Jazda z plecaczkiem ( zachowanie)
Posty: 25
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Jazda z plecaczkiem ( zachowanie)
Witam, tego lata po raz pierwszy nie pośmigam na swoim moto z powodu przykrej stłuczki w ubiegłym sezonie. Oczywiście kolega zaproponował wspólne zloty na jego GSX-r. Oczywiste jest to że jazda z plecaczkiem jest utrudniona i oto moje pytania :
1) czy trzymanie kierowcy z pasie jest najlepszym rozwiÄ…zaniem i czy jest dla niego przyjemne?
2) gdzie trzymać się w czasie hamowania tak aby nie zgnieść kierowcy ?
Nigdy nie jeździłam jako pasażer więc trudno będzie przygotować sie na czterokrotnie większe przeciążenia. Dzięki za odpowiedzi
Lewa.
1) czy trzymanie kierowcy z pasie jest najlepszym rozwiÄ…zaniem i czy jest dla niego przyjemne?
2) gdzie trzymać się w czasie hamowania tak aby nie zgnieść kierowcy ?
Nigdy nie jeździłam jako pasażer więc trudno będzie przygotować sie na czterokrotnie większe przeciążenia. Dzięki za odpowiedzi

- szysza826
- Świeżak
- Posty: 21
- Dołączył(a): 22/7/2012, 19:53
- Lokalizacja: Lublin
Do podróży turystycznych we dwoje najlepiej zaopatrzyć się w coś takiego: http://allegro.pl/uchwyt-na-bak-duo-dri ... 20710.html
Jeżeli nie chcecie ponosić dodatkowych kosztów, w czasie jazdy jedną ręką trzymaj kierowcę drugą oprzyj na zbiorniku. Przy hamowaniu obiema zaprzyj się o zbiornik.
Jeżeli chcesz żeby kierowcy było przyjemnie musisz złapać bynajmniej nie w pasie, a poniżej pasa
Jeżeli nie chcecie ponosić dodatkowych kosztów, w czasie jazdy jedną ręką trzymaj kierowcę drugą oprzyj na zbiorniku. Przy hamowaniu obiema zaprzyj się o zbiornik.
Jeżeli chcesz żeby kierowcy było przyjemnie musisz złapać bynajmniej nie w pasie, a poniżej pasa

-
r_shop_d - Świeżak
- Posty: 278
- Dołączył(a): 6/11/2012, 10:32
- Lokalizacja: Wrocław
r_shop_d napisał(a):Jeżeli chcesz żeby kierowcy było przyjemnie musisz złapać bynajmniej nie w pasie, a poniżej pasa
Zwłaszcza, gdy jako pasażer jedzie dziewczyna 90/60/90

Jazda z plecaczkiem nie jest przyjemna ani dla kierowcy, ani dla pasażera, w tamtym roku jeździłem z kolegą, podczas hamowania leciał na mnie i to dość nie przyjemnie, podobnie przy zmianie biegów, pomimo że sie trzymał mnie za pas, to wraz jednak mówił że to nic przyjemnego siedzieć z tyłu

We dwoje, to najlepiej autem, i to nie maluchem

Do wspólnych wypadów nadają się większe turystyki albo choppery, nigdy w życiu sporty.
Pozdrawiam
-
fzr - Bywalec
- Posty: 504
- Dołączył(a): 4/8/2012, 20:54
- Lokalizacja: Parczew
A ja tam lubię śmigać ze swoją
zawsze mnie trzyma w pasie i mam pewność że jeszcze siedzi z tyłu a nie na asfalcie
Przy hamowaniu leci na mnie kroczem , więc jest miło
Co do faceta ?? poduszka między nami by mnie nie kuł paskiem :p

Przy hamowaniu leci na mnie kroczem , więc jest miło
Co do faceta ?? poduszka między nami by mnie nie kuł paskiem :p
- Suzuki gsx 750 f
- Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 2/8/2012, 17:57
- Lokalizacja: Warszawa
Nie wiem jaki to GSX-R ale można przyjąć chyba ... ze uchwytów brak. Podczas ruszania musisz trzymac sie kierowcy, w czasie hamowania 1 dłoń na baku. Jak kierowca kumaty to bedzie unikał gwałtowynych przyspieszen i hamowań. Kilka razy musicie sie przejechać razem, pytaj Go!
O utrzymywaniu pochylenia w zakrecie , wchodzeniu i schodzeniu po znaku od kierujÄ…cego nie wspominam ...
Polecam zakładać pas nerkowy ;]
O utrzymywaniu pochylenia w zakrecie , wchodzeniu i schodzeniu po znaku od kierujÄ…cego nie wspominam ...
Polecam zakładać pas nerkowy ;]
- stareRadio
- Świeżak
- Posty: 443
- Dołączył(a): 25/8/2011, 11:57
- Lokalizacja: Dębica
-
nabudi - Bywalec
- Posty: 600
- Dołączył(a): 10/3/2013, 17:52
Ja z pasażerem na kolano nie schodzę. Sam nie lubie być wożony jak worek kartoflii na pace więc innych też woze tak by się nei stresowali.
Jedna reka na bak drugia wokol kierowcy...
Jedna reka na bak drugia wokol kierowcy...
-
Seba_ER5 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 5222
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
Przy hamowaniu tak jak kierowca - blokujesz się nogami żeby się nie zsunąć do przodu - dodatkowo opierasz się o bak dłońmi.
Nie wykonujesz gwałtownych ruchów a jak już musisz poprawić swoje 'usadowienie' to lepiej to zrobic gdy moto jedzie z większą prędkością (np. powyżej 40kmh) niż gdy lawiruje w korku 20kmh
No i uprzedź kierowcę żeby nie kozaczył tak żeby nic Cię nie zaskakiwało.
[edit] Sorki za wykopalisko - ale dopiero teraz zobaczyłem datę.
Nie wykonujesz gwałtownych ruchów a jak już musisz poprawić swoje 'usadowienie' to lepiej to zrobic gdy moto jedzie z większą prędkością (np. powyżej 40kmh) niż gdy lawiruje w korku 20kmh

No i uprzedź kierowcę żeby nie kozaczył tak żeby nic Cię nie zaskakiwało.
[edit] Sorki za wykopalisko - ale dopiero teraz zobaczyłem datę.
- tnts
- Świeżak
- Posty: 151
- Dołączył(a): 27/6/2011, 19:05
Ostatnio śmigałem z ,,obcym" plecaczkiem - pasażerka sama z siebie bardzo ładna, atrakcyjna, miło było jak obejmowała itp, ale kompletnie nie umiała sie zachować na moto, starałem sie jechac jak najdelikatniej umiałem, a ta kręciła się, poprawiała, itp, najprzyjemniej było przy hamowaniu - przyjemnie dla mnie oczywiście
- leciała na mnie tym i owym
achhhhh
Tak wiec należy przeszkolić plecaczek z podstaw i zachowań podczas jazdy, no chyba że ktoś lubi mając 140na budziku czuć, jak kobieta się kreci i próbuje wstawać


Tak wiec należy przeszkolić plecaczek z podstaw i zachowań podczas jazdy, no chyba że ktoś lubi mając 140na budziku czuć, jak kobieta się kreci i próbuje wstawać

-
fzr - Bywalec
- Posty: 504
- Dołączył(a): 4/8/2012, 20:54
- Lokalizacja: Parczew
nauczylem mlodego tak jezdzic, ze nie rusza sie praktycznie, siedzi w osi motocykla, trzyma sie stelaza kufrow a jak ja podnosze tylek na nierownosciach on robi tak samo, praktycznie nie czuje, ze jade z plecakiem
Twoj podpis jest za dlugi
-
leff - ZlyCzlowiek
- Posty: 4443
- Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
- Lokalizacja: sercem WX
Co do niedoświadczonych plecaków to nigdy nie można zapominać poinformować o goracej rurze wydechowej. Ostatnio mi się koleżanka oparzyła, twierdzi że to jej wina i że powinna się domyślić że tam jest coś gorącego, ale ja wiem że zchrzaniłem sprawę i mam mega wyrzuty sumienia teraz z tego powodu, zwłaszcza że wszyscy wiemy jak paskudny rodzaj oparzeń wywołuje wydech...
Suzuki Bandit 400 był
Suzuki SV650 S jest
Suzuki SV650 S jest
-
Sykopson - Stały bywalec
- Posty: 1097
- Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
- Lokalizacja: Kraków (Zielonki)
Sporo zostalo juz powiedziane, tyle ze nikt nie wspomnial o najprostszej a zarazem najwazniejszej zasadzie.
Podczas pokonywania zakretu w prawo placaczek patzry przez prawe ramie kierownika, a w lawym, przez lewe ramie kierownika, zsiad tylko na komande kierownika, tak samo jak wsiad.
Dziwne masz te teorie.
Mam kumpla ktory smiga z zona na ZX636R twierdzi, ze lepiej smiga mu sie z plecaczkiem niz samamu. Mi zona w niczym nie przeszkadza, wychyla sie mocniej odemnie

Podczas pokonywania zakretu w prawo placaczek patzry przez prawe ramie kierownika, a w lawym, przez lewe ramie kierownika, zsiad tylko na komande kierownika, tak samo jak wsiad.
fzr napisał(a):Jazda z plecaczkiem nie jest przyjemna ani dla kierowcy, ani dla pasażera
Dziwne masz te teorie.
Mam kumpla ktory smiga z zona na ZX636R twierdzi, ze lepiej smiga mu sie z plecaczkiem niz samamu. Mi zona w niczym nie przeszkadza, wychyla sie mocniej odemnie


Ostatnio edytowano 1/5/2013, 20:48 przez Harakiri 7, łącznie edytowano 1 raz
- Harakiri 7
- Bywalec
- Posty: 553
- Dołączył(a): 1/4/2013, 12:48
- Lokalizacja: wies
Do wspólnych wypadów nadają się większe turystyki albo choppery, nigdy w życiu sporty.
jak się nie umie to się nie jeździ!
Ja z narzeczoną w tamtym roku strzeliłem 10.000km na Zx6r
z czego 1500km po krętych górach, które są do takiej jazdy najgorsze.
I co? i jeździ się świetnie, wiadomo początki były trudne, bo zarówno ja zaczynałem przygodę z większymi maszynami i do tego od razu praktycznie jazda z plecaczkiem. Ale po kilkuset kilometrach było ok. Teraz nawet do nawracania często nie karzę schodzić plecaczkowi, kwestia wyczucia maszyny, przede wszystkim pewności i można robić ciasne 8-mki z pasażerem.
Teraz nie odczuwam żadnej różnicy w jeździe z plecaczkiem czy bez, oprócz osiągów które lecą na łeb na szyje ;p
Ostatnio jeździliśmy w 6-ciu, z czego ja jako jedyny na zx6r z plecakiem. Na zakrętach wyprzedzałem kolegę który jeździ 3 lata na ścigu (ja zaczynam 2-gi rok), z czego ja na Ninjy 108konnej a on na Cbr 600rr (nie pamiętam dokładnie ale coś koło 130km). A w grupie nie odstawałem czy to miasto czy zakręty a sprzęty mieli dobre bo i Hayabusa i R1, zx6r 636, ogólnie same ścigi

Morał z tego taki że jak jest kumaty plecaczek to i jazda jest przyjemna, czy to sport czy enduro czy chopper.
Fakt że czasami mój pleczaczek dostawał zj**ke za wiercenie się w korkach, to jest nieprzyjemne dla kierowcy

Kawasaki zx6r ninja RulezZZZ
-
pdasiek - Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 6/6/2012, 13:14
- Lokalizacja: Kielce
leff napisał(a):dlatego ja wyznaje zasade, ze plecak siedzi w osi motocykla a nie bawi sie w balans
Leff, dlatego wystrczy gdy patrzy sie czy to po lewej czy to po prawej stronie helmu.

- Harakiri 7
- Bywalec
- Posty: 553
- Dołączył(a): 1/4/2013, 12:48
- Lokalizacja: wies
Posty: 25
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości