach a co do chińczyków to one odpadają.
- RuTra95
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 13/3/2013, 19:47
- Lokalizacja: SKB
Ja jak już mówiłem wybrał bym kawasaki, dlatego że jest znacząco mocniejsze od virago, widziałem oby dwa moto na żywo i kawa mi się jakoś bardziej podoba.
- dominik125
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 6/3/2013, 16:40
Jako użytkownik EL'a mogę też trochę o nim napisać.
Jego niewątpliwą zaletą jest moc. Niby "tylko" 33KM, ale przy niskiej masie (która też jest wielką zaletą) pozwala jeździć całkiem żwawo i nie odstaje pod względem osiągów od maszyn pokroju VT 600c czy LS 650. Hamulce pozwalają dość sprawnie zatrzymać rozpędzoną maszynę. Maszyna jest dość zwarta, więc dobrze sprawuje się w ciasnych miejscach, a dzięki dość sporemu prześwitowi jak na tą klasę, dobrze sobie radzi w miejskiej dżungli (krawężniki itd.). Dzięki temu, że środek ciężkości jest umieszczony nisko, nie występuje tendencja do gumowania przy nierozważnym obchodzeniu się ze sprzęgłem i przyjemnie się prowadzi.
Do wad można zaliczyć dość spore spalanie jak na klasę 250cc (4-5litrów), co przy małym (11L) baku daje zasięg 200-250km między tankowaniami. Utrudniony jest dostęp do silnika, pół motocykla trzeba rozebrać, żeby wymienić świece, a i trochę czasu zajmuje dobranie się do filtra powietrza. Jest na tyle mały, że wyższe osoby nie będą się czuły na nim komfortowo, a "siedzenie" pasażera wyklucza wożenie "plecaczka" na dłuższych trasach. Opona przednia ma dość nietypowy rozmiar, co znacznie ogranicza wybór w przypadku wymiany. W zasadzie jedynymi metalowymi elementami "nadwozia" są: bak, kierownica i lusterka, reszta to najczystszy plastik (nie licząc kilku chromowanych ozdobników). Problematyczna jest też być dostępność do większości części - albo kupuje się od dealera w cenie z kosmosu, albo z rozbiórki.
Co ważne - jakiekolwiek objawy spalania oleju silnikowego świadczą o bliskości śmierci silnika, ten silnik nie bierze oleju i nie kopci.
Jego niewątpliwą zaletą jest moc. Niby "tylko" 33KM, ale przy niskiej masie (która też jest wielką zaletą) pozwala jeździć całkiem żwawo i nie odstaje pod względem osiągów od maszyn pokroju VT 600c czy LS 650. Hamulce pozwalają dość sprawnie zatrzymać rozpędzoną maszynę. Maszyna jest dość zwarta, więc dobrze sprawuje się w ciasnych miejscach, a dzięki dość sporemu prześwitowi jak na tą klasę, dobrze sobie radzi w miejskiej dżungli (krawężniki itd.). Dzięki temu, że środek ciężkości jest umieszczony nisko, nie występuje tendencja do gumowania przy nierozważnym obchodzeniu się ze sprzęgłem i przyjemnie się prowadzi.
Do wad można zaliczyć dość spore spalanie jak na klasę 250cc (4-5litrów), co przy małym (11L) baku daje zasięg 200-250km między tankowaniami. Utrudniony jest dostęp do silnika, pół motocykla trzeba rozebrać, żeby wymienić świece, a i trochę czasu zajmuje dobranie się do filtra powietrza. Jest na tyle mały, że wyższe osoby nie będą się czuły na nim komfortowo, a "siedzenie" pasażera wyklucza wożenie "plecaczka" na dłuższych trasach. Opona przednia ma dość nietypowy rozmiar, co znacznie ogranicza wybór w przypadku wymiany. W zasadzie jedynymi metalowymi elementami "nadwozia" są: bak, kierownica i lusterka, reszta to najczystszy plastik (nie licząc kilku chromowanych ozdobników). Problematyczna jest też być dostępność do większości części - albo kupuje się od dealera w cenie z kosmosu, albo z rozbiórki.
Co ważne - jakiekolwiek objawy spalania oleju silnikowego świadczą o bliskości śmierci silnika, ten silnik nie bierze oleju i nie kopci.
-
Angler - Bywalec
- Posty: 907
- Dołączył(a): 7/8/2012, 09:58
- Lokalizacja: Rawicz
Ja mogę napisac cos o... GN250. Jeździłem takim przez sezon i przy moich gabarytach (188cm 90kg) jakos to jechało,... Spalanie 3,5-4Chociazl/100km, konstrukcja prosta jak cep... gdy go kupowałem obok stało XV250 Virago i jedno co zwróciło moja uwage to dźwięk wydechu... No i stylizacja na typowego choppera...
Szczerze to na twoim miejscu... dozbierałbym troche kasy i poszukał Virago 535 albo LS650... Może nie takiej odpowiedzi sie spodziewałem ale skoro zamierzasz "jeździć" z plecakiem to 250 na dłuższą metę moze okazać sie za słabe...
Szczerze to na twoim miejscu... dozbierałbym troche kasy i poszukał Virago 535 albo LS650... Może nie takiej odpowiedzi sie spodziewałem ale skoro zamierzasz "jeździć" z plecakiem to 250 na dłuższą metę moze okazać sie za słabe...
XF650
-
matheush - Świeżak
- Posty: 41
- Dołączył(a): 26/7/2008, 17:00
- Lokalizacja: Pomorskie
mozesz jeszcze zwrócić uwagę na rebel250, sporo tego wciąż ciągną z juesej-a.
nie ma w przypadku wozideł przejmować się w takim przedziale jaki ilustruje A2 pojemnością typu 250 a 535.
róznica w mocy naprawdę niewielka.
nie ma w przypadku wozideł przejmować się w takim przedziale jaki ilustruje A2 pojemnością typu 250 a 535.
róznica w mocy naprawdę niewielka.
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Kolego za 3000tys spokojnie kupisz,marudera 125,virago 125,eliminatora 250,w dobrym stanie,535 to juiż wyższa półka i ceny za roczniki z 1986-1989 zaczynają się od 5tyś,jeżeli chodzi o rebelkę widziałem ładną 125 błękitną za 500 ero w niemczech,jak będe u rodzinki mogę ją zabrać.
- piotr_motoland
- Świeżak
- Posty: 245
- Dołączył(a): 26/7/2011, 07:19
- Lokalizacja: polska
W chwili obecnej nie mogę sobie pozwolić na zakup motocyklu ze względu na fundusze, narazie tylko na przyszłość zbieram info na temat danych motocykli żeby przy kiedyś przy zakupie być trochę ogarniętym
Dlaczego piszesz z 2 kont?... // boshi
Dlaczego piszesz z 2 kont?... // boshi
- RuTra
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 26/8/2010, 14:42
Posty: 23
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości