Scigacz.pl

przez **czajnik88** » 14/12/2012, 11:22

wrzuce jak bede w domu, czyli koło 15

przez **czajnik88** » 14/12/2012, 16:58

http://www.youtube.com/watch?v=ittJNG5Y ... e=youtu.be

shimmi dr. artura ;]

dlaczego nie edytujesz postów :evil:

przeczytaj jeszcze raz regulamin

senekkorzenna

przez **Vergon** » 14/12/2012, 17:16

Podpowiedzcie, w której sekundzie zatelepało, bo ja tu nic nie widzę? :lol:

przez **wrider** » 14/12/2012, 17:21

tak od 36s... delikatnie widać, ale przy tej prędkości słowo delikatnie nabiera innego znaczenia :twisted:

przez **mirekm71** » 14/12/2012, 17:48

To sie nazywa wezykowanie. Stk tak miewal w okolicach 200 jak byl zle zaladowany, mial za malo powietrza, zle opony czy jakies luzy. Nie grozne i mozna z tym jezdzic.

przez **Invi** » 14/12/2012, 19:46

To jest tankslap/shimmy:
http://www.youtube.com/watch?v=GvHtChodNk0

Chociaż i tak nie za długie.

przez **RUTRA.RD** » 14/12/2012, 22:52

nie wywazone przednie kolo mam w hajce

przez **melvin** » 16/12/2012, 16:31

ja mam na shimme jeden sposób, odwijam manetkę do końca i tyle, pomogło jak złapałem shimme przyktóej poprzestawiało mi zawias w półkach i poobijało ograniczniki

przez **Jasiu123** » 16/12/2012, 22:20

Potwierdzam, metoda melvina działa ale można jeszcze próbować dociążyć przód i hamować tyłem... też pomaga.

przez **rosiboj** » 16/12/2012, 22:59

Moze mowimy o dwoch innych rzeczach, ale u mnie shimy wywolane sa slabym zawieszeniem i potworna moca. Wystepuja zawsze tuz przed przekroczeniem bariery dzwieku i gdyby sie dalo odkrecic jeszcze (lapie je tylko jak odkrece na max wiec wiecej sie nie da) to watpie aby sie uspokoilo, bo jest to wprost proporcjonalne do ilosci F-word jakie sie wypowiada podczas przyspieszania. Natomiast ujecie gazu zdecydowanie pomaga. ZAWSZE! Ale to moj przypadek ... co prawda zawieszenie mam skrecone na 8 wiec jeszcze moglbym dokrecic ale nie jestem pewien czy to pomoze no i jednak kilka szalonych bawarskich koni sprawia, ze czuje sie jak na statku enterprise. Jeszcze sproboje pobawic sie z ustawieniami ale najprawdopodobniej trzeba bedzie je zmienic na cos bardziej dedykowanego/wyczynowego zamiast all in one

przez **RUTRA.RD** » 17/12/2012, 08:09

jak dla mnie najlepsze na shime to amor skrętu

po co ja mieć jak można ja wyeliminować

przez **rosiboj** » 17/12/2012, 09:31

Rutra ale amortyzator skrętu spowalnia skrecalem a jak szybko latasz/lapiesz shimy to ostatnia rzeczą jaka chcesz jest wolne skrecanie. Nie mówię , ze amortyzatory są złe natomiast samym amortyzatorem skrętu nie należy próbować zjawiska bo efekty w innej postaci mogą być o wiele gorsze. Mówiąc krótko amortyzator skrętu tak ale na tym nie koniec. Nadal należy patrzeć na koła i zawieszenie

przez **melvin** » 17/12/2012, 09:40

posty z ot powędrowały do krainy wiecznych sporów, apeluję o rozsądek.

przez **RUTRA.RD** » 17/12/2012, 12:04

w motogp ozywają w superbike tez, w każdych wyścigach właściwie tak ze jestem lekko w szoku

przez **rosiboj** » 17/12/2012, 13:58

@melvin dzieki

@RUTRA.RD, zacznijmy od poczartku ..

"Zanim padnie odpowiedź na pytanie, czym jest amortyzator skrętu, trzeba wyjaśnić na czym polega zjawisko, któremu to urządzenie ma zapobiegać lub niwelować. Jak wynika z wcześniejszego paragrafu, najczęściej występuje podczas jazdy motocyklem, który posiada zwartą budowę, czyli posiada stosunkowo krótki rozstaw osi, chociaż nie jest to jedyny główny wyznacznik, kolejne to ostry kąt główki ramy i sztywność zawieszenia. Motocykl taki, jeśli jest napędzany mocnym silnikiem najczęściej ma tendencję do podnoszenia przodu, dociążając znacznie tylne koło. W miarę zwiększania się nacisku na tylne zawieszenie, jednocześnie maleje nacisk na przednie, powodując większy niż zwykle skok przednich amortyzatorów. Tak odciążone koło po chwili oczywiście „opada”, uderzając o nawierzchnię z dużą siłą. To właśnie w tym momencie może zostać wyzwolona siła, która sprawi, że gdy koło zostanie dociśnięte nie będąc w osi z motocyklem, zacznie gwałtownie wpadać w drgania. Mogą to być chwilowe drgania, które z czasem ustają, niestety bardzo często mamy do czynienia z drganiami narastającymi, które w chwilę urastają do drgań nie do opanowania, czego konsekwencją jest utrata przyczepności przedniego koła i niechybny kontakt z asfaltem."

Napisalem, ze owszem amortyzator skretu pomaga tlumic te drgania ale to nie jest tak, ze skrecisz go na max i dalej jezdzisz na slabym zawieszeniu. W przykladach takich jak motogp wsbk etc owszem maja amortyzatory (ja rowniez go mam) natomiast tam rowniez jest nieco inaczej ustawiane zawieszenie bo nalezy dzialac pro aktywnie, czyli usuwac przyczyny powstawania a nie walczyc ze skutkami.

przez **melvin** » 17/12/2012, 14:14

ja odkąd mam amorek w 929 prawie zapomniałem co to shimma, dobrze ustawiony niweluje zagrożenie do zera, co najwyżej kierownica 2 razy szarpnie i jest spokój, przed założeniem shimma byłą normą...

przez **rosiboj** » 17/12/2012, 14:36

A robiłeś cos z zawieszeniem? Jak masz ustawiony amortyzator i czy odczuwasz różnice szczególnie w szykanach na torze?

przez **melvin** » 17/12/2012, 14:44

na kartingach to amor mam zupełnie rozkręcony, jedynie trzeba uważać na wyjściu z zakrętu jak maneta odwinięta do końca bo wtedy odciążone przednie koło lubi sobie zacząć tańczyć... zawias mam skręcony żeby był twardszy, ale ustawiałem go na torze na szybko i nawet nie pamiętam jak tam teraz jest...

przez **RUTRA.RD** » 17/12/2012, 14:54

Rosiboj
moze na wiosne mi ustawisz zawiasy w moto ?

http://bikepics.com/members/blackzx10r/ · przez **Black-Ghost** » 17/12/2012, 20:37

Dlatego nie wyobrażam sobie jazdy na dziesiątce bez amora skrętu. Trzeba być hardkorem!

Scigacz.pl

Shimmy - wasze doświadczenia, co robicie?

Kto przegląda forum