Scigacz.pl

przez **simonw** » 21/6/2007, 19:47

Cagiva Extreme Tuning, Nitro, TurboBoost, Direct air flow, bletkiny metalik 3 warstwy.
Niewiarygodne odejscie, V-max 3*10^8 m/s.
Smiejesz sie ? I tak nie masz naklejek szmocy.

Moja ambicja ? Zostać mlodym wilkiem :>

// albo tutaj albo w jokes ... powiedzmy ze tutaj //

przez **SpeedyG** » 21/6/2007, 19:51

Scenariusz do filmu - gang skuterowy siejący spustoszenie na drogach i w przydrożnych barach!

przez **silver** » 21/6/2007, 20:06

... i pobliskich jeziorach. Tak, temat zasługuje na miano "Joke 3". :lol:

W co uderzyłem kaskiem... ja może w nic nowego patrząc na powyższe posty, ale za to mój brat po efektownym wheelie na stodole zaliczył ją kaskiem :lol:

.

Pozdrawiam.

przez **LukasBST** » 21/6/2007, 20:40

A nikt nie uderzyl kaskiem w operatora stuntowej kosiarki pokroju piotrka?To by zabawne bylo

przez **kravec** » 21/6/2007, 20:43

Piotrek_187 napisał(a):szafa caly czas sie o fotki zucasz 4 razy wrzucalem fotki z stuntu i caly czas jakas cipa to usuwala a jak napisalem tam posta do tej cipy co to usuwa to dostalem ostrzezenie .

A co do tego mam też 2 inne sprzęty biegowe ale nimi niejeżdże więc tylko operatorem suszarki niejetsem/

raz... cipa to chyba ty jestes...
dwa... skoro nimi nie jezdzisz (bo sie zapewne boisz) to jeses operatorem suszarki.... ale jak sie bedziesz dobrze uczyl to moze kiedys zostaniesz operatorem wozkow widlowych.... cale zycie przed toba...

przez **Bunny** » 21/6/2007, 20:45

a ja grałem kaskiem w piłkę nożną ;>

Pieeetreeeek! Chodźi się kumpoć bo woda po łojcu stygnie!

przez **siekson** » 21/6/2007, 21:57

Chlopaki zrobil sie straszny offtop. Propouje zakonczyc ta dyskusja. W przeciwnym razie zablokuje.

Koniec dyskusji o tym jego stuncie. Wszystkie posty na ten temat zostana usuniete.

przez **kamp** » 22/6/2007, 00:29

Na moje konto doszedł dziś gołąb. Piepszone przepiórkowce spod koła podrywaja się w ostatnim momencie i z dyńki dostał - przypadkowo

heheh jakaś babcia lamentowała za mną, że ptaszkowi 'coś' się stało, a ja miałem troche przyozdobiony kask - troche pierza we wloty powietrza się wdarło :twisted:

cyrk na kółkach

przez **kamp** » 22/6/2007, 08:42

Heheh, ale takie ptaszyska latające to prawdziwe zagrożenie :twisted:

Nie dawno były dwa przypadki wypadków katamaraniarzy, jednemu do auta wleciał dzięcioł, a drugiemu jaskółka :lol:

przez **Traperoso** » 22/6/2007, 10:39

spazz lepiej powiedz o co przywaliles kiedys kaskiem, bo ja niczym - jezdze bez kasku na Rowerze. Wypadkow mialem kiedys sporo, ale predkosc nieduza + umiejetnosc upadania (nabyta droga doswiadczenia) pozwolila uniknac zderzenia glowa.

przez **lukas00** » 22/6/2007, 17:57

nom a ja jezdzac jeszcze kiedys na L przypierdolilem w kormorana kaskiem .... ci co bywaja nad morzem wiedza jakie to cholerstwo jest duze ..... bydlak poderwal sie do lotu akurat jak przejezdzalem sobie spokojnie ..... dobrze ze predkosc byla nie wielka bo nie wiem co by z kasku zostalo i ze mnie

:):)

przez **kamp** » 22/6/2007, 19:16

Lukas, to kawał ptaszyska, utrzymałeś się moto?

Kask pewnie rysę pamiątkową otrzymał :evil:

przez **lukas00** » 22/6/2007, 19:34

nom moto utrzymalem spokojnie ale glowa mi odleciala w bok jakby ktos mlotem mi przywalil

jedynie co to jako ze bylem poczatkujacy bardzo to zablokowalem przednie kolo na takim malym piaseczku i do dzis nie wiem jakim cudem sie nie wywalilem przez to .....

(otwórz link) · przez **simonw** » 22/6/2007, 21:09

Heh, ja dzisiaj poszedlem do sklepu, w sensie pojechalem a ze blisko to bez kutki, plecaka itp... no i chcialem kupic tylko piwo i fajki, wiec ide przez sklep, laduje do kasku i do kasy

Pani padla, to raz - a dwa - dalsze losy sa w jokes2

przez **wiklad** » 26/6/2007, 20:50

Kumpel kiedyś dowalił głową w jajko (tak...to jajko od kury

), a raczej jajko dowaliło w niego. Jechaliśmy sobie wieczorem i nie wiadomo skąd w naszą stronę poleciało jajko, pech chciał że akurat dostał w bok kasku

przez **owad** » 26/6/2007, 21:44

zapewne znacie taka osobe jak kravec... kiedy kupilem sobie nowke kask spotkalem go na drodze... jechal sobie rowerkiem i przymierzyl moj kask.... nie zdazyl nawet polozyc stop na pedalach a juz lezal.... caly sie poobdzieral i poswiecil ale kask z glowa trzymal w gorze... biedak do dzisiaj ma blizne... pozdrowionka dla ciebie.... krejzolu

a kaskiem przysadzilem w sciane bo jakims cudem jej nie zauwazylem...

przez **Mi5i3K** » 26/6/2007, 21:56

hhmmmm moj kask dostal faktycznie kilka razy w futryne , raz w ściane, a raczej jej róg.

przez **kravec** » 26/6/2007, 22:07

owad napisał(a):zapewne znacie taka osobe jak kravec... kiedy kupilem sobie nowke kask spotkalem go na drodze... jechal sobie rowerkiem i przymierzyl moj kask.... nie zdazyl nawet polozyc stop na pedalach a juz lezal.... caly sie poobdzieral i poswiecil ale kask z glowa trzymal w gorze... biedak do dzisiaj ma blizne... pozdrowionka dla ciebie.... krejzolu

a kaskiem przysadzilem w sciane bo jakims cudem jej nie zauwazylem...

nie marudz... dalem rade ujechac kawalek ale mi na oczy spadl.... swoim kaskiem to tylko w schody zawalilem chyba....

przez **owad** » 27/6/2007, 20:04

ja wiem wtedy byles zdekoncentrowany bo kolezanka stala.....

ale dosc duzo razy zdazylo ci sie chyba upuscic kask...

szczegolnie jak odbil ci sie od asfaltu jak pileczka

http://bikepics.com/members/bmroczyk · przez **bmroczyk** » 28/6/2007, 08:48

Dobra Piotrek jak jestes najwiekszy kozak na slasku czy gdzie tam to spotkajmy sie albo cos w tym stylu .... juz mnie tak wkurzasz ze jak cie spotkam to nie wiem co ci zrobie ...

Scigacz.pl

W co śmiesznego "uderzyliście" kaskiem?

Kto przegląda forum