przez kozlos » 29/1/2013, 18:51
Witam
Przed chwilą wymieniłem olej w mej k7 gsxr 600.
Olej to 300v 10w40 Motul
Spuściłem stary olej. Zalałem ok 2,4l nowego (2,5 max wg producenta). Odpaliłem silnik, by rozprowadzić olej i po zgaszeniu (i spłynięciu) spojrzałem na okienko - oczywiście oleju trzeba było dolać, ale nie w tym rzecz. W okienku w oleju było widać jakby hmm biała substancje, maź, gluty. Nie mam pojęcia co to może być. Olej był czysty i silnik raczej w środku też. Dolałem , zakręciłem, rozgrzałem do oporu (chłodnica się załączyła) i teraz już nie wdać nic białego... jednak bardzo zastanawia mnie cóż to mogło być.... nie chciałbym nic uszkodzić, ale z drugiej strony nie bardzo widzi mi się spuszczać cały nowy olej, płukać i zalewać kolejnym nowym...
Druga sprawa to zalałem moto maksymalnie. Ze 2,6 litra (wg producenta max 2,5 z wymianą filtra). Teraz na wyprostowanym motocyklu oleju jest full w okienku, czy nie przesadziłem ?? Czy powinienem troszkę go upuścić tak żeby np okienko było wypełnione w 3/4 ??
Z góry dzięki za pomoc!
Ostatnio edytowano 29/1/2013, 22:21 przez
kozlos, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz