Shoei X-Spirit II chce mi urwać uszy przy ściąganiu

[Kvba]

Siema.

Zakupiłem sobie nowy garnek. Wybór padł na Shoeia X-Spirit II, rozmiar M, gąbki rozmiar 35.

Obwód mojej dyńki to 57cm, a więc Mką wydaje się być idealna. Zresztą jak już założę kask to leży idealnie i nigdzie mnie nie uciska. Problemem jest zakładanie i ściąganie tego garnka, mianowicie podczas zakładania kasku dość mocno uciska na uszy, a przy jego ściąganiu, dosłownie idzie się zesrać z bólu... Dzisiaj założyłem go z 5 razy i uszy mam czerwone niczym buraki...

Najlepsze jest to, że w sklepie zakładałem go chyba z 10 razy i czułem, że wchodzi i schodzi ciasno ale nic mnie nie bolało.

I teraz pytanie. Co zrobić? Próbować wymienić na większy? Wymienić gąbki w środku z 35 na 31? Czy może liczyć na to, że się ugniecie (kask jest nówka i nikt przede mną go nawet nie przymierzał)?

Kasków przed tym Shoei'em miałem już kilka i to nie z najniższych półek i takich cyrków nie było...

[Klemer]

Operacja plastyczna uszu Z tego co kojarze to Shoei ma różnej wielkości gąbki do kasku, więc można kupić takie mniejszych wymiarach.

[Kaai]

a potrafisz ściągać kask? takie banalne pytanie, ale jak widzę niektórych, to chciałbym, żeby im głowy pourywalo

[Kvba]

Kaai, sportowego kasku nie ściągam trzymając za jego szczękę i ciągnąc do góry z całej siły - pewnie o to Ci chodziło. Jako, że ten kask jest kaskiem stricte torowym to kciuki przy ściąganiu wędrują do środka kasku żeby odciągnąć poduchy i zrobić miejsce na uszy/policzki.

Powiem Wam, że z kominiarką jest o niebo lepiej. Dzisiaj już prawie obcykałem ściąganie i zakładanie tego kasku i jest już do zniesienia, to po prostu chyba wymaga wprawy.

[Grzesku]

poza tym wnętrze lekko się rozbije i dopasuje z czasem, będzie o niebo łatwiej

[Kvba]

poza tym wnętrze lekko się rozbije i dopasuje z czasem, będzie o niebo łatwiej

Dzięki za odpowiedź. Ubić to bankowo się coś tam ubije, więc podejrzewam, że czasem będzie tylko lepiej .

Już wiem gdzie trzeba przycisnąć gąbkę przy ściąganiu i schodzi elegancko ;]

[Hyde]

Jako, że ten kask jest kaskiem stricte torowym to kciuki przy ściąganiu wędrują do środka kasku żeby odciągnąć poduchy i zrobić miejsce na uszy/policzki.

Kominiarka to raz, higiena w kasku, nie śmierdzi, łatwiej ściąga się kask i jest bardziej dopasowany. Co do ściągania, to jest jedyny słuszny sposób - łapiesz za paski i rozciągasz na boki

[Kvba]

W tym przypadku rozciąganie za paski nic nie daje bo robi się tylko miejsce na policzki, a nie na uszy. Być może zmieni się to z czasem jak się gąbki trochę ubiją.

Kominiare zawsze zakładam jak jeżdżę na moto ale nie zakładałem jej w tym przypadku do tego kasku bo stwierdziłem, że niepotrzebna mi do mierzenia w domu. Zresztą w moich poprzednich kaskach nie było specjalnie różnicy w ich zakładaniu i ściąganiu bez lub z kominiarką. Z tym Shoei'em jak widać jest inaczej

[BMW_Zbyszek]

U siebie i znajomych zauwazyłem tez ten problem przy zmianie z xr 1100 na xspirita - jedna sprawa to poprawne zakladanie i sciaganie kasku, druga ze wystarczy dobra (wcale nie droga) kominiarka i problem przestaje istniec.

[RUTRA.RD]

ja mam troche odstajace uszy wiec uzywam makiwary jest ciszej nie poce sie w kas i latwiej zalozyc i wlozyc

[Kvba]

Problem już definitywnie rozwiązany. Kupiłem w zeszłym tygodniu nową, dopasowaną do głowy kominiare termoaktywną i już nie ma najmniejszych problemów z zakładaniem i ściąganiem kasku.

[RUTRA.RD]

gorzej jak jej kiedyÅ› zapomnisz :0 hehehehe