30+
znaczy się, że powyżej 100 km;h następuje zjawisko zakrzywienia przestrzeni a w następstwie tego krople deszczu omijają motocyklistę?
a co z motocyklem?
a co z motocyklem?
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
skidmarks napisał(a):Dla mnie spoko. Trzeba się skupić. Jazda musi być płynniejsza. Pow. 100kmh sie nie moknie w motocyklu z owiewkami.
Tak, tylko co z rękami? A plecy i nogi wszystko zachlapane od tylnego koła.
Mnie tam zawsze przemoczy do bielizny jak nie założę deszczowca. Wystarczy kilkadziesiąt km w deszczu.
Speed Triple 955i
KTM 450 EXC
KTM 450 EXC
-
dominik528 - Świeżak
- Posty: 229
- Dołączył(a): 29/8/2009, 20:02
- Lokalizacja: Lipinki
skidmarks, w życiu wygląda to chyba nieco inaczej bo masz więcej niż jedną strugę powietrza która przechodzi przez przednią owiewke za którą jedziesz skulony cały czas jak na zdjeciu. Oczywiście jeśli ktoś to lubi to nie można mu tego zabronić natomiast ja osobiście moknę
Tysiąc serc jedno bicie one direction ponad życie
-
rosiboj - Moderator
- Posty: 2217
- Dołączył(a): 8/3/2012, 15:29
- Lokalizacja: mam wiedziec?
To co opływa owiewki bokiem z pedem mija uda i nogi. Fakt mokną buty i rękawice tyle ze wiosną czy latem nie powoduej przeziębienia
Kilka lat temu miałem Escorta Cabrio to przy 140 deszcz do środka mało co wlatuje.
Kilka lat temu miałem Escorta Cabrio to przy 140 deszcz do środka mało co wlatuje.
Yamaha YZF 1000
-
skidmarks - Stały bywalec
- Posty: 1402
- Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
- Lokalizacja: zachód Polski
Ty jakiś mutant jesteś najwidoczniej, ja tam moknę, ale lubię zmoknąć.
Poza tym po to mam min. text by się nie martwić.
Głupio zabrzmi ale od dawna wolę tex niż skórę, choć plusem tej jest to że cięgi przyjmowane na klatę przez bąki, chrząszcze majowe i inne cholerstwo latające mniej bolą.
Poza tym po to mam min. text by się nie martwić.
Głupio zabrzmi ale od dawna wolę tex niż skórę, choć plusem tej jest to że cięgi przyjmowane na klatę przez bąki, chrząszcze majowe i inne cholerstwo latające mniej bolą.
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
w tamtym sezonie złapał mnie deszcz ekspresowa droga ,z pasazerka 120 wiecej nie przeginałem straszne zła widocznosc i wogóle , poza tym ubranie od robali w mig wyprane;)
Ostatnio edytowano 13/2/2013, 10:01 przez Voxx, łącznie edytowano 1 raz
gsxr 1100
10 sezon 32l
2 gleby
10 sezon 32l
2 gleby
- Voxx
- Świeżak
- Posty: 237
- Dołączył(a): 3/1/2010, 13:43
- Lokalizacja: Beskid Zywiecki
czyli rozumiem, ze wiekszosc z nas moknie. Ja mam pewna teorie, moze mokna tylko ci kotorzy albo jezdza nie pozaginani wokol baku albo sa poprostu wysocy. Skidmarks ile hm hm ... cm masz?
Tysiąc serc jedno bicie one direction ponad życie
-
rosiboj - Moderator
- Posty: 2217
- Dołączył(a): 8/3/2012, 15:29
- Lokalizacja: mam wiedziec?
jak wracalem z Kraka do Wawy caly czas w deszczu to kurtka przemokla momentalnie, jedynie moj mlody byl happy bo wszysko lecialo na mnie o on byl suchy natomiast powyzej 130 miedzy radomiem a wawa to juz wyraznie bylo lepiej niz przy nizszej predkosci
Twoj podpis jest za dlugi
-
leff - ZlyCzlowiek
- Posty: 4443
- Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
- Lokalizacja: sercem WX
Mi sie zdarzylo nie zmoknac tylko raz. Jechalem na odcinku A1 kolo piotrkowa, predkosc okolo 150km/h i maksymalnie schowany za owiewka, mokre byly tylko rekawice i czubki butow. Ale jechalem w deszczu moze 10km w sumie, caly czas ze stala predkoscia. Ale fakt, spodnie i kurtka byly suchutkie.
929
-
cycu_rsko - Moderator
- Posty: 1145
- Dołączył(a): 15/3/2008, 18:55
- Lokalizacja: Radomsko
Rosiboj napisał(a):czyli rozumiem, ze wiekszosc z nas moknie. Ja mam pewna teorie, moze mokna tylko ci kotorzy albo jezdza nie pozaginani wokol baku albo sa poprostu wysocy. Skidmarks ile hm hm ... cm masz?
W świecie motocykli to z tych wysokich, 188cm. Składam się jak w origami. Łokcie na uda i wąsko przy tułowiu. Tyle ze temat zeszedł na długą dywagacje niepotrzebnie. Dla ścisłości jak jest ulewa że aż sino to nie jadę. Kto mnie zobaczy. No i wtedy na bank człowiek zmoknie. Na zakończenie napisze ze lubie w deszczu nie w burzy
Yamaha YZF 1000
-
skidmarks - Stały bywalec
- Posty: 1402
- Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
- Lokalizacja: zachód Polski
Wczoraj bylem na motor show, ogolnie zawiedziony bo tumy nieziemskie, nie jestem typem ktory lubi sie pchac wiec rozgladnolem sie dookola i dalem sobie spokoj, nawet mi sie zdjec (otwórz link) nie chcialo robic wiec mam tylko takie z telefonu
EDIT: Poprawilem link bo okazuje sie, ze poprzedni nie bardzo dzialal
EDIT: Poprawilem link bo okazuje sie, ze poprzedni nie bardzo dzialal
Ostatnio edytowano 17/2/2013, 22:23 przez rosiboj, łącznie edytowano 1 raz
Tysiąc serc jedno bicie one direction ponad życie
-
rosiboj - Moderator
- Posty: 2217
- Dołączył(a): 8/3/2012, 15:29
- Lokalizacja: mam wiedziec?
Powiem szczerze że nie przypuszczałem że na tym forum wapno występuje (bez obrazy)
senek myślałem ze masz może tyle latek co ja (35-37) sugerując po twoich postach.A ty masz 6 dych łał.
Fajnie że można pogadać w swoim gronie wiekowym. Czasami te szczurki które tłuka niepotrzebnie piane albo wymądrzają się(jak by to moja babcia powiedziała "W DUPIE BYŁ I GÓWNO WIDZIAŁ")doprowadzają mnie do szału.Dlatego opuściłem forum na dłuższy okres czasu.
Ale lepiej późno niż wcale wyszło że nie tylko ja młode Wapienko występuje tutaj.
Co do moto jakie przewinęło się przez moje życie: (Pamiętam jakąś przejażdżkę na WSK chyba jak miałem 7 lat)
Na początku był ogar 200 z silnikiem czeskiej jawki (szał niesamowity najszybszy sprzęt na osiedlu).
Później mój ojciec złożył Mz 250 es z silnikiem od TS 250 fajnie się tym latało.
W piwnicy zostało jeszcze gratów od ES 250 więc pomyślałem że może bym złożył pełnowartościowe moto i tak odżyła MZ 250 es z 1967 roku która dumnie stoi w garage pod pokrowcem do dziś (ile to już lat 17 chyba)
Potem trafił się Japończyk Yamaha Xs 400 Specjal Edition.Długo nie pobył w moich rękach a na jego miejsce wpadła KAWASAKI VN 750 z 86 roku.Moto w mym władaniu było 7 lat aż później poszła do innego właściciela.
W tej chwili mam DR 800 Big z 90 roku,Yamaha RD 350LC z 80 roku,wyżej wymieniona Mz 250 ES z 67 roku.Ostatnio wpadła mi w ręce MZ etz 251 i chyba jej trochę dam miłości i doprowadzę ja do oryginału.Mam też skuter CPI GTX 50 jak na chińczyka całkiem całkiem.Po za tym ostatnio kupiłem Quada Honda TRX 500 niezły sprzęcik do latania w błotku.Wielozadaniowa bryka.
senek myślałem ze masz może tyle latek co ja (35-37) sugerując po twoich postach.A ty masz 6 dych łał.
Fajnie że można pogadać w swoim gronie wiekowym. Czasami te szczurki które tłuka niepotrzebnie piane albo wymądrzają się(jak by to moja babcia powiedziała "W DUPIE BYŁ I GÓWNO WIDZIAŁ")doprowadzają mnie do szału.Dlatego opuściłem forum na dłuższy okres czasu.
Ale lepiej późno niż wcale wyszło że nie tylko ja młode Wapienko występuje tutaj.
Co do moto jakie przewinęło się przez moje życie: (Pamiętam jakąś przejażdżkę na WSK chyba jak miałem 7 lat)
Na początku był ogar 200 z silnikiem czeskiej jawki (szał niesamowity najszybszy sprzęt na osiedlu).
Później mój ojciec złożył Mz 250 es z silnikiem od TS 250 fajnie się tym latało.
W piwnicy zostało jeszcze gratów od ES 250 więc pomyślałem że może bym złożył pełnowartościowe moto i tak odżyła MZ 250 es z 1967 roku która dumnie stoi w garage pod pokrowcem do dziś (ile to już lat 17 chyba)
Potem trafił się Japończyk Yamaha Xs 400 Specjal Edition.Długo nie pobył w moich rękach a na jego miejsce wpadła KAWASAKI VN 750 z 86 roku.Moto w mym władaniu było 7 lat aż później poszła do innego właściciela.
W tej chwili mam DR 800 Big z 90 roku,Yamaha RD 350LC z 80 roku,wyżej wymieniona Mz 250 ES z 67 roku.Ostatnio wpadła mi w ręce MZ etz 251 i chyba jej trochę dam miłości i doprowadzę ja do oryginału.Mam też skuter CPI GTX 50 jak na chińczyka całkiem całkiem.Po za tym ostatnio kupiłem Quada Honda TRX 500 niezły sprzęcik do latania w błotku.Wielozadaniowa bryka.
-
skwy - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1540
- Dołączył(a): 7/10/2007, 08:21
- Lokalizacja: Gołdap
skwy napisał(a):Czasami te szczurki które tłuka niepotrzebnie piane albo wymądrzają się(jak by to moja babcia powiedziała "W d*** BYŁ I GÓWNO WIDZIAŁ")doprowadzają mnie do szału.
Hahaha dokładnie... piwa takiemu jeszcze nie sprzedadzą bez okazania dowodu, lejce ma wyrobione pół roku temu a on już wie która bryka najlepsza na świecie a która się zaraz rozsypie. Przepisują tylko puste cytaty z wiki, ach szkoda się rozpisywać.
Speed Triple 955i
KTM 450 EXC
KTM 450 EXC
-
dominik528 - Świeżak
- Posty: 229
- Dołączył(a): 29/8/2009, 20:02
- Lokalizacja: Lipinki
Zanim zadam sobie niepotrzebny trud, czy jest ktos zainteresowany czytaniem ciekawego artykulu (niestety po angielsku) na temat nalepszych silnikow w motocyklach "The best engines of all time"? Sa w nim zdjecia i opisy poszczegolnych silnikow czterorzedowek, V-twin, single etc.
Tysiąc serc jedno bicie one direction ponad życie
-
rosiboj - Moderator
- Posty: 2217
- Dołączył(a): 8/3/2012, 15:29
- Lokalizacja: mam wiedziec?
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości